REKLAMA

Test Ford Puma ST 1.0 EcoBoost

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: DailyDriver.pl · Dodane: 3 listopada 2023
Zobacz także:
Nasza opinia » Galeria »

Ford Puma ST otrzymał najmocniejszy silnik 1.0 EcoBoost w historii. Ford twierdzi, że poza napędem, jednolitrowa Puma ST jest równie sportowa jak jej mocniejszy wariant. Sprawdziliśmy zatem, jakie są rzeczywiste osiągi tego auta, o ile gorsza jest dynamika tej wersji na tle odmiany 200-konnej odmiany i czym różni się Puma ST 1.0 EcoBoost od Pumy ST 1.5 EcoBoost.

Fani sportowych modeli Forda mają to szczęście, że amerykański producent cały czas utrzymuje w swojej europejskiej ofercie serię ST, która zawsze była gwarantem emocji za kierownicą. Tylko czy wprowadzenie Pumy ST w wersji „light” czyli napędzanej silnikiem 1.0 EcoBoost o mocy 170 KM i wyposażonej w automatyczną skrzynię biegów było dobrym pomysłem? Do kogo adresowane jest to auto? Sprawdziliśmy o ile gorsze są rzeczywiste osiągi tej odmiany w stosunku do cały czas dostępnej wersji 1.5 EcoBoost 200 KM i co poza silnikiem różni oba auta.

Ford Puma ST – silnik 1.0 EcoBoost 170 KM

Na początku warto od razu podkreślić jedną rzecz – jednolitrowa Puma ST osiągami mocno odstaje od mocniejszej wersji. Przyspieszenie jest słabsze, prędkość maksymalna niższa, a responsywność układu napędowego mniejsza. Ale z drugiej strony to najbardziej emocjonujące auto napędzane 3-cylindrowym silnikiem jakie kiedykolwiek testowaliśmy. To co Ford uczynił z brzmieniem tergo motoru i z emocjami jakie towarzyszą wkręcaniu go aż pod „odcinkę” jest niesamowite!

Oto najmocniejszy silnik 1-litrowy dostępny na polskim rynku – ma 170 KM i tylko 3 cylindry. Bardziej od osiągów zachwycił nas dźwięk tego silnika i sposób rozwijania mocy.

Choć pod maską jest „tylko” 170 KM to sposób w jaki odbiera się to auto sprawia, że daje ono więcej frajdy z wciskania gazu na każdej prostej niż 310-konna Cupra Formentor VZ. Rasowy dźwięk aktywnego wydechu, błyskawiczne nabieranie obrotów, a do tego migające jak w rajdówce kontrolki przed kierowcą sygnalizujące moment zmiany biegu sprawiają, że kierowca ma wrażenie podróżowania naprawdę szybkim autem. Tyle tylko, że stoper nie kłamie.

Ford Puma ST 1.0 EcoBoost 170 KM – zmierzone osiągi

Puma ST 1.0 EcoBoost pozornie jest niewiele wolniejsza od 200-konnej odmiany. Według producenta rozpędza się 0-100 km/h w 7,4 s, podczas gdy wersja 1.5 EcoBoost 200 KM w 6,7 s. Ale w praktyce różnica jest bardzo duża. Oprócz tego, że auto ma aż o 30 KM mniejszą moc, to dwusprzęgłowa skrzynia biegów nie ma procedury startowej i tłumi potencjał silnika na starcie, przez co trudno osiągnąć parametry deklarowane przez producenta.

Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura 10° C, opony letnie)
Ford Puma 1.0T 170 KM 100 km/h 120 km/h 140 km/h 160 km/h 180 km/h
Przyspieszenie od 0 do … 7,6 s 11,7 s 16,1 s 22,3 s 34,9 s
Pokonanie 400 m ze startu zatrzymanego 16,0 s (141,9 km/h)
Droga hamowania 100-0 km/h 35,4 m

Zobacz: Test Ford Focus ST kombi 2.3 EcoBoost

Według naszych pomiarów 170-konna Puma ST przyspiesza 0-100 km/h 7,6 s, do 160 km/h w 22,3 s, a do 190 km/h w 46,2 s. Bariery 200 km/h nie udało się nam pokonać na całej długości lotniska. Dla porównania, wersja 200-konna rozpędzała się od 0-100 km/h w 7,3 s, ale do 160 km/h w 16,9 s, a do 190 km/h w 27,0 s (prawie 20 s szybciej) i z łatwością łamała barie 200 km/h (w 32,1 s). Jak widać, powyżej 100 km/h obie wersje dzieli przepaść w osiągach. Ale Puma ST 1.0 170 KM to auto bardziej nastawione na krótkie sprinty i częstą jazdę w mieście. I tutaj odnajduje się znacznie lepiej od 200-konnej odmiany.

Ford Puma ST 1.0 EcoBoost 170 KM – zużycie paliwa

W mieście Puma ST 1.0 EcoBoost jest po pierwsze wygodniejsza z racji przekładni automatycznej, a po drugie oszczędniejsza. W trybie ECO spokojnie można zejść ze spalaniem poniżej 8 l/100 km i to nawet w zakorkowanej Warszawie, co jest zasługą 15-konnego modułu BISG wspomagającego w pracy motor spalinowy (mild-hybrid).

W największych korkach, przy średniej prędkości zaledwie 17 km/h, Puma ST zużywał zaledwie 8,2 l/100 km. Rewelacja! Przeciętnie w mieście zadowala ją 7,7 l/100 km. 

Z kolei w trasie niewielka pojemność silnika sprawia, że przy wyższych prędkościach spalanie jest większe niż można by sądzić. O ile do 100 km/h auto zużywa maksymalnie 4,9 l/100 km (drogi krajowe), to przy 120 km/h spalanie rośnie do 6,7 l/100 km, a przy 140 km/h wynosi już 8,1 l/100 km. Nie są to wartości przerażające, ale minimalnie większe niż np. w 245-konnej Octavii RS. Wysokie nadwozie i małolitrażowy silnik robią swoje.

Ford Puma ST 1.0 EcoBoost 170 KM – prowadzenie

Choć 170-konna Puma ST ma wyraźnie mniejszy silnik, to cieszy fakt, że ma w zasadzie prawie identyczne podwozie co mocniejszy wariant. Wyposażono ją w te same amortyzatory Hitachi dobierające siłę tłumienia zależnie od częstotliwości, chronione patentem sprężyny ze zmiennym kierunkiem działania, dodatkowe stabilizatory przechyłów (28 mm tylny, 24 mm przedni) i układ kierowniczy o skróconym przełożeniu. Do ideału zabrakło jedynie sportowego mechanizmu różnicowego LSD, jaki mocniejszy wariant posiada na wyposażeniu. Jego rolę ma zastąpić „elektroniczna” szpera czyli system Torque Vectoring Control, ale o jeździe z gazem w zakrętach, jaką zapewnia LSD, można zapomnieć.

Ford Puma ST 1.0 EcoBoost jest równie twarda co mocniejsza, 200-konna wersja. Ale z drugiej strony pod kątem prowadzenia przewyższa np. VW T-Roca R.

Napędzana lżejszym silnikiem Puma ST jest twarda, zwarta i bardzo bezpośrednia w prowadzeniu. Ani na moment nie daje wątpliwości, że to wersja sportowa, a mocno obniżone zawieszenie, relatywnie niska masa i dobra pozycja w fotelu sprawiają, że auto nieźle ukrywa fakt, że jest crossoverem. Na tle Cupry Formentora VZ, Puma ST jest dużo bardziej spontaniczna w prowadzeniu, szybciej zmienia kierunek jazdy, a swoim lekkim stylem prowadzenia najbardziej przypomina Hyundaia Konę N Performance. Tyle tylko, że minimalnie lepiej wybiera nierówności.

Ford Puma ST 1.0 EcoBoost 170 KM – hamulce i droga hamowania

Jak na litrowego „sportowca”, Puma ST nie rozczarowuje też hamulcami, zaadaptowanymi z mocniejszego wariantu. Wyposażona w homologowane do niej opony Continental SportContact 7 dobrze radzi sobie z wytracaniem szybkości i zatrzymuje się ze 100 km/h na dystansie 35,4 m. To naprawdę dobry wynik.

Bardzo skuteczne hamulce wykorzystują cały potencjał nowych opon Continentala. 

W hamowaniu pomaga jej system rekuperacji odzyskujący energię z hamowania, który aktywuje się przy każdym odpuszczeniu pedału gazu (działa do prędkości 138 km/h). Typowo dla Forda łatwo dozować siłę z jaką auto wytraca prędkość, a skok pedału hamulca jest niewielki.

Ford Puma ST 1.0 EcoBoost 170 KM – wnętrze

Z technicznego punktu widzenia, litrowa Puma ST jest mocno zbliżona do wersji z silnikiem 1.5 EcoBoost. Jeszcze trudniej jest odróżnić ją po zajęciu miejsca w kabinie. Jest równie ciasna, zwłaszcza na tylnej kanapie, ma te same przeciętnej jakości materiały wykończeniowe straszące miejscami tanimi plastikami i nadal oferuje jeden z największych bagażników w tej klasie aut z genialnym megaboxem (81 l) pod podłogą kufra do przewożenia mokrych przedmiotów.

Trochę plastikowe, ale dopracowane pod kątem ergonomii wnętrze zachwyca sportowymi fotelami. Jest też porządna kierownica i klasyczna dźwignia hamulca postojowego. 

Kierowcę zachwycą kubełkowe fotele Ford Performance wybornie trzymające na zakrętach i zadziwiająco wygodne na co dzień oraz kierownica z mięsistym wieńcem i dedykowanym przyciskiem „S” błyskawicznie aktywującym tryb sportowy. Jest też czarna podsufitka, aluminiowe nakładki na pedały, dźwignia hamulca ręcznego i … dość kontrowersyjnie prezentująca się imitacja karbonu na kokpicie. Nie ma za to trybu Torowego, który dostępny jest w mocniejszej wersji.

Puma ST z silnikiem 1.0 EcoBoost wyposażona jest w skrzynię automatyczną PowerShift. Mocniejsza odmiana 1.5 EcoBoost dostępna jest tylko z manualem.

Niezależnie jednak od silnika pracującego pod maską, w Pumie ST łatwo odnaleźć się za kierownicą z uwagi na dobrą pozycję, analogowe pokrętła i przyciski sterujące poszczególnymi funkcjami, prosty system multimedialny i sporą liczbę schowków, w tym także tych podświetlanych (niestety nieflokowanych). Całkiem niezłe jest też wyciszenie kabiny, bo szumy pojawiają się dopiero powyżej 130 km/h, ale nadkola powinny być lepiej wygłuszone.

Ford Puma ST 1.0 EcoBoost 170 KM – cena

Sporą barierą przy zakupie Pumy ST 1.0 EcoBoost może być jednak jej cena. Bez promocji auto kosztuje 158 560 zł czyli zaledwie 1640 zł mniej niż wersja 1.5 EcoBoost o mocy 200 KM. Ma mniejszą moc, gorsze osiągi i nie może mieć opcjonalnej szpery LSD (dodatkowe 4650 zł), ale z drugiej strony posiada skrzynię automatyczną, której nie posiada mocniejsza wersja. Jest też znacznie oszczędniejsza w mieście, a oferuje w zasadzie identyczny styl prowadzenia, wyposażenie i równie skuteczne hamulce.

Puma ST kipi sportowym temperamentem bardziej niż 300-konna Cupra Formentor VZ. To pokazuje, że nie tylko liczy w tej klasie aut. 

Jeśli Puma ST będzie eksploatowana głównie w mieście, to wersja 1.0 EcoBoost lepiej się tu spisze. Dla kierowców o jeszcze bardziej bezkompromisowej naturze, jeżdżących też w sporo w trasie czy na amatorsko na torze sugeruję wersję 1.5 EcoBoost. Chociaż mówią zupełnie szczerze, dla tych ostatnich najlepszym wyborem będzie jednak genialny Ford Focus ST, zwłaszcza z pakiem Track Pack. Jego test przedstawiamy poniżej:

Zobacz: Test Ford Focus ST Track Pack

Test Ford Puma ST 1.0 EcoBoost

Ocena

83 %
Opinia autora: "Mimo niewielkiego silnika, kipi sportowym temperamentem. Świetnie brzmi, kapitalnie skręca i dobrze hamuje. Ani na moment nie pozwala zapomnieć, że to model z serii ST. Do tego niewiele pali i naprawdę dobrze się prezentuje. Ale swoje kosztuje, męczy na dużych nierównościach i jest dość ciasny. Ale daje ogrom frajdy z jazdy. Tylko czy automat warty jest rezygnowania z osiągów jakie daje 200-konna wersja? "
świetny dźwięk silnika, rewelacyjne prowadzenie, szybki układ kierowniczy, przyzwoite osiągi, niskie zużycie paliwa w mieście, doskonale fotele sportowe, szybki automat, dobra ergonomia
twarde zawieszenie, mała ilość miejsca na tylnej kanapie, sporo twardych plastików w kabinie, brak procedury startowej i opcjonalnej szpery LSD, cena

Cena

158 560 PLN

Dane podstawowe

Marka:
Ford
Model:
Puma ST 1.0 EcoBoost
Rok produkcji:
2023
Cena samochodu:
158 560 zł
Ocena samochodu:
83 %
Test zderzeniowy Euro NCACP:
4 gwiazdki

Osiągi samochodu

Przyspieszenie 0-100 km/h:
7,4 s
Prędkość maksymalna:
210 km/h
Zużycie paliwa w mieście:
l
Zużycie paliwa poza miastem:
l
Zużycie paliwa średnio:
6,3 l

Układ napędowy

Rodzaj silnika:
benzynowy
Położenie silnika:
poprzeczne z przodu
Zasilanie alternatywne silnika:
Wtrysk paliwa:
bezpośredni
Układ cylindrów:
rzędowy
Liczba cylindrów:
3
Liczba zaworów:
12
Pojemność silnika:
999 cm3
Oznaczenie silnika:
Silnik doładowany/wolnossący:
doładowany
Rodzaj doładowania:
turbodoładawanie
Rodzaj turbosprężarki:
stała geometria kierownic
Moc maksymalna:
170 KM
Moc maksymalna silnika spalinowego:
170 KM
Prędkość obrotowa dla maksymalnej mocy silnika:
5750 obr./min
Maksymalny moment obrotowy silnik spalinowego:
2000 Nm
Prędkość obrotowa dla maksymalnego momentu obr.:
2000-5500 obr./min
Skrzynia biegów:
automatyczna
Typ automatycznej skrzyni biegów:
skrzynia automatyczna dwusprzęgłowa
Liczba biegów:
7
Rodzaj napędu:
przedni
Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu LSD:
nie

Nadwozie

Rodzaj nadwozia:
SUV+terenowy
Rozstaw osi:
2588 mm
Długość nadwozia:
4226 mm
Szerokość nadwozia:
1805 mm
Wysokość nadwozia:
1533 mm
Prześwit:
152 mm
Współczynnik oporu powietrza Cx:
Masa własna:
1394 kg
Ładowność:
665 kg
Pojemność bagażnika (standardowa):
456 l
Pojemność bagażnika (maksymalna):
1216 l
Pojemność zbiornika paliwa:
42 l

Układ hamulcowy

Przednie hamulce:
tarcze wentylowane
Tylne hamulce:
tarcze lite
Średnica przednich hamulców:
325 mm
Średnica tylnych hamulców:
271 mm

Podwozie

Zawieszenie przednie:
kolumny MacPhersona
Zawieszenie tylne:
belka skrętna
Liczba obrotów kierownicy:
Średnica zawracania:
11,2 m
Opony:
225/40 R19 Continental SportContact7

Dane testowe

Zużycie paliwa w mieście:
8,2 l/100 km
Zużycie paliwa poza miastem:
6,3 l/100 km
Zużycie paliwa srednio:
7,3 l/100 km
Prędkość obrotowa silnika przy 140 km/h:
2950
Przyspieszenie 0-100 km/h:
7,6 s
Przyspieszenie 0-200 km/h:
b.d.
Przyspieszenie 80-120 km/h:
5,4 s
Przyspieszenie 100-200 km/h:
b.d.
Czas przejazdu 1/4 mili:
16,0 s
Droga hamowania 100-0 km/h:
35,4 m

6
Dodaj komentarz

avatar
4 Comment threads
2 Thread replies
6 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
5 Comment authors
forexDaily DriverMateuszPawleldarek Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
forex
Gość
forex

Ciekawe czy ktoś przebije ten wynik z litra pojemności 😀

Mateusz
Gość
Mateusz

O 60 tysięcy za drogie – ale takie mamy czasy.
Nie rozumiem, co robi twarde zawieszenie jako wada. Z pewnością warto o tym wspomnieć, ale wydaje mi się że to kwestia preferencji kierowcy i zastosowania pojazdu, czy jest to wada. Poza tym nie ma za twardych samochodów.

Pawlel
Gość
Pawlel

Widzialem ze są promocje na Pume i taką ST można mieć za niecałe 150 tys zl. Ale swoją drogą osiągi sporo gorsze niż 1.5T 200km. W sumie można się było tego spodziewać. Ale spalanie naprawdę malutkie. Przecież to w sumie maly SUV

darek
Gość
darek

Czekałem na ten test. Mega robota jak zwykle