REKLAMA

87-latek dziadek przesiadł się do elektrycznego Mustanga Mach-E!

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Ford · Dodane: 27 grudnia 2021
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

87-letni Pedro García przez całe dotychczasowe życie jeździł samochodami z silnikami spalinowymi. Na ostatniej prostej dilerzy Forda przekonali go, by tym razem spróbował auta elektrycznego i wybrał dla siebie Mustanga Mach-E. Co spodobało mu się w nim najbardziej?

Ford lubi promować swoje samochody ckliwymi historiami. W przeszłości pisaliśmy o 97-letnim Szwedzie, który kupił sobie Mustang V8 GT. To był nie lada wyczyn, bo człowiek w podeszłym wieku przesiadł się do tylnonapędowej bestii o mocy ponad 400 koni! Tym razem Ford chce promować swojego elektrycznego Forda Mustanga Mach-E i wyciąga jak magik z kapelusza kolejnego „króliczka”.

Dziadek w elektrycznym Mustangu Mach-E

Historia 87-letniego Pedra jest dość przewidywalna. W przeszłości posiadał on liczne Fordy i nawiązał prawdziwie bliskie relacje z pracownikami lokalnego dilerstwa – Auto Christian w Denii (hiszpańska prowincja Alicante). Dopilnowali oni, by był jednym z pierwszych, którzy zobaczą Mustanga Mach-E. Ten podobno zaskarbił sobie jego względy (i zasoby portfela), a diler postarał się, aby Pedro był jednym z pierwszych klientów, któremu sprzedał Mustanga Mach-E. Od tamtej pory byli również gotowi w każdej chwil pomóc Pedrowi nauczyć się i zaadaptować do swojego nowego samochodu. Ale okazało się, że mężczyzna wcale nie potrzebował szczególnej pomocy.

Zobacz: Ten Szwed ma 97 lat i właśnie kupił sobie Forda Mustanga z silnikiem V8!

Niektórym osobom może się wydawać, że zmiana samochodu na zaawansowany elektryczny model będzie trudna dla osoby w tym wieku, ale Miguel Estrela, sprzedawca w Auto Christian, wspomina jak dobrze Pedro opanował Mustanga Macha-E. Miguel zna młodszych ludzi, dla których sama koncepcja zmiany samochodu na elektryczny nadal jest onieśmielająca, ale jak pokazuje przykład Pedra nawet po tylu latach doświadczeń z samochodami spalinowymi przestawienie się na „elektryki” jest łatwiejsze niż mogłoby się wydawać.

Największa zaleta elektryka

Pedro szczególnie szybko przyzwyczaił się do ładowania samochodu. Żeby skrócić bardzo długi czas ładowania, zainstalował on u siebie w domu ładowarkę typu wallbox. To co podoba mu się w niej najbardziej to fakt, że auto ładuje w domu i nie musi jeździć na stację. Podobno podoba mu się też cisza i łatwość użytkowania Mustanga Mach-E, szczególnie dzięki funkcji jazdy przy wykorzystaniu tylko pedału gazu. Dzięki tym cechom rzekomo znowu podróżuje do miejsc, w których nie był od pięćdziesięciu lat. Co więcej, podobno nie musi się zatrzymywać  nawet na ładowanie, dzięki dużemu zasięgowi Mustanga Mach-E. I choć zakrawa to już o przesadną reklamę, być może Pero faktycznie nie podróżuje dalej niż 200 km w jedną stronę. Inaczej musiałby ładować auto gdzieś poza domem. A przecież podobno tego nie robi…

Zobacz: Elektryczny Ford Mustang Mach-e: jaki jest jego maksymalny zasięg?

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Aktualności