Ford przedstawił kolejne informacje i dane techniczne dotyczące Mustanga po faceliftingu z roku modelowego 2018. Nowością jest m.in. silnik 5.0 V8 z bezpośrednim wtryskiem paliwa czy osłabiony do 290 KM motor 2.3 EcoBoost! Zmiany jakim nowym Ford Mustang został poddany są jednak znacznie szersze.
Jak już pisaliśmy kilka miesięcy wcześniej, Ford Mustang zostanie poddany faceliftingowy. To czy zmiany wizualne są korzystne czy nie, niech każdy z Was oceni sam. W naszej opinii kształt przedniego zderzaka zaburza płynną linię tego niesamowitego coupe i za mocno wyróżnia się na tle całego pojazdu. Także jego spliter nie prezentuje się już tak okazale jak wcześniej. Paradoksalnie nikt z naszego portalu nie oczekiwał po tak krótkim czasie, aż tak poważnych zmian w wyglądzie Mustanga. A nie od dziś wiadomo, że lepsze jest wrogiem dobrego. Zmieniony przedni pas ma jednak przynieść wymierne walory użytkowe. Nowe reflektory wykonane w technologii LED mają zapewnić lepszą widoczność po zmroku.
Zobacz: Test Ford Mustang 5.0 V8 GT
Facelifting Forda Mustanga przyniósł za to ważne zmiany w jego wnętrzu. Na boczkach drzwi pojawiły się miękkie materiały, klamki wewnętrzne wykonano z aluminium, a ręcznie obszyta konsola środkowa wyróżnia się przyjemną w dotyku tapicerką z kontrastującym przeszyciem, mającym nadać kabinie jeszcze więcej sportowego charakteru.
Ford Mustang facelifting 2018 i jego wnętrze!
Ford oferować będzie teraz do Mustanga także pakiet Carbon Sport, w którego skład wchodzą wstawki z Alcantary na panelach drzwiowych i fotelach, a także otoczenie panelu instrumentów i gałka dźwigni zmiany biegów wykończone włóknem węglowym.
Zobacz: Kapitalne wyniki sprzedaży Forda Mustanga!
W kabinie nowego Mustanga zagości też więcej ekranów ciekłokrystalicznych. O tym czy jest to pomysł trafiony, postaram się Wam napisać przy okazji testu odświeżonego Mustanga. Kontrowersje zapewne wzbudzi 12-calowy wyświetlacz zastępujący analogowe wskaźniki. Podobno ma to być tylko opcja, zatem osoby o konserwatywnym podejściu do motoryzacji, zwłaszcza w przypadku aut sportowych, będą miały możliwość wyboru. Oprócz tego Mustang nareszcie otrzyma nową wersję systemu multimedialnego Sync3 opartego na 8-calowym ekranie TFT. Najnowsza jego wersja będzie umożliwiać głosową obsługę podłączonego smartfonu, zestawu audio, systemu nawigacji oraz układu klimatyzacji. Warto także wspomnieć, że Mustang otrzyma szereg nowoczesnych systemów bezpieczeństwa. Oprócz aktywnego tempomatu (ACC) pojawi się m.in. system wspomagający utrzymywanie pojazdu na pasie ruchu LKA, który będzie dbał o właściwy tor jazdy auta np. na autostradzie.
Ford Mustang po faceliftingu – silniki z filtrami cząstek stałych GPF?
W mojej ocenie największe zmiany zaszły jednak w zakresie jednostek napędowych Mustanga. I są to zmiany budzące kontrowersje. Po pierwsze moc podstawowego silnika 2.3 EcoBoost została zmniejszona z 317 do 290 KM z uwagi na zastosowanie filtra cząstek stałych GPF. Silnik będzie co prawda posiadał funkcję overboost (zwiększającą na chwilę doładowanie turbo), ale brakuje informacji jakie przyrost mocy i momentu ona zapewni. Pod drugie dość istotnie zmodyfikowano silnik 5.0 V8. Zamiast klasycznego, wielopunktowego wtrysku paliwa, będzie on posiadać system bezpośredniego wtrysku benzyny do cylindrów. Na całe szczęście będzie to układ typu dual-fuel co oznacza, że w kolektorze dolotowym znajdzie się drugi wtryskiwacz paliwa, redukujący niekorzystny proces zatykania dolotu nagarem. Nowy wtrysk pozwolił na zwiększenie mocy z 421 do 450 KM.
Ford Mustang facelifting 2018
Osiągi poprawić ma system blokowania hamulców przednich kół (Electronic Line Lock), który pozwoli na uślizg kół tylnej osi w celu odpowiedniego rozgrzania tylnych opon i tym samym na bardziej efektywny start. Brakuje jednak oficjalnych danych prezentujących osiągi samochodu. Nowością będzie także aktywny układ wydechowy, który będzie mógł emitować dźwięk o różnej barwie.
Silnik V8 nowego Forda Mustanga po faceliftingu będzie posiadać hybrydowy wtrysk paliwa!
Oba silniki mogą współpracować albo z ręczną skrzynią biegów, albo z nowym automatem. Ten drugi, posiada aż 10 przełożeń i zdaniem głównego główny inżynier ds. Forda Mustanga, Matthiasa Tonna, zapewnia praktyczne niezauważalną zmianę przełożenia dzięki elektronicznemu systemowi sterowania przekładnią. Nie jest to przy tym żadna „dwusprzęgłówka”, ale skrzynia oparta na klasycznym sprzęgle hydrokinetycznym. Przekładnia manualna w 5,0-litrowej wersji Mustanga otrzymała za to dwutarczowe sprzęgło i dwumasowe kołem zamachowym. To pokazuje, że konstrukcja Mustanga uległa skomplikowaniu. Ale to nie koniec.
Ford Mustang po faceliftingu – zawieszenie adaptacyjne
Nawet zawieszenie Mustanga została istotnie przebudowane. Nowe amortyzatory mają mniejszy skok tłoka, a tylne zawieszenie zostało dodatkowo utwardzone poprzez zmodyfikowane łączniki poprzeczne. Zwiększono też grubość stabilizatorów poprzecznych. Zupełną nowością jest opcjonalne, adaptacyjne zawieszenie MagneRide! Amortyzatory w tym systemie wypełnione są unikalnym z technologicznego punkt widzenia płynem, który podatny jest na elektrostymulację i zależnie od warunków drogowych, zmianie ulega skok tłoku amortyzatora czyniąc zawieszenie mniej lub bardziej sztywnym. Optymalny dobór charakterystyki pracy układu możliwy jest dzięki systemowi czujników, które z częstotliwością jednej tysięcznej sekundy monitorują warunki jazdy. Oficjalny debiut europejskiej wersji Mustanga po faceliftingu nastąpić ma na Międzynarodowym Salonie Motoryzacyjnym IAA we Frankfurcie. Wtedy też poznamy dokładne parametry silników i osiągi poszczególnych wersji napędowych.
Zobacz: Ford Mustang najchętniej kupowanym autem sportowym w Polsce!
Dodaj komentarz