REKLAMA

Test Ford Bronco Badlands

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: DailyDriver.pl · Dodane: 6 listopada 2024
Zobacz także:
Nasza opinia » Galeria »

Ford Bronco Badlands to najbardziej terenowa odmiana tego modelu dostępna w Polsce. Jest jednak naprawdę droga. Aby dokładnie sprawdzić jego możliwości, test Forda Bronco przeprowadziliśmy na torze offroadowym Poligon 4×4, aby przekonać się, czy Jeep Wrangler naprawdę ma się kogo obawiać.

Jeśli laika zapytasz o najlepsze auto terenowe, zapewne wskaże Jeepa Wranglera albo Toyotę Land Cruiser. Co niektórzy wspomną zapewne też o Land Roverze Defenderze. Ale ludzie głęboko siedzący w off-roadzie dobrze wiedzą, że dziś faworytem w tej klasie samochodów jest nowy Ford Bronco. Tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę możliwości seryjnych egzemplarzy bez modyfikacji. Bo to, co otrzymuje klient kupując Bronco, robi wrażenie. I jak pokazał nasz test na torze off-roadowym Poligon4x4, po prostu genialnie sprawdza się w boju. A dowodem tego niech będzie nasz film, który opublikowaliśmy na TikToku.

Ford Bronco – co wyróżnia wersję Badlands?

Na rynku dostępnych jest kilka wersji Forda Bronco, ale w Polsce fani jazdy terenowej powinni skupić się na odmianie Badlands. Stały napęd na wszystkie koła z elektromechanicznym reduktorem wyposażonym w automatyczny tryb pracy, zawieszenie HOSS 2.0 z amortyzatorami Bilstein i zewnętrznymi zbiorniczkami oleju m.in. dla lepszego chłodzenia czy przedni stabilizator przechyłów z funkcją rozłączania poprzez wciśnięcie przycisku.

Ford Bronco w wersji Badlands ma kąt natarcia 40,6 °, kąt zejścia 33,3 ° i kat rampowy 23,6 °. Wersja Outer Bank ma odpowiednio 38,1 °, 31,4 ° i 21,9 ° i mniejszy prześwit 231 mm. 

Do tego oczywiście blokada przedniego i tylnego dyferencjału, 261-milimetrowy prześwit, specjalnie opracowany wlot powietrza do silnika zapobiegający zaciąganiu wody w trakcie jazdy czy mechanizm chroniący turbosprężarkę podczas przejeżdżania przez akweny wodne o głębokości do 800 mm. Mocno zabezpieczone zostało również podwozie, w którym stalowe płyty chronią silnik, skrzynię biegów czy zbiornik paliwa. Są też stalowe nakładki na progi umożliwiające „ślizganie” się po skałach bez obawy o uszkodzenie nadwozia. Jakby tego było mało, stalowe są też zderzaki, które są w stanie przyjąć naprawdę dużą energię zderzenia (sprawdziliśmy…).

Ford Bronco – jazda w terenie

Najciekawsza  w Bronco Badlands jest jednak synergia wszystkich tych układów w terenie i niezwykła wytrzymałość mechaniczna. Samochód potrafi skakać, jeździć efektownymi poślizgami i z łatwością pokonywać nawet głębsze zbiorniki wodne. Na Poligonie 4×4 nie znalazła się ani jedna przeszkoda, której Bronco nie dałby rady. Głęboki piach, błoto, strome podjazdy nawet o kącie 60 stopni czy pokonywane w locie hopki – nic nie było w stanie go zatrzymać. I chociaż momentami człowiekowi było wręcz szkoda tego wozu, to przez 2 godziny intensywnej jazdy po torze nie zapaliła się ani jednak kontrolka, która informowałaby o przegrzaniu któregoś z dyferencjałów, skrzyni biegów czy samego silnika (polecamy nasz film z jazdy na Poligonie4x4).

Zobacz: Test BAIC Beijing 5

Poza Ineosem Grenadierem nie przypominam sobie drugiego tak odpornego na terenową jazdę auta. Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to, że elektronika Bronco potrafi nie tylko wyręczyć kierowcę w wielu podbramkowych sytuacjach, ale zrobić to w sposób nie odbierający mu satysfakcji z jazdy. Duża w tym zasługa, jeśli nie największa, rewelacyjnie działającego napędu. Z jednej strony optymalnie rozdziela moment obrotowy na obie osie wykorzystując szereg sensorów i czujników, a z drugiej umożliwia kierowcy wybór indywidualnych ustawień pracy i zakresu przekazywania napędu.

Bronco może poruszać się z prędkością 6 km/h przy 2400 obrotach silnika na minutę. Potrafi też zawracać prawie w miejscu za pomocą aktywowanego elektronicznie trybu jazdy, w którym blokowane jest jedno z tylnych z kół w zależności od kierunku skrętu.

Kiedy auto zaczyna się kopać, płynnie ogranicza moment obrotowy na kołach i przekazuje go na te, które mają lepszą przyczepność. Wyjątkowo dobrze widać to było w trakcie pokonywania błotnego toru przeszkód, kiedy to w pewnym momencie byliśmy pewni porażki, gdyż Bronco zaczęło mocno „siadać”. Mimo tego doskonała praca reduktora, skrzyni biegów i silnika pozwoliła przebrnąć przez cały tor bez asysty zabezpieczającego trasę Nissana Patrola. Ulgę jaką poczułem na końcu tej próby, będę pamiętał do końca swych dni, bo wychodzenie z auta do błota o głębokości kilkudziesięciu centymetrów w adidasach było ostatnią rzeczą, na jaką miałem wtedy ochotę.

Ford Bronco – jazda na co dzień

W codziennej jeździe Bronco Badlands jest już bardziej wymagający. Trzeba uważać z gwałtownymi manewrami na zakrętach, bowiem nadwozie lubi się na nich mocno zabujać, kierownica stawia duży opór, a terenowe opony wyraźnie wydłużają drogę hamowania, zwłaszcza na wodzie. Samochód ma też tendencję do nadsterowności, która we wprawnych rękach jest ogromnym atutem, ale u mniej doświadczonych kierowców potrafi budzić lęk.

Nadwozie lubi się mocniej przechylać, ale o jego stabilność dba system RSC. Po włączeniu napędu 2WD, Bronco potrafi jeździć efektownymi poślizgami. 

I nic dziwnego, bo pokora za kierownicą Bronco Badlands jest wskazana. Jako jedno z nielicznych aut terenowych na rynku, udało mu się zachować wybitny silnik o ogromnej mocy, dużej pojemności i aż sześciu cylindrach. A widlasta szóstka, pozbawiona zbędnej, „hybrydowej ekologii”, to dziś prawdziwy rarytas.

Ford Bronco – silnik 2.7 EcoBoost

Ford Bronco Badlands ma pod maską silnik 2.7 V6 z serii EcoBoost o mocy aż 335 KM, który generuje 563 Nm momentu obrotowego w zakresie od 3000 do 3250 obr./min. Ma dwie turbosprężarki,  zaawansowany system zmiennych faz rozrządu Ti-VCT oraz podwójny system wtryskowy – bezpośredni i pośredni. Ciekawostką jest też dwuczęściowy blok górny i dolny wykonany z zagęszczonego żelaza grafitowego oraz odlewu aluminium. Motor cechuje wysoka elastyczność, wzorowa kultura pracy (brak wibracji), rasowy dźwięk i łatwość radzenia sobie z ogromną masą auta.

Silnik 2.7 V6 EcoBoost ma kute korbowody, wał korbowy, żeliwny blok i podwójny układ wtryskowy. Wisienką na torcie są dwie turbosprężarki.

Trzeba bowiem pamiętać, że Bronco Badlands waży aż 2348 kg, czyli o 129 kg więcej niż odmiana Outer Banks. Moc przekazywana jest na koła poprzez 10-biegowy automat ze sprzęgłem hydrokinetycznym. Według producenta Ford Bronco Badlands rozpędza się 0-100 km/h w 7,2 s a maksymalnie do 161 km/h (ogranicznik prędkości). To co robi w tym układzie napędowym wrażenie to szybkość i gwałtowność jego reakcji na dodanie gazu podczas ruszania z miejsca. Nie ma absolutnie żadnego opóźnienia na starcie czy efektu turbodziury, a Bronco w imponujący sposób nabiera prędkości, zamiatając przy tym lekko tylną osią w trybie 2WD. Ceną za to jest jednak dość wysokie spalanie, ale należy brać pod uwagę ogromną masę auta, bardzo dużą moc, terenowe opony i kiepską aerodynamikę (Cx=0,51).

Ford Bronco – zmierzone osiągi i zużycie paliwa

Według naszych pomiarów Ford Bronco Badlands rozpędza się 0-100 km/h w 7,2 s czyli dokładnie tak szybko, jak obiecuje to producent. Co ważne, powyżej tej prędkości zachowuje werwę. Sprint 0-120 km/h zajmuje mu 10,0 s, 0-140 km/h 13,7 s, natomiast 0-160 km/h (prędkość maksymalna) w 18,9 s. Jest zatem znacznie szybszy od Ford Rangera Raptora 3.0 V6 292 KM (odpowiednio: 8,0 s; 11,3 s; 16,1 s; 23,0 s) i od SUV-ów pokroju Jaguara F-Pace D200 czy Skody Kodiaq 2.0 TSI 190 KM. Ciekawostką jest fakt, że Bronco ma niewiele gorsze osiągi od 313-konnego Mercedesa GLC Coupe 300e.

Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha temperatura 9° C, opony AT)
Ford Bronco Badlands 100 km/h 120 km/h 140 km/h 160 km/h
Przyspieszenie od 0 do … 7,2 s 10,0 s 13,7 s 18,9 s
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego 15,3 s (146,6 km/h)
Droga hamowania 100-0 km/h 44,1 m

Zobacz: Test BAIC Beijing 5

Mocny silnik i szybka skrzynia biegów doskonale radzą sobie z bardzo dużą masą i kiepską aerodynamiką. Tym samym amerykańska terenówka potrafi utrzeć nosa na drodze niejednej, mocnej osobówce. Mówiąc szczerze, nie sądziliśmy, że Bronco jest aż tak szybkie, zwłaszcza jeśli popatrzymy na jego poprzedników z „papierowymi” końmi pod maską.

Ceną za to jest niestety spore spalanie. W mieście takim jak Warszawa zużycie paliwa wyniosło 16,2 l/100 km (przy prędkości średniej 32 km/h na dystansie 137 km) i raczej trudno zejść poniżej tego pułapu, za to można go dość łatwo zwiększyć. Na trasie wcale nie jest dużo lepiej.

Na drodze ekspresowej przy stałej prędkości 120 km/h spalanie wyniosło 11,8 l/100 km, a na autostradzie wzrosło aż do 16,8 l/100 km (stała prędkość 141 km/h). Dla laika będą to duże wartości, ale biorąc pod uwagę masę, opony AT, rozbudowany napęd, moc silnika V6 i aerodynamikę, to są to wartości całkiem rozsądne. 15 lat temu więcej paliły terenówki, nie mające nawet w połowie tak dobrych osiągów jak Bronco.

Ford Bronco – hamulce i droga hamowania

Poprawkę trzeba brać też na skuteczność układu hamulcowego, który wyposażony jest w dość małe jak tak ciężkie auto tarcze hamulcowe o średnicy 311 mm (przód) i 308 mm (tył). Sęk w tym, że w tym przypadku pierwsze skrzypce i tak grają opony All-Terrain, które z racji konstrukcji bieżnika zawsze oferować będą gorsze właściwości trakcyjne niż typowo szosowe ogumienie sezonowe. Mimo tego droga hamowania z prędkości 100 km/h równa 44,0 m nie jest wcale najgorszym wynikiem.

Opony AT wydłużają drogę hamowania, ale umożliwiają jazdę zarówno po asfalcie jak i w terenie, zarówno zimą jak i latem. 

Na tego typu oponach nieco słabszy wynik uzyskał Ford Ranger Raptor (44,6 m), a trochę lepszy Jeep Gladiator (42,7 m). Tak naprawdę droga hamowania na poziomie ok 41-44 m uzyskiwana jest przez auta osobowe na oponach zimowych, zatem wynik Bronco jest akceptowalny, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że to ciężkie auto porusza się na oponach na każdą porę roku i zróżnicowane warunki drogowe.

Ford Bronco – wnętrze

Sporym zaskoczeniem dla laika może być wnętrze Forda Bronco, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę cenę przekraczającą 400 tysięcy zł. Dominują w nim bowiem twarde plastiki, a przyjemne w dotyku są tylko fotele, podłokietniki i kierownica. Jest to efekt zastosowania tworzyw, które mają być łatwe w czyszczeniu po intensywnej jeździe w terenie. Są to nie tylko gumowe maty na podłodze z korkami spustowymi, fotele wykonane z materiału odpornego na pleśń, czy uszczelnione przyciski i pokrętła, ale nawet elektryczne wtyczki w drzwiach odporne na wodę i bród.

Za to pod kątem wyposażenia, Ford Bronco prezentuje się imponująco jak na terenówkę. System multimedialny Sync 4 z 12-calowym ekranem dotykowym, 10-głośnikowych system audio marki Bang&Olufsen, dobrej jakości kamery 360-stopni, wygodne fotele przednie z elektryczną regulacją i podgrzewaniem, klimatyzacja dwustrefowa, ładowarka indukcyjna do telefonu a nawet rozbudowany zestaw gniazd USB (po 3 gniazda USB typu A i typu C). Do tego adaptacyjny tempomat i aktywne systemy bezpieczeństwa. Do szczęścia zabrakło chyba tylko wentylacji foteli, ale w aucie terenowym to akurat by się nie sprawdziło.

Na co dzień podróżowanie Bronco jest wygodne z uwagi na dobry komfort amortyzacji, ergonomiczną pozycję za kierownicą i bogate wyposażenie. Jednak na trasie słychać wyraźne szumy powietrza powyżej 110 km/h, pionowa szyba jest podatna na uderzenia kamieni, a zdejmowane panele dachowe lekko trzeszczą na nierównościach. Taka jest cena bycia prawdziwą terenówką. Natomiast z drugiej strony poczucie bezpieczeństwa jakie zapewnia jazda takim samochodem, w połączeniu z łatwością pokonywania wszelakich przeszkód drogowych i to przy zachowaniu nowoczesnych udogodnień technicznych, tworzy ciekawą mieszankę.

Zobacz: Ford Bronco Outer Banks vs Badlands – jakie są różnice między tymi wersjami?

Test Ford Bronco Badlands

Ocena

90 %
Opinia autora: "Zadziwiająco skuteczny i wytrzymały w ciężkim terenie, a do tego całkiem wygodny w codziennej eksploatacji. Ma przyjemnie nadsterowny charakter prowadzenia, bardzo mocny silnik i wyjątkowo responsywny pedał gazu. Choć na zakrętach i przy wysokich prędkościach przypomina o swoim terenowym rodowodzie, to na co dzień robi wiele, aby o nim zapomnieć. Lubi sobie wypić i swoje kosztuje, ale szukając auta w teren, grzechem byłoby go pominąć. Chyba najciekawsza terenówka obecnie dostępna w Polsce. "
wyborne właściwości terenowe, bardzo dobre osiągi, świetny silnik, szybka reakcja na dodanie gazu, dużo miejsca w kabinie, potężny bagażnik, wygodne fotele, bogate wyposażenie, całkiem komfortowe zawieszenie, niesamowita wytrzymałość
hałas na autostradzie, spore spalanie, plastikowe wykończenie kabiny, kłopotliwe otwieranie bagażnika, trzeszczący dach, wysoka cena

Cena

395 300 PLN

Dane podstawowe

Marka:
Ford
Model:
Bronco
Rok produkcji:
2023
Cena samochodu:
395 300 zł
Ocena samochodu:
90 %
Test zderzeniowy Euro NCACP:
bd

Osiągi samochodu

Przyspieszenie 0-100 km/h:
7,2 s
Prędkość maksymalna:
161 km/h
Zużycie paliwa w mieście:
l
Zużycie paliwa poza miastem:
l
Zużycie paliwa średnio:
13,7 l

Układ napędowy

Rodzaj silnika:
benzynowy
Położenie silnika:
wzdłużne z przodu
Zasilanie alternatywne silnika:
Wtrysk paliwa:
hybrydowy (bezpośredni+pośredni)
Układ cylindrów:
widlasty
Liczba cylindrów:
6
Liczba zaworów:
24
Pojemność silnika:
2694 cm3
Oznaczenie silnika:
Silnik doładowany/wolnossący:
doładowany
Rodzaj doładowania:
turbodoładawanie
Rodzaj turbosprężarki:
stała geometria kierownic
Moc maksymalna:
335 KM
Moc maksymalna silnika spalinowego:
335 KM
Prędkość obrotowa dla maksymalnej mocy silnika:
5250 obr./min
Maksymalny moment obrotowy silnik spalinowego:
563 Nm
Prędkość obrotowa dla maksymalnego momentu obr.:
3100 obr./min
Skrzynia biegów:
automatyczna
Typ automatycznej skrzyni biegów:
skrzynia automatyczna hydrokinetyczna
Liczba biegów:
10
Rodzaj napędu:
4x4
Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu LSD:
tak

Nadwozie

Rodzaj nadwozia:
SUV+terenowy
Rozstaw osi:
2950 mm
Długość nadwozia:
4800 mm
Szerokość nadwozia:
1937 mm
Wysokość nadwozia:
1962 mm
Prześwit:
261 mm
Współczynnik oporu powietrza Cx:
0,55
Masa własna:
2343 kg
Ładowność:
462 kg
Pojemność bagażnika (standardowa):
546 l
Pojemność bagażnika (maksymalna):
1804 l
Pojemność zbiornika paliwa:
79 l

Układ hamulcowy

Przednie hamulce:
tarcze wentylowane
Tylne hamulce:
tarcze lite
Średnica przednich hamulców:
311 mm
Średnica tylnych hamulców:
308 mm

Podwozie

Zawieszenie przednie:
wielowahaczowe
Zawieszenie tylne:
oś sztywna
Liczba obrotów kierownicy:
Średnica zawracania:
12,13 m
Opony:
285/70 R17 BFGoodrich TA KO2

Dane testowe

Zużycie paliwa w mieście:
16,2 l/100 km
Zużycie paliwa poza miastem:
10,8 l/100 km
Zużycie paliwa srednio:
13,5 l/100 km
Prędkość obrotowa silnika przy 140 km/h:
2500 obr./min
Przyspieszenie 0-100 km/h:
7,2 s
Przyspieszenie 0-200 km/h:
n.d.
Przyspieszenie 80-120 km/h:
5,0 s
Przyspieszenie 100-200 km/h:
n.d.
Czas przejazdu 1/4 mili:
15,3 s
Droga hamowania 100-0 km/h:
44,1 m

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o