Stacje do tankowania wodoru Shell w Kalifornii zostaną rozbudowane i unowocześnione. Projekt zostanie wsparty przez władze stanu oraz dwie japońskie firmy – Toyotę i Hondę. Oba koncerny zostały wybrane nieprzypadkowo. Mają bowiem największe doświadczenie w projektowaniu samochodów na wodór.
Władze stanu Kalifornia dofinansowały budowę 51 punktów tankowania wodoru, które są przedmiotem wspólnego projektu Shell Hydogen, Toyoty i Hondy. Projekt otrzymał dotację California Energy Commission (CEC) w wysokości 40,8 miliona dolarów. Nowe punkty tankowania wodoru zostaną zbudowane na 48 istniejących stacjach Shella. Oprócz tego dwie stacje wodorowe dla samochodów osobowych Shell Hydrogen zostaną zmodernizowane, a na stacji tankowania ciężarówek zostanie dodany dystrybutor dla aut osobowych.
W ramach współpracy z Shellem Toyota i Honda zobowiązały się do zwiększenia sprzedaży samochodów na ogniwa paliwowe, aby rozszerzyć bazę klientów stacji wodorowych Shell Hydrogen. Obecnie w Kalifornii istnieje dziewięć stacji wodorowych tej sieci. Siedem z nich powstało dzięki poprzedniej edycji programu grantowego California Energy Commission (CEC).
Rozwój samochodów na wodór
Jak podkreśla Komisja Energii CEC, inwestycja ta przyspieszy rozwój rynku stacji tankowania wodoru, aby zapewnić infrastrukturę nowym samochodom na ogniwa paliwowe, które wyjadą na drogi w latach 2021-2024. Chodzi m.in. o pojawienie się na rynku nowej generacji Toyoty Mirai, której roczna produkcja ma być 10-krotnie większa od aktualnego modelu.
Toyota Mirai to dziś najpopularniejszy samochód na ogniwa paliwowe na rynku biorąc pod uwagę wszystkie wyprodukowane egzemplarze. Od początku produkcji do końca 2019 roku japoński koncern sprzedał ponad 10 tysięcy sztuk tego samochodu. Jednak w ostatnim roku znacznie lepiej sprzedawał się wodorowy Hyundai Nexo, który zanotował na świecie 2 razy lepszy wynik sprzedażowy (4814 Hyundaiów vs 2407 Toyot). Sedan Toyoty swoją światową premierę miał pod koniec 2014 roku w Japonii, zaś w następnym roku wszedł na rynki Europy i Stanów Zjednoczonych. Samochód jest produkowany w znacznej mierze ręcznie w prestiżowej fabryce Motomachi, gdzie powstawał m.in. Lexus LFA, a obecnie jest montowany Lexus LC.
Honda Clarity Fuel Cell to z kolei pierwsze auto na wodór japońskiego producenta, które dzierży też tytuł pierwszego wodorowego samochodu z homologacją 5-osobową. Warto bowiem pamiętać, że Toyota Mirai jest autem tylko 4-osobowym. To trzeci, najchętniej kupowany model wodorowy na świecie. Imponujący jest zasięg Hondy. Według cyklu NEDC jest to aż 700 km. Na dodatek zatankowanie 5 kg wodoru trwa w Hondzie tylko 3 minuty. Tym samym tego typu auto, mimo że również napędzane jest silnikiem elektrycznym, jest znacznie bardziej funkcjonalne od pojazdów elektrycznych z baterią, których ładowanie trwa od ok. 1 godziny (na najmocniejszych ładowarkach) do kilkudziesięciu godzin (z gniazdka domowego 220 V). Zarówno Honda jak i Toyota, mają ogromne doświadczenie w projektowaniu aut na wodór. Trzeba jednak mieć na uwadze, że nie jest to przypadek. Japonia zamierza oprzeć swoją gospodarkę na wodorze. Dzięki niemu ma zapewnić sobie bezpieczeństwo energetyczne.
Zobacz: Japonia stawia na wodór jako paliwo przyszłości i źródło energii!
Dodaj komentarz