Ubezpieczenie OC, w formie opłaty abonamentowej, rozłożone na 12 rat – oto coraz popularniejsza forma zakupu polisy komunikacyjnej w Polsce. Okazuje się, że niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe umożliwiają opłacenie składki za OC nie w dwóch czy trzech, ale nawet w 12 równych ratach. Jakie są zalety i wady takiego rozwiązania?
Koszt zakupu polisy ubezpieczeniowej to dla wielu Polaków istotne obciążenie domowego budżetu. W czasach gdy niewielkie, miejskie auto pokroju Fiata Pandy czy VW Polo nadal potrafić pełnić w naszym kraju rolę jedynego auta w rodzinie, koszty ubezpieczeń komunikacyjnych potrafią sowicie wydrenować portfele (mimo, że na tle UE koszty polisy w naszym kraju są relatywnie niskie). Dla osoby, która zakupiła auto za 5-7 tys. zł, jednorazowe wydanie ponad 1000 zł na samą polisę OC, potrafi być sporym obciążeniem. Nic zatem dziwnego, że ogromna cześć ubezpieczeń sprzedawana jest w formie ratalnej. Sęk w tym, że większość towarzystw oferuje rozłożenie tej opłaty jedynie na 2 raty.
Ubezpieczenie OC w 12 ratach
W ostatnim roku dostrzec można jednak w Polsce nowy trend na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. Coraz więcej TU oferuje możliwość rozłożenia składki za polisę na kilka rat (3-4). Nowością są oferty pozwalające zawierać umowę zakupu ubezpieczenia w formie abonamentu. Klient godzi się wtedy na comiesięczne dokonywanie przelewów za OC na rzecz towarzystwa ubezpieczeniowego. Składka za ubezpieczenie jest rozłożona na 12 rat, które opłacane są najczęściej w formie polecenia zapłaty. W rezultacie po zwarciu umowy, nabywca polisy nie musi pamiętać o dokonywaniu opłat, bo to bank za niego przesyła pieniądze ubezpieczycielowi. W teorii jest to rozwiązanie idealne dla mniej zamożnych osób, bądź w sytuacji gdy nie chcą oni pozbywać się natychmiast większej ilości środków finansowych. Sęk w tym, że są tez pewne wady tego rozwiązania.
Zasadnicza wada rozłożenia składki OC na 12 rat to po prostu wyższa cena takiej polisy. Firma ubezpieczeniowa bierze bowiem na siebie koszt opłacenia składki w pełnej wysokości w dniu podpisania umowy i niejako kredytuje zobowiązania finansowe swojego klienta. Dlatego po doliczeniu odsetek, łączna wysokość składki może się istotnie różnić od tej wyjściowej. Różnica na poziomie 30% to wręcz standard, a zdarza się, że składka jest wyższa nawet o 40%. W rezultacie zamiast przykładowego 1000 zł, klient musi zapłacić nawet 1400 zł. Ale dla wielu osób jest to koszt do przyjęcia. Bo zapłacenie miesięcznej raty w wysokości np. 117 zł miesięcznie nadal jest dla nich lepszym rozwiązaniem niż opłacenie jednorazowo 1000 zł.
Zobacz: Czy ubezpieczenie OC jest ważne mimo niezapłacenia drugiej raty składki?
Patent dobry bo nie trzeba fundować OC kolejnemu kierowcy jeśli na chwilę auto kupiłeś:D
Świetna opcja. Jak można płacić 2000 zł jednorazowo?
Ubezpieczenie od 12 rat – tak być powinno od zawsze złodziej z TU
Tez jestem za tym żeby rozkładać je na raty bo zawsze auto można częściej sprzedac
Compensa nie chce mi rozłożyć na raty. Dwie to max. Szukam zatem nowego ubezpieczyciela. Tym bardziej jeśli chce sprzedać auto za 3-4 miesiące