Nowy Opel Insignia II-generacji został uchwycony na drodze. Nowa płyta podłogowa, zaawansowane reflektory matrycowe czy dużo większy rozstaw osi to tylko niektóre z nowości. Jak się okazuje pracę nad tym modelem są już na ukończeniu, a jego premiera ma nastąpić na targach samochodowych w Genewie w 2017 roku.
Zdjęcia szpiegowskie nowego Opla Insignii zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Auto nadal ma w sobie wiele dynamiki i elegancji, a w projekcie jego nadwozia dostrzec można wyraźne podobieństwo do wielu ciekawych aut klasy średniej. Na pierwszy rzut oka nowa Insignia budzi we mnie skojarzenia z najnowszą Mazdą 6, Fiskarem Karmą, czy Kią Optimą. Tylny słupek w liftbacku ma także coś z Infiniti Q50. Opel wygląda okazale, a przy tym lekko i dostojnie. Co ważne, w wersji kombi (Grand Sport)nie traci on nic ze swojej smukłości.
Opel Insignia II 2017
Przednie i tylne światła zostały wykonane w stylu pokrewnym nowej Astrze czy Mokce po faceliftingu, o czym świadczy charakterystyczny motyw skrzydeł w ich konstrukcji. Przednie reflektory, podobnie jak w Oplu Astrze, mogą zostać wyposażone w technologię matrycową (ale już nowszej generacji). Warto jednak podkreślić, że egzemplarz uchwycony na zdjęciach to wersja OPC line, mająca podkreślić dynamiczny styl auta (20-calowe alufelgi, agresywnie stylizowane zderzaki, wyraźne dokładki progów, hamulce Brembo).
Zobacz: Zobacz na żywo jak testowane są samochody marki Opel!
Druga generacji Opla Insignii została zbudowana na płycie podłogowej E2XX (tej samej, która zadebiutowała w Chevrolecie Malibu z 2016 roku). Dzięki niej nowy model może się poszczycić nie tylko zwiększonym aż o 92 mm rozstawem osi, ale także zmniejszoną aż o 175 kg masą własną. Proces odchudzania Insignii udał się znakomicie, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że auto zyskało aż 5,5 cm na długości. Auto jest przy tym wszystkim o 2,9 cm niższe od dotychczasowego modelu.
Zobacz: Audi RS3 Limousine – sedan i wyczynowe osiągi!
Gama silników nowej Insignii nie została oficjalnie potwierdzona, ale najprawdopodobniej znajda się w niej jednostki znane chociażby z nowej Astry. Nie powinno zatem zabraknąć takich motorów jak benzynowe 1.4 Turbo 140 KM i 1.6 Turbo 200 KM. Gama silników Diesla obejmie z kolei pewnie jednostki 1.6 CDTi i 2.0 CDTi w różnych wariantach mocy. Nie powinno także zabraknąć sportowej wersji OPC, która przy lżejszej masie nadwozia powinna wreszcie zagrozić swoim klasowym rywalom. Wiele wskazuje też na to, że Opel Insignia doczeka się odmiany z napędem hybrydowym.
Zobacz: Opel Astra V otrzymał tytuł Samochodu Roku 2016
wygląda genialnie! Ale silniki i napęd z dupy. Gdyby poszli jak Giulia w w tylny i 4×4 byłoby rewelacyjne auto
Na napęd na tył nie było szansy. A jeżeli chodzi o 4×4 to będzie można ją wyposażyć w jakiś świetnie działający i skomplikowany system chyba z haldexem.