Jaki jest przeciętny wiek auta w Polsce? Jak stare są samochody, którymi jeżdżą Polacy? Czy to prawda, że nasz kraj został zalany starymi i wyeksploatowanymi pojazdami z zagranicy? O krótką analizę polskiego rynku samochodowego pokusiła się firma porównująca oferty polis komunikacyjnych. Wyniki są interesujące.
Porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl może dostarczyć danych statystycznych na temat wieku samochodów w Polsce. Po sprawdzeniu informacji pozostawionych przez 184 000 osób szukających ubezpieczenia komunikacyjnego (OC/AC) okazuje się, że aż 60% tych kierowców posiada samochody z lat 1996 – 2005.
Zobacz: Czy ubezpieczenie OC przechodzi na nowego właściciela samochodu?
Dane pochodzące z serwisu Ubea.pl można przedstawić z uwzględnieniem przedziałów dotyczących roku produkcji samochodu (szerokość jednego przedziału to pięć lat lub sześć lat). Po odpowiednim zsumowaniu wyników okazuje się, że auta wyprodukowane do 2000 r. włącznie, stanowią aż 38% wszystkich ubezpieczanych samochodów. Największy udział w badanej próbie (184 016 pojazdów) mają auta wyprodukowane:
- od 1996 r. do 2000 r. (29,64%)
- od 2001 r. do 2005 r. (31,44%)
- od 2006 r. do 2010 r. (21,09%)
Auta należące do trzech wymienionych kategorii, łącznie stanowią aż 82,18% wszystkich analizowanych pojazdów. Stosunkowo liczne są też najnowsze samochody (9,31% ogółu) oraz auta wyprodukowane w pierwszej połowie lat 90 – tych (7,27%). Starsze pojazdy bardzo rzadko pojawiają się w kalkulatorze Ubea.pl (1,24% wszystkich kalkulacji).
Zobacz: Czy ubezpieczenie OC jest ważne mimo niezapłacenia drugiej raty składki?
Porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl dysponuje również danymi, które prezentują liczbę kalkulacji dotyczących samochodów z określonego roku (np. 1996 r.). Po uwzględnieniu wszystkich takich informacji można obliczyć, że statystyczny użytkownik serwisu Ubea.pl chciał ubezpieczyć samochód pochodzący z sierpnia 2002 roku.
Zobacz: Formalności przy sprzedaży i zakupie samochodu
Kiedy będą czasy co będzie 30 %-40% nowych samochodów?
jak wprowadzą leasingi konsumencie na szerszą skalę, a Polacy nieco przywykną do tego że auto mozna mieć, ale nie być jego właścicielem. Innej opcji nie widze niestety.