Katowice po raz kolejny gościły zlot fanów amerykańskich aut American Cars Mania. W tym roku padł rekord zarówno frekwencji gości, jak i liczby wystawionych samochodów. Oto najciekawsze auta i atrakcje jakie nasza redakcja mogła zobaczyć w trakcie tej wyjątkowo ciekawej imprezy.
Na katowickim lotnisku Muchowiec, które gościło fanów amerykańskich aut, zaparkowało łącznie 1387 samochodów, a American Cars Mania odwiedziło łącznie 30 000 osób przez trzy dni zlotu. To rekord w 11-letniej historii tego wydarzenia. W zeszłym roku organizatorzy imprezy gościli 1000 amerykańskich aut, a w tym roku liczba ta wzrosła o prawie 40%.
Amerykańskie legendy
Na zlocie nie zabrakło oczywiście dobrze znanych legend i krążowników z amerykańskich szos. Były zarówno najnowsze modele Camaro, Mustanga czy Challengera, jak i ich protoplaści, na czele z pięknie zachowanymi Chevroletami Corvette C1 czy Pontiacami GTO. Duże wrażenie zrobiły także samochody policyjne z USA.
Wśród nich znalazł się świetnie zachowany Chevrolet Caprice z 1990 roku, podobny do pojazdu z filmu „Terminator II”, oraz nowoczesny Ford Police Interceptor Utility K9 z silnikiem 3,5 l i dwoma turbinami, który rozpędza się do setki w 5,5 sekundy.
Wojskowe pojazdy
Ogromne wrażenie robiła też strefa militarna i pojazdów specjalnych. Gwiazdą tej strefy był zabytkowy czołg Sherman M4, który można było zobaczyć w filmach „Czerwone maki” i nadchodzącym „Norymberga”. Dzięki uprzejmości Muzeum Motoryzacji i Techniki Militarnej w Katowicach, zaprezentowano ciężarówki z II wojny światowej, takie jak GMC CCKW 355, oraz samochody terenowe używane podczas wojny w Wietnamie.
Zobacz: Nissan Juke – prezentacja odświeżonego modelu! Co się zmieniło?
Na zaproszenie American Cars Mania, Wojsko Polskie przywiozło najnowsze amerykańskie pojazdy wojskowe typu Humvee, mając swój punkt informacyjno-rekrutacyjny na terenie zlotu. Ale na nas największe wrażenie w tej strefie zrobił Oshkosh M-ATV. Ten dwunastotonowy, opancerzony samochód, należący do jednostki specjalnej AGAT, napędzany jest przez silnik koparki Caterpillar C7 7200 c3 o mocy 370 KM i może w warunkach bojowych rozpędzić się do 110 km/h.
Pieszczotliwie określany w jednostce mianem „Świni”, jest szybki, mocny i odporny na ostrzał amunicją 7,62 mm, a do tego ma świetne właściwości terenowe dzięki potężnemu prześwitowi, wydajnemu napędowi 4×4 i ogromnym oponom Michelin.
Zobacz: Test Ford Mustang GT 5.0 V8 Facelifting
W trakcie zlotu uczestnicy American Cars Mania mieli okazję oddawać krew. Nowością była Strefa zdrowia, w której można było bezpłatnie przebadać znamiona skórne pod okiem onkologów i skorzystać z pomocy psychologa w ambulansie medycznym Fundacji American Cars Mania. W krwiobusie Legionu Honorowych Dawców Krwi można było oddać krew w sobotę. Ratowniczy Hufiec ZHP Ziemi Tarnogórskiej prowadził warsztaty z pierwszej pomocy.
Mocna ekipa Forda
Wydarzenie przyciągnęło również dużą uwagę dzięki premierze Forda F-150 w Polsce. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się jazdy testowe najnowszym terenowym Fordem Bronco, które odbywały się w strefie wystawienniczej Ford Polska oraz po terenach lotniska Muchowiec.
Ford prezentował także najnowsze modele, w tym elektryczne Mustangi (jednym takim, w sportowej wersji Mach-E GT przyjechaliśmy na ten zlot), Mustang Dark Horse, wersję GT oraz wspomnianego wcześniej pickupa Forda F-150. Co ciekawe, ten ostatni wejdzie na polski rynek w ograniczonym zakresie, bo jedna z sieci dilerskich postanowiła go wprowadzić do oferty.
Challenger nagrodą główną
Niedziela na lotnisku Muchowiec była dniem zmagań strongmanów, którzy rozgrywali Viking Strongman European Cup, podnosząc auta i bloki silnika. Finałowy koncert w sobotę wieczorem uświetnił zespół Hollywood Rose, grający covery Guns n’ Roses. Na zakończenie zlotu, wylosowano nagrodę główną – Dodge Challengera R/T, ufundowanego przez sponsora American Cars. Dochód ze sprzedaży e-booków uprawniających do wzięcia udziału w losowaniu zasilił Fundację American Cars Mania i jej działania medyczne.
Zobacz: Zlot Mitsumaniaków już 30 sierpnia 2024 roku!
Dodaj komentarz