Ile aut elektrycznych i hybrydowych wyprodukował Volkswagen? Przez ostatnie prawie 7 lat było to łącznie ćwierć miliona egzemplarzy. Tym który dociągnął do liczby 250 tysięcy był elektryczny VW e-Golf. Ale to nie jedyny model niemieckiego producenta napędzany wyłącznie prądem. Pierwszym był bowiem e-Up!, a potem dołączyły do niego pozostałe modele, w tym hybrydy.
W połowie grudnia w Autostadt przekazano klientce 250-tysięczny samochód marki Volkswagen wyposażony w napęd elektryczny – właśnie tyle zelektryfikowanych aut marki powstało od 2013 roku, gdy do sprzedaży wprowadzono model e-Up!. Ofertę zelektryfikowanych samochodów Volkswagena w kolejnych latach konsekwentnie rozbudowywano: w 2014 r. pojawiły się e-Golf oraz Golf GTE, a w 2015 r. Passat GTE i Passat Variant GTE. Z kolei od 2018 roku w Chinach są dostępne Passat i Tiguan jako hybrydy plug-in, a w tym roku ofertę poszerzyły wyposażone w akumulatory elektryczne wersje modeli Bora i Lavida. Bestsellerem wśród elektrycznych aut Volkswagena jest e-Golf, który został dotąd wyprodukowany w liczbie 104.000 egzemplarzy, za nim plasują się Golf GTE (51.000), Passat Variant GTE (42.000) oraz e-Up! (21.000). W sumie, połowa klientów wybrała modele wyposażone w akumulator, a połowa modele hybrydowe typu plug-in.
VW e-Golf złamał barierę 250 tysięcy elektrycznych
250-tysięcznym pojazdem okazał się e-Golf w kolorze „Pure White”; w połowie grudnia w Autostadt w Wolfsburgu odebrała go Sandra Fleischer z Herne. Jürgen Stackmann, Członek Zarządu ds. Sprzedaży, Marketingu i After Sales, powiedział:
„Wyprodukowanie 250 tysięcy samochodów ze zelektryfikowanym napędem to ważny krok marki Volkswagen w tworzeniu motoryzacji neutralnej dla klimatu. Odpowiedź na ważne wyzwania współczesności stanowią przede wszystkim modele w pełni elektryczne, jak te należące do rodziny ID. Pozwalają one czerpać wielką przyjemność z jazdy i mają zalety o jakich kilka lat temu mogliśmy tylko marzyć – są neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla, zapewniają pasażerom więcej miejsca, mimo że ich rozmiary nie są większe niż aut tradycyjnych, są ciche, bardzo oszczędne i niedrogie w utrzymaniu. Dlatego kolejne 250.000 zelektryfikowanych samochodów zamierzamy sprzedać w znacznie krótszym czasie. W Volkswagenie jesteśmy przekonani, że przyszłość należy do samochodów elektrycznych”.
W 2019 roku marka Volkswagen dostarczyła klientom ponad 70 000 zelektryfikowanych aut co oznacza, że popyt się zwkiększył względem 2018 roku, gdy było 50 000 samochodów. Najważniejszymi rynkami zbytu tego rodzaju pojazdów w 2019 roku były Chiny, Norwegia, Niemcy, USA i Wielka Brytania. Nadal jednak auta te nie są zbyt chętnie wybierane przez kierowców, bowiem mają istotne wady jak wysoka cena, mały zasięg i przede wszystkim długi czas ładowania co zmniejsza ich funkcjonalność.
Ale poszczególne rządy robią co mogą by „zachęcić” obywateli do przesiadki na te auta. Jak nie po dobroci, to … siłą. Od 2020 roku Unia Europejska, poprzez Komisję Europejską, drastycznie podniesie ceny spalinowych aut. Spodziewać się trzeba podwyżek od 15 do nawet 30% na zwykłe samochody spalinowe. Tym samym, ich ceny mają się zbliżyć do bardzo wysokich cen samochodów elektrycznych. Tylko czy to jest uczciwe?
Zobacz: Akcyza od aut hybrydowych w 2020 roku niższa o połowę!
Dodaj komentarz