
W Polsce większość kierowców przyznaje się do łamania przepisów drogowych – najczęściej przekraczają prędkość i korzystają z telefonu w czasie jazdy. Z najnowszego badania Rankomat.pl wynika, że tylko 23% kierowców twierdzi, iż jeździ zgodnie z prawem.
Przekraczanie prędkości i korzystanie z telefonu za kierownicą to najczęstsze wykroczenia, do których przyznają się polscy kierowcy. Z badania Rankomat.pl wynika, że jedynie 23% ankietowanych uważa, że nie łamie żadnych przepisów drogowych, choć realne zachowania na drodze pokazują coś zupełnie innego.
Jakie wykroczenia popełniają kierowcy?
-
Prędkość – 30% kierowców przyznaje, że przekracza limit o maks. 10 km/h, a 25% robi to o więcej niż 10 km/h. To właśnie nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków.
-
Telefon w ręku – 16% kierowców korzysta z telefonu podczas jazdy.
-
Pasy bezpieczeństwa – 9% badanych nie zapina pasów.
-
Nieprawidłowe manewry – 6% wyprzedza w miejscach niedozwolonych, 5% nie przepuszcza pieszych lub przejeżdża na czerwonym.
-
Parkowanie – 8% zostawia auto w niedozwolonych miejscach.
-
Agresja słowna – 9% kierowców przyznaje, że zdarza im się obrażać innych uczestników ruchu.
Niebezpieczne sytuacje na drodze
Mimo zaostrzania przepisów problem agresji i ryzykownych zachowań na drogach wciąż jest poważny. Ponad połowa kierowców (52%) doświadczyła jazdy na tzw. zderzaku. Co drugi spotkał się z wtargnięciem pieszego na jezdnię, a niemal połowa (49%) widziała wyprzedzanie „na czołówkę”.
Inne niebezpieczne sytuacje to:
-
oślepianie długimi światłami – 38%,
-
brak wpuszczania na suwak – 36%,
-
celowe blokowanie drogi – 35%,
-
zajeżdżanie drogi – 30%,
-
spotkanie z nietrzeźwym kierowcą – 24%,
-
obelgi od innych kierowców – 22%.
Co dziesiąty kierowca został nawet sprowokowany do konfrontacji twarzą w twarz, gdy inny uczestnik ruchu wyszedł z pojazdu. Zaledwie 7% badanych zadeklarowało, że nie ma żadnych złych doświadczeń na polskich drogach.
Konsekwencje łamania przepisów
– Agresja na drodze się nie opłaca. Coraz więcej kierowców korzysta z kamer samochodowych, a ubezpieczyciele analizują historię mandatów i punktów karnych w bazie CEPiK. W efekcie kierowcy, którzy notorycznie łamią przepisy, muszą liczyć się z wyższą składką OC – podkreśla Stefania Stuglik, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych Rankomat.pl
Zobacz: Rekordowe przekroczenia prędkości przez kierowców w Polsce!
Dodaj komentarz