Moc, osiągi i szczegółowe dane techniczne mówią o nim wszystko – McLaren 720S to superauto stworzone do jazdy na torze. Aktywna aerodynamika, centralnie umieszczony silnik V8, tylny napęd i nieprawdopodobnie krótka droga hamowania. Niedawno kontakt z nim miał nasz redakcyjny kolega LEXman, na którym auto to zrobiło ogromne wrażenie. Postanowiłem zatem przybliżyć Wam czym jest ten samochód i dlaczego bledną przy nim nawet gwiazdy z Maranello.
Kilka dni temu odebrałem telefon od rozemocjonowanego LEXmana, naszego redakcyjnego prawnika, który przepełniony endorfinami, wręcz krzyczał do słuchawki, że widział fenomenalne auto. Przyznam, że byłem nieco zdumiony jego entuzjazmem, bo jest to osoba, która na co dzień jest ostoją spokoju, a bieganie z telefonem i carspoting to ostatnie czego bym się po nim spodziewał. Okazało się jednak, że LEXman doznał nieprawdopodobnego zaszczytu obcowania (co prawda tylko wzrokowego, ale jednak) z najnowszym McLarenem 720S. Powiecie zaraz zapewne, że nic w tym niezwykłego, w końcu to Warszawa i tutaj sportowe auta w cenie willi to norma. I macie rację, ale naszym zdaniem ten McLaren jest tak niezwykły, że spycha w cień większość klasowych rywali! Jest kapitalny.
McLaren 720S – aerodynamika przede wszystkim?
Już na pierwszy rzut oka McLaren 720S dobitnie pokazuje, że jest autem nietuzinkowym. Niesamowity przedni pas z ogromnymi wlotami powietrza tuż pod rekflektorami w połączeniu z niespotykanymi progami robią piorunujące wrażenie. Nie ma szans, aby to auto pomylić z jakimkolwiek innym modelem. Ale prawdziwe spustoszenie w umyśle obserwatora wywołuje obserwacja jego tylnej części. O ile auto stoi, to o swoje kolana możecie być raczej spokojni, ale jak tylko uniesie się jego tylne skrzydło to pewnie zaczniecie wymiękać. Jego aktywna aerodynamika jest nie tylko widowiskowa, ale przede wszystkim niesamowicie skuteczna!
W porównaniu ze swoim poprzednikiem, czyli modelem 650S, McLaren 720S posiada tylne skrzydło, zapewniające o 30% większy docisk aerodynamiczny co w połączeniu z nowym projektem nadwozia daje łącznie nawet o 56% większą siłę docisku. W zależności od wybranego trybu pracy zestawu aerodynamiczego, właściwości jezdne Mclaren będą się zmieniać:
- Driver downforce – w trybie tym skrzydło rozstawione jest w 70-80 procentach, co ma gwarantować najlepsze właściwości jezdne w trakcie zmiennych warunków drogowych i jazdy po ciasnych zakrętach toru wyścigowego;
- DRS – skrzydło otwarte jest w 30 procentach, aby zoptymalizować osiągi auta i pozwolić mu uzyskać najlepsze w czasy przyspieszeń w trakcie jazdy na wprost;
- High Speed Braking – w trakcie hamownia, w mniej niż 0,5 sekundy, skrzydło otwiera się do pełnego swego zakresu (100%), poprawiając balans samochodu oraz skracając jego drogę hamowania nawet do 20 procent!
Mamy zatem do czynienia z samochodem, którego forma jest podyktowana w ogromnej mierze funkcją, ale mimo tego jego nadwozie może zachwycać. Zapewne nie każdego, co doskonale rozumiem. Ale Nas ono porywa!
McLaren 720S – silnik i osiągi
Osobne słowa zachwytu należą się też zespołowi napędowemu McLarena 720S. Za siedzeniami pasażerów pracuje 4,0-litrowy silnik V8 oznaczony symbolem M840T, który dzięki podwójnemu turbodoładowaniu osiąga niebotyczną moc 720 KM i 770 Nm momentu obrotowego. Inżynierowie zastosowali nowe turbosprężarki typu twin-scroll oraz elektrycznie sterowane zawory upustowe, aby prawie do zera zminimalizować potencjalną turbodziurę. Obniżona z 1301 do 1283 kg masa pojazdu, dzięki zastosowaniu lżejszego zawieszenia (o 16 kg) i układu hamulcowego (o 2 kg), pozwala silnikowi McLarena osiągać kapitalne czasy przyspieszeń. Auto przyspiesza 0-100 km/h w 2,9 sekundy, 0-200 km/h w zaledwie 7,8 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 341 km/h! McLaren pokonuje przy tym ćwierć mili w 10,3 sekundy.
Nie bez znaczenie w tym wszystkim jest także udoskonalona skrzynia biegów brytyjskiego coupe. Dwusprzęgłowa przekładnia ma 7 biegów i zmienia przełożenie o 45% szybciej niż w modelu 650S, a przy tym posiada procedurę startową.
McLaren 720S – nieprawdopodobna droga hamowania
Totalnie zaskakuje także niesłychana wręcz zdolność 720S do potwornie szybkiego wyhamowywania. Z prędkości 100 km/h auto zatrzymuje się na dystansie zaledwie 29,7 metra! To coś niesamowitego zważywszy na fakt, że testowane przez nas BMW M4 (z opcjonalną ceramiką) potrzebowało na to samo ponad 5 metrów więcej! I to mimo tego że BMW wyposażono w nieco potężniejszy zestaw tarcz hamulcowych (z przodu 400 mm, z tyłu 370 mm). McLaren udowadnia w ten sposób, że ważne są nie tylko ogromne, ceramiczne tarcze hamulcowe (z przodu 390 mm, z tyłu 380 mm) wspomagane 6-tłoczkowymi zaciskami, ale przede wszystkim niewielka masa pojazdu, odpowiednio rozłożona między osiami oraz nisko umieszczony środek ciężko.
McLaren 720S – cena i ciekawostki
McLaren 720S to samochód, który na każdym kroku zaskakuje niesztampowymi rozwiązaniami. Drzwi otwierane do góry, dwa bagażniki (przedni 150 l, tylny 210 l) czy monokok z włókna węglowego chroniący pasażerów w trakcie kolizji. Do tego system stabilizacji toru jazdy z trybem Variable Drift Control oferujący pomoc w jeździe poślizgami oraz system przyhamowywania na zakrętach wewnętrznego koła McLaren Brake Steer zastępujący klasyczną szperę. A to wszystko za co najmniej 208 600 funtów czyli jakieś 1 001 738, 92 zł. Za wersję podstawową.
Jeśli wydaje Ci się to ogromną kwotą, to pamiętaj że Porsche 911 Turbo kosztuje tyle samo, a oferuje „zaledwie” 580 KM, natomiast droższe od McLarena o ponad 120 tys. zł Ferrari 488 GTB jest od niego słabsze o 50 KM. Można więc rzec, że brytyjskie coupe to wręcz rynkowa okazja. Można, ale my tego nie powiemy.
Zobacz: Koenigsegg Regera – osiągi lepsze niż w LaFerrari i McLarenie P1 !
Dodaj komentarz