Nowy Ford Fiesta ST będzie mocniejszy, ale jego cena także będzie wyższa. Różnica jest wyraźna, choć jak przekonują przedstawiciele Forda, ma ona odzwierciedlać lepszą jakość wykonania, osiągi i wyposażenie. Nas cieszy przede wszystkim fakt, że na liście wyposażenia opcjonalnego pojawiła się mechaniczna szpera. Co więcej, od początku produkcji Fiesta ST będzie mogła mieć też 5-drzwiowe nadwozie. Czy to kandydat na idealnego daily drivera?
Na pierwsze jazdy Fordem Fiestą ST czekamy w naszej redakcji z zapartym tchem. Choć nie ma on tylnego napędu, ani potwornie mocnego silnika, to trudno przypuszczać, aby kierowca narzekał na brak emocji za kierownicą. Poprzedni model udowodnił bowiem, że kluczowy w sportowym samochodzie jest sposób jego prowadzenia i wymiany informacji pomiędzy nim a kierowcą. Nowa Fiesta ST ma nie lada zadanie, aby nie tylko dorównać swojej poprzedniczce, ale ją pod tym względem przewyższyć. Co ważne, ten miejski hot hatch będzie musiał się przy tym zmierzyć z silną konkurencją, w która w ostatnich latach mocno poszła do przodu. Mamy tu na myśli przede wszystkim nowego Volkswagena Polo GTI, pod którego maską pracuje silnik 2.0 TSI blisko spokrewniony z 300-konną jednostką z Golfa R! Czy nowa Fiesta ST da radę? Ma na to spore szansę, bo będzie z nim walczyć m.in. niższą ceną. Co ważne, od początku sprzedaży klienci będą mogli wybrać wersję z 5-drzwiowym nadwoziem.
Ford Fiesta ST 1.5 EcoBoost – cena w Polsce będzie wyższa!
Według naszych informacji, Fiesta ST z 3-cylindrowym silnikiem 1.5 EcoBoost 200 KM będzie kosztować w Polsce min. 84 750 zł. A to oznacza, że będzie droższa od swojej poprzedniczki o ok. 10 tysięcy zł. Różnica naprawdę duża. Z drugiej strony cennik Polo GTI rozpoczyna się kwotą 89 690 zł, a jego wyposażenie raczej nie dorówna w standardzie temu z Fiesty. Za to bez dopłaty niemieckie auto oferuje swojemu nabywcy szybką, dwusprzęgłową skrzynię automatyczną, która w Fordzie nie występuję.
Trzeba jednak przyznać, że w sportowym samochodzie możliwość wyboru wyłącznie przekładni automatycznej nie dla każdego będzie zaletą (na pewno nie dla Nas), co może uszczuplić Volkswagenowi pulę potencjalnie zainteresowanych klientów. Tym bardziej, że za zaoszczędzone na Polo GTI pieniądze, klient Forda będzie mógł dokupić do Fiesty pakiet Performance za 4100 zł obejmujący mechaniczną szperę i system launch control. Co nie mniej istotne, Fiesta ST w standardzie ma mieć kubełkowe fotele RECARO, bez których osobiście trudno mi wyobrazić sobie jazdę po torze czy ciasnych winklach podmiejskich dróg.
Ford Fiesta ST 1.5 EcoBoost – lepsze wyposażenie i osiągi
Wyższa cena Fiesty ST to także efekt zmian jakościowych, które zaszły w stosunku do poprzedniczki. Lepsze materiały wykończeniowe idą w parze z bogatszym i nowocześniejszym wyposażeniem standardowym (m.in. systemem multimedialnym Sync 3 z ekranem o przekątnej 6,5 cala, asystentem pasa ruchu, tempomatem z funkcją ograniczania prędkości).
Zobacz: Volkswagen Polo R o mocy 300 KM i z napędem 4×4? To możliwe!
Co jeszcze ważniejsze, mocniejszy motor zapewni Fieście ST też lepsze osiągi, których na tle konkurencji zawsze jej brakowało. O tym o ile lepsze są parametry przeczytacie w poniższym artykule:
Zobacz: Szpera LSD i Launch Control czyli nowy Ford Fiesta ST!
No cena wyzsza ale nadal zajebista! Bedzie hit tak jak piszesz