Policjant grupy SPEED mistrzem kierownicy? Przemek Kaźmierczak, kierowca nieoznakowanego BMW z grupy SPEED, to Mistrz Polski w wyścigach samochodowych. Jazda z dużymi prędkościami za kierownicą radiowozu to dla niego chleb powszedni, ale jak sam powtarza kierowcom, których zatrzymuje „ścigaj się legalnie z policją na torze, nie na drodze”. Poznajcie Przemka, wyjątkowego policjanta poznańskiej drogówki.
Na co dzień asp. szt. Przemek Kaźmierczak służy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, jako kierowca w grupie SPEED. W wolnym czasie oddaje się swojej pasji, czyli wyścigom samochodowym. I robi to na najwyższym poziomie! W tym roku został Mistrzem Polski w wyścigach samochodowych, startując w klasie 2 Dywizji Narodowej za kierownicą Suzuki Swift GTi, jako kierowca teamu wyścigowego Devil-Cars Racing Team. Od ponad 17 lat służy w Policji. Nie da się ukryć, że jego obecność w grupie SPEED to połączenie wprost idealne. Właściwy człowiek, na właściwym miejscu. A do tego ma barwną przeszłość w motorsporcie i spełnia się też jako instruktor jazdy sportowymi autami i trener sportu samochodowego!
Kierowca wyścigowy w policyjnym radiowozie BMW
Aspirant sztabowy Przemysław Kaźmierczak rozpoczął pracę w Policji w 2003 roku. Przez 17 lat pełnił służbę w różnych komórkach i wydziałach m.in. jako dzielnicowy w Posterunku Policji w Kaźmierzu, a następnie jako funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego w tymże Posterunku. Gdy został przeniesiony do Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, przez 3 miesiące pełnił obowiązki kierownika ogniwa patrolowo-interwencyjnego, a od 2013 roku został policjantem Wydziału Ruchu Drogowego tejże jednostki. W listopadzie 2014 roku w związku z tworzonymi w każdym województwie grupami do walki z agresywnymi zachowaniami na drogach (dzisiejsza grupa SPEED), Przemek rozpoczął służbę w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, gdzie dzisiaj wykorzystuje swoje umiejętności za kierownicą nieoznakowanych radiowozów BMW, wyposażonych w videorejestratory.
Podczas swojej pracy Przemek zawsze powtarza kierowcom, którzy mają „za ciężką nogę”, że od ścigania jest tor, a nie ulica. Od kilku lat Kaźmierczak prowadzi akcję „Przenieś agresję z ulicy na tor, przestań być zabójcą, stań się zawodnikiem!” i zachęca kierowców do regularnego odwiedzania torów wyścigowych w myśl hasła „ścigaj się legalnie z Policją na torze, nie na drodze”. W jego przypadku brzmi to jak wyzwanie! Jak mówi świeżo upieczony Mistrz Polski w wyścigach samochodowych:
W swojej ponad 17-letniej służbie w policji widziałem setki zdarzeń drogowych i wiele ludzkich tragedii, których można było uniknąć. Wiele z nich to efekt ludzkiego błędu i nieświadomości na temat tego, jak wzrasta ryzyko wypadku wraz z nieodpowiednim zachowaniem na drodze.
Aspirant sztabowy Przemysław Kaźmierczak wie co mówi, bo jazda z dużymi prędkościami to dla niego codzienność. I to nie tylko ta policyjna. Jego dokonania w motorsporcie oraz kursy i szkolenia z doskonalenia techniki jazdy jakich udziela, uczą kierowców pokory wobec własnych umiejętności i jednocześnie zachęcają do samodoskonalenia.
Kariera wyścigowa poznańskiego Policjanta
Kaźmierczak jest trenerem i instruktorem sportu samochodowego, członkiem i zawodnikiem Automobilklubu Wielkopolskiego, posiada też licencje wyścigowe klasy B i C organizacji FIA. Od 2015 roku sprawdza się jako instruktor Akademii Sportowej Jazdy Porsche w Carrera Cars Team oraz Tor Poznań Track Day. Ale jego żywiołem są wyścigi. Sukcesy sportowe przyszły wraz z rokiem 2012, kiedy to za kierownicą Fiata Seicento gr. N, 3-krotnie zdobył Pole Position i 7-krotnie stawał na podium, kończąc sezon na II miejscu w Wyścigowym Pucharze Polski w klasie 1N. W 2013 roku powtórnie został wicemistrzem w klasie 1N za kierownicą Seicento, jednocześnie ustanawiając w trakcie wyścigu 23 czerwca nieoficjalny rekord Toru Poznań w klasie 1N!Drugie miejsce w generalce „prześladowało” Przemka jeszcze w sezonie 2014 i 2015 (w tej samej klasie).
waZobacz: Jechał prawie 250 km/h na drodze S11! Zamiast mandatu sąd i wyrok!
W końcu nadszedł 2020 rok, w którym za kierownicą Suzuki Swift GTi Przemek 3-krotnie wygrał eliminacje, 2 razy zajął trzecie i 2 razy czwarte miejsce, dzięki czemu na koniec sezonu mógł cieszyć się tytułem Mistrza Polski w klasie 2 dywizji narodowej! Co ważne, zrobił to wbrew przeciwnościom losu. Bo choć sezon rozpoczął on doskonale, zwyciężając w dwóch pierwszych eliminacjach, to w trakcie 3. wyścigu rozleciało się sprzęgło w jego Suzuki, przez co nie mógł zmieniać biegów! Ukończył jednak wyścig na 4-tym miejscu, jadąc cały czas na 4-tym biegu!
Na dodatek w trakcie 6. eliminacji uszkodzeniu uległa uszczelka pod głowicą w jego Suzuki, przez co Przemek musiał walczyć z czasem, aby zdążyć odbudować silnik do ostatniego weekendu wyścigowego. Na szczęście wszystko się udało, a on mógł cieszyć tytułem najszybszego kierowcy w klasie! Niesamowity upór. Niesamowity człowiek!
Niebawem przedstawimy Wam kolejną, barwną postać polskiego motorsportu! Szerokości!
Zobacz: Bolid F1 na autostradzie w Czechach?! Policja szuka kierowcy!
Fantastyczny przykład dla innych. Hasło: ścigaj się z Policją na torze; proponuję dosłownie wprowadzić w czyn. Możliwość autentycznego pościgania się własnym autem przeciwko radiowozom na pewno przyciągnęłaby duże grono chętnych. Konkurencji można zorganizować wiele. O tym jaką to daje możliwość edukacji kierowców, nie mówiąc o pozytywnym wpływie na wizerunek policji mówić chyba nie muszę.
Więcej takich ludzi w policji. Świetnie się to czyta. A Przemek super kierowca.