Goodyear uruchamia drugi symulator jazdy, który ma skrócić czas projektowania nowych opon. Urządzenie ma pomóc w lepszych i szybszym opracowywaniu wydajniejszych opon oferujących lepszą trakcję, a tym samym prowadzenie. Symulator został zainstalowany w Colmar-Berg w Luksemburgu, gdzie mieści się Centrum Innowacji Goodyear.
Jak poinformowały firmy Goodyear Tire & Rubber Company i VI-grade, w Centrum Innowacji Goodyear w Colmar-Berg w Luksemburgu zostanie zainstalowany najnowocześniejszy symulator jazdy DiM250 DYNAMIC. Nowy symulator jazdy nie tylko usprawni rozwój produktów Goodyear w tym europejskim ośrodku, ale także poprawi współpracę techniczną z centralą firmy w Akron w stanie Ohio (USA), gdzie niedawno uruchomiono kolejny symulator DiM250.
Korzyści z posiadania symulatora jazdy
Warto przypomnieć, że w obu ośrodkach innowacji Goodyear pracują już symulatory COMPACT klasy VI, które mają za zdanie uzupełnić wirtualne procesy rozwoju opon. W jaki sposób? Otóż symulatory jazdy pozwalają opracowywać, testować i zatwierdzać modele opon na wczesnym etapie cyklu rozwojowego, wyłaniając konstrukcje o najlepszych parametrach jeszcze przed zbudowaniem pierwszego prototypu.
Maszyna decyduje zatem o tym, którym projektom dać szansę na dalszy rozwój, a które warto od razu odrzucić. Proces ten wyraźnie skraca czas niezbędny do tworzenia nowych typów opon. Jest to szczególnie istotne, gdy producenci nowych aut potrzebują szybko specjalnego ogumienia do swoich samochodów.
Taki poziom możliwości symulacyjnych to wyraźna przewaga technologiczna
– wyjaśnił Chris Helsel, wiceprezes i dyrektor ds. technicznych w firmie Goodyear.
Cały czas pracujemy nad usprawnieniem procesu projektowania, by utrzymać status preferowanego dostawcy dla naszych klientów. Z radością informujemy o zainstalowaniu drugiego symulatora jazdy DiM250 DYNAMIC w firmie Goodyear
– powiedział Guido Bairati, wiceprezes ds. globalnej sprzedaży i marketingu VI-grade.
Dysponując symulatorami DiM250 i COMPACT po obu stronach oceanu, Goodyear należy do czołówki wśród koncernów oponiarskich wirtualnie projektujących opony. Tym samym zyskuje pewną wyraźną przewagę konkurencyjną, jeśli chodzi o współpracę z producentami oryginalnego wyposażenia samochodowego i przyspieszone opracowywanie produktów. Nadal jednak jego poważnym rywalem jest Michelin, który również ma bardzo rozbudowane systemy projektowania i wdrażania do produkcji nowego typu ogumienia.
Zobacz: Goodyear reCharg – opona na wymienne wkłady zmieniające jej właściwości!
Za opony Goodyeara to ja dziękuję…. pękają na bokach nawet w topowych modelach. Teraz już tylko Michelin, Continental lub Pirelli