Pierwszy test Peugeota 508 II generacji za nami. Polska prezentacja tego modelu, która odbyła się w Gietrzwałdzie na Mazurach, pozwoliła nam sprawdzić możliwości Peugeota 508 napędzanego silnikiem diesla 2.0 HDi o mocy 163 i 177 KM oraz benzynowym motorem 1.6 PureTech 225 KM. Choć jest to liftback, Peugeot nazywa go rasowym sedanem! Zobaczcie nasze wrażenia z jazd nową limuzyną z Francji.
Nie da się ukryć, że marka Peugeot przez lata miała ugruntowaną pozycję w klasie średniej. Trudno było wyobrazić sobie ten segment bez francuskiej limuzyny. A jednak. W ostatnim czasie pozycja Peugeota w tej klasie wyraźnie osłabła. Żeby odwrócić negatywny trend, Francuzi poszli na całość. Autentycznie. Stworzyli auto znacznie mniej racjonalne niż poprzednie, za to o wiele ciekawsze i nowocześniejsze. Jako że nowy Peugeot 508 jest następcą naszej redakcyjnej 406-tki, nie mogło nas zabraknąć na oficjalnej prezentacji tego samochodu w Polsce. I muszę Wam przyznać, że auto jest niesamowite! Ale kompletnie nie mogę się przekonać do jego wyglądu. Mimo to, na pewno rozważałbym jego zakup. Czy to nie jest szalone?
Peugeot 508 II – pazury lwa!
Nowy design Peugeota 508 nie przekonał mnie do siebie tak jak w przypadku konkurencyjnego Arteona czy Mazdy 6. Ale muszę przyznać (nieco narcystycznie), że robiąc mu zdjęcia, starałem się odnaleźć w jego liniach to co najlepsze. I wydaje mi się, że nawet mi się to udało, bo dostrzegłem w nim to, czego wcześniej nie widziałem. Zadarta ku górze tylna część nadwozia, z ledowymi światłami połączonymi ozdobną listwą i umieszczonym na jej środku lwem, przywodzi mi na myśl sportowe auta Ferrari pokroju F348 i F355.
Z kolei przód auta, który najbardziej nie przypadł mi do gustu z uwagi na pionowe światła LED, przy odpowiednim świetle i pod określonym kątem może zachwycić bogactwem przetłoczeń oraz elegancko wkomponowanym numerem modelu nad logiem marki. Śmiem jednak twierdzić, że bez pionowych lamp, ten samochód bardziej by mi odpowiadał. Ale to jest właśnie Peugeot – nowatorskie wzornictwo, które wymaga czasu, aby się do niego przekonać. Przyznać mu jednak muszę, że w wersji GT wygląda naprawdę niesztampowo i nie ma szans, aby pomylić to auto z jakimkolwiek innym.
Peugeot 508 II – wnętrze
Za to 508-ka kupiła mnie swoim wnętrzem! Nie dość, że wygląda niezwykle nowatorsko (dwa ekrany LCD, kilkupoziomowa deska rozdzielcza), to za sprawą ogromnej wygody świetnie spędza się w nim czas. Zwłaszcza, jeśli jesteś pasażerem pierwszego rzędu siedzeń. Wtedy docenisz świetne fotele z certyfikatem AGR (tym samym jakim do tej pory szczycił się Opel), sporą szerokość kabiny, przyjemne w dotyku materiały i porządne wyciszenie wnętrza.
Mimo zastosowania drzwi bez ramek, jak w typowo sportowym aucie, nawet przy prędkościach znacznie przekraczających 140 km/h w kabinie jest przyjemnie cicho! Kierowca może też liczyć na dobrą pozycję w fotelu, czysto grający system audio marki Focal oraz zaawansowane systemy bezpieczeństwa. W tym ostatnim aspekcie wyróżnia się układ Night Vision, który wyświetla przed kierowcą obraz w podczerwieni, zaznaczając na nim obiekty żywe (ludzi, zwierzęta) znajdujące się do 250 m poza zasięgiem reflektorów. W nocy czy o zmroku system działa zaskakująco skutecznie i praktycznie w niczym nie ustępuje rozwiązaniu jakie testowałem dawniej w Audi A8. W segmencie D nie ma drugiego auta z takim gadżetem, a jak pokazały nasze jazdy po zmroku na mazurskich, wąskich drogach wiejskich, czyni on jazdę autentycznie bezpieczniejszą. Zwłaszcza, że przednie reflektory LED mogłyby oferować większy zasięg.
Zastosowane w kabinie materiały w połączeniu z wyjątkowym wzornictwem sprawiają, że w tym aucie lepiej się czuję niż w rynkowych bestsellerach pokroju Skody Superb czy VW Passata. Jest tu jakoś tak … jakby ekskluzywnie!
W trakcie pierwszych jazd, nie wszystko mnie jednak przekonało w 508-ce. Sterowanie klimatyzacją za pomocą dotykowego ekranu wymaga oderwania wzroku od drogi, nawigacji brakuje uproszczeń w obsłudze, a umieszczenie butelki w cup holderze za dźwignią skrzyni biegów utrudnia operowaniem lewarkiem. W drugim rzędzie siedzeń jest za mało miejsca na nogi dla wysokich pasażerów, a kanapa umieszczona jest za nisko, przez co brakuje właściwego podparcia dla ud. Ale jako auto 2+2 (dwóch dorosłych i dwójka dzieci) czyli typowe GT, francuska limuzyna powinna sprawdzić się doskonale. Choć w zasadzie nie jest to limuzyna a liftback, dzięki czemu dostęp do bagażnika jest dużo lepszy niż w typowym sedanie. Design auta sprawił jednak, że kufer jest nieco mniejszy niż u poprzednika (487 l wobec 515 l).
Peugeot 508 II – silniki Diesla HDi 163 i 177 KM
Peugeot 508 II oferowany jest w 5 wariantach silnikowych. Diesle reprezentują jednostki 1.5 BlueHDI 130 KM (z suchym filtrem FAP!) oraz 2.0 BlueHDI 163 i 177 KM, a silniki benzynowe 1.6 PureTech 180 KM i 225 KM. W trakcie pierwszych jazd Peugeotem, miałem okazję sprawdzić jego dwa najmocniejsze diesle oraz topową „benzynę” w połączeniu z dwoma pakietami wyposażenia (Allure i GT). I o zgrozo muszę przyznać, że lepsze wrażenie zrobił na mnie 2-litrowy diesel. Niezależnie czy mowa o jego 163- czy 177-konnej wersji (różnica w osiągach jest właściwie nieodczuwalna), silnik ten bardzo dobrze dogaduje się z 8-biegowym automatem AMN8, ma bardzo mocny dół (do pracy bierze się od 1500 obr./min), szeroki zakres użytecznych obrotów i jest porządnie wyciszony (dźwięk jest też delikatnie poprawiany z głośników).
Co więcej, nowy automat pozwala niesamowicie ograniczyć obroty silnika przy autostradowych prędkościach, przekładając to na wyższych komfort jazdy. Przy 140 km/h na 8. biegu silnik ma zaledwie 1900 obr./min, a przy 200 km/h tylko 2900 obr./min! Dzięki temu spada nie tylko hałas w kabinie, ale i zużycie paliwa (ale to ocenię dokładnie dopiero w trakcie dłuższego testu). Ten motor pasuje do charakteru 508-ki jako auta GT stworzonego do wygodnego pokonywania ogromnych dystansów. A przy tym zapewnia też dobre osiągi. Wg producenta motor 2.0 BlueHDi 163 KM rozpędza Peugeota 508 od 0 do 100 km/h w 8,4 s (na 17-calowych kołach), a 180-konna jego odmiana w 8,3 sekundy. Obie są w stanie osiągnąć prędkość 230 km/h.
Peugeot 508 II – silniki benzynowy 1.6 PureTech 225 KM
Szczerze mówiąc sądziłem, że wersja benzynowa 1.6 PureTech 225 KM zrobi na mnie lepsze wrażenie niż diesle, ale być może stawiałem jej znacznie wyższe wymagania. Nie zrozumcie mnie źle – motor jest wyraźnie mocniejszy od obu diesli, zapewnia dużo lepsze osiągi i jest przy tym bardzo oszczędny jak na 225-konny silnik benzynowy (przy 140 km/h zużywa 7,5 l/100 km). Ale brakuje mu trochę pojemności, a przez to temperamentu na niskich obrotach. Największy wigor pojawia się u niego powyżej 3000 obr./min , ale wtedy zaczyna on wydawać z siebie mało szlachetne dźwięki (choć całkiem dobrze wyciszone). Subiektywne odczucia potwierdzają dane techniczne. Diesel osiąga 400 Nm już przy 2000 obr./min, mocniejsza benzyna 300 Nm przy 2500 obr./min. Więc póki kierowca korzysta z niskich i średnich prędkości obrotowych, nie odczuje przewagi mocy po stronie silnika benzynowego.
Jednak 225-konny motor rekompensuje słabszy dół dużo lepszymi osiągami. Auto przyspiesza 0-100 km/h w 7,1 sekundy (na 17-calowych felgach), a jego prędkość maksymalna to 250 km/h! Co więcej, także i benzynowa jednostka czerpie korzyści na autostradzie z 8-biegowego automatu. Przy 140 km/h motor ma rozsądne 2400 obr./min, a przy 200 km/h przyjemne 3400 obr./min. Na dodatek automat działa płynnie, szybko i praktycznie niezauważalnie (a to chyba największe pochlebstwo dla przekładni automatycznej).
Peugeot 508 II – prowadzenie i adaptacyjne zawieszenie
Pod względem prowadzenia Peugeot 508 nie rozczarowuje. Zawieszenie, z przodu oparte na kolumnach MacPhersona i zaprojektowane od podstaw, z tyłu będące tylko lekko rozwiniętą wersją z poprzednika, zostało nastawione przede wszystkim na komfort. A w egzemplarzach w wersji GT wyposażonych w adaptacyjne amortyzatory, można wręcz rzec, że na niebotyczny komfort. Nawet na dużych dziurach regulowane zawieszenie walczy o zgaszenie w zarodku jakichkolwiek wstrząsów, a drobne nierówności po prostu niweluje do „zera”.
W trybie Sport można przy tym liczyć na zaskakująco mocne ograniczenie przechyłów w zakrętach. Peugeot prowadzi się przy tym lekko, nawet bardzo, i chętnie zacieśnia tor jazdy co jest zasługą też bardzo bezpośredniego układu kierowniczego. Przy próbie przeniesienia masy w zakręcie na przód, auto przyjemnie narzuca tyłem, ale robi to płynnie i cały czas w asyście bezkompromisowo wchodzącego do gry ESP. Ogólnie zawieszenie adaptacyjne idealnie współgra z dynamicznym, acz komfortowym charakterem Peugeota nadając mu oczekiwanego stylu Gran Turismo. Ale zapomnijcie, że w trybie Sport będzie się on prowadził jak sportowa limuzyna.
Peugeot 508 II – cena
Kwestia najważniejsza czyli cena. Nowy Peugeot 508 to nietuzinkowe auto stworzone do wygodnego pokonywania dużych odległości, w którym nie brakuje nowatorskich rozwiązań. Jednak najtańszy egzemplarz kosztuje 123 900 zł, a od maską ma 130-konny silnik 1.5 BlueHDi. Co prawda w standardzie jest już automatyczna klimatyzacja dwustrefowa, pełna elektryka szyb i lusterek, tempomat, 8-głośnikowy system audio z ekranem o przekątnej 8-cali czy komplet poduszek powietrznych, ale to nadal dużo. Paradoksalnie, aby „508-ka” była bardziej konkurencyjna cenowo trzeba … do niej dopłacić!
Wybierając od razu wyższą wersję wyposażenia np. Allure z mocniejszym silnikiem 2.0 BlueHDi 163 KM i można cieszyć się dużo lepszym wyposażeniem, automatyczną skrzynią oraz możliwością doposażenia auta w lepszy sprzęt audio FOCAL i system Vision Night za dodatkowe 10 tys. zł. Łącznie 160 tys. zł za auto z dynamicznym dieslem, automatem i ciekawym wyposażeniem. Nadal jest to kwota wysoka, ale wystarczy rzucić okiem na konkurentów by zobaczyć, że ceny w tej klasie już dawno przestały być „atrakcyjne”. VW Arteon 2.0 TDI 150 KM DSG startuje z ceną 160 tys. zł, ale wymaga sporych inwestycji, aby zrównać się wyposażeniem z takim Peugeotem. Za podobne pieniądze konkurencyjna Mazda 6 ma nieco słabszy 150-konny motor Diesla i mniej zaawansowane wyposażenie, za to jest wyraźnie większa od francuskiego sedana. Nie do pokonania pod względem ceny/przestronności wydaje się pod tym względem Skoda Superb, ale nie da się ukryć, że model ten to w zasadzie przeciwieństwo Peugeota 508 i auto adresowane do innego odbiorcy. Jak widać, Peugeot ma szansę powalczyć na rynku o klienta, ale głównie o tego bardziej zamożnego, przekładającego styl i nowoczesność ponad przestronność auta.
AKTUALIZACJA:
Udało się nam przetestować w międzyczasie kilka wersji Peugeota 508 a poniżej nasze wrażenie po dłuższym czasie obcowania z tym modelem:
Zobacz: Test Peugeot 508 GT PureTech 225
Swietny,choc czekam na kombi
NIBY SIE NIE PODOBA, ALE ZDJECIA KONRET ZROBILISCEI. PIEKNIE WYGLADA. A JAK WICESZENIE W BENZYNIE?
wyciszenie naprawdę dobre. Ale silnik przy wkręcaniu na obroty brzmi mało przyjemnie (choć całkiem cicho).
Jak na Peugota to wygląda ładnie;)
Zajebiście! Wstrzymałem się z Arteonem po tym opisie. Czekam na jazdę testową w weekend
Bagażnik jak w kompakcie
Diesel hdi niezniczalny. Nie to co 2.0 tdi…..