REKLAMA

Jan Przyrowski znowu punktuje w Formule 4 w Portimao!

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Przyrowski · Dodane: 13 czerwca 2024
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

W miniony weekend kierowca z Rossoszycy zajmował miejsca nr 7, 8 i 5. Jako jedyny Polak w Hiszpańskiej Formule 4, w Portimao Jan Przyrowski za każdym razem meldował się w Top 10.

Reprezentant Griffin Core by Campos Racing mógł być zadowolony z wyjazdu na tor Algarve. 15-latek pokazał regularność oraz wolę walki w każdych zawodach, co docenili także komentatorzy serii. Start z 7. pola w wyścigu nr 1 nie przyniósł awansu, ale nie można mówić też, że Przyrowski nie musiał z nikim walczyć. Nasz rodak naciskał rywali z przodu, ale w walce 3 bolidów na końcu prostej często był wypychany, przez co nie awansował wyżej. Nawet raz doszło do utraty pozycji na rzecz Ernesto Rivery, który miał kłopoty w pierwszych zmaganiach. Szybko jednak udało się skontrować, dzięki czemu byliśmy świadkami powrotu do Top 7.

Odważny atak Przyrowskiego

Kolejne dwa wyścigi przyniosły starty z 8. pola, co oznaczało, że będzie jeszcze trudniej się przebić. O ile w drugich zawodach faktycznie nie udało się poprawić pozycji, tak już w trzecim Jan Przyrowski przystąpił do ataku i przeskoczył aż 3 rywali, co na torze w Portimao do łatwych nie należy. Wyższość kierowcy z Rossoszycy musieli uznać m.in. Mattia Colnaghi czy Griffin Peebles. Bardzo dobrze patrzyło się na to, jak Przyrowski radzi sobie w twardej walce koło w koło. Piąte miejsce na zakończenie drugiej rundy Hiszpańskiej Formuły 4 to dobry prognostyk przed kolejnymi wyzwaniami.

Jan Przyrowski  w Formule 4 na w torze w Portimao

Każdy weekend wyścigowy, podczas którego Przyrowski będzie regularny, będzie pozytywnie wpływał na jego formę. Wraz z umocnieniem pewności siebie i zwiększeniem doświadczenia, częściej zobaczymy Polaka w walce o Top 3. Oto, jak sam zainteresowany ocenił swój start w Portugalii.

Ogólnie weekend oceniam dość słabo. Jedyna pozytywna rzecz to fakt, że udało mi się zdobyć punkty we wszystkich 3 wyścigach. Na lepszy wynik zabrakło tempa, którego nie znalazłem od początku. Niestety kwalifikacje poszły tak jak poszły – mogło być lepiej, ale trochę zabrakło. Myślę, że najlpszym wyścigiem były trzecie zawody, ponieważ towarzyszyło im najwięcej czystej walki i samochód bezpieczeństwa nie wyjeżdżał zbyt często. Naprawdę fajnie było powalczyć

– powiedział Jan Przyrowski po weekendzie w Portimao.

Przyrowski siódmy w klasyfikacji generalnej

Jan Przyrowski zdobył w Portimao aż 18 punktów. Dzięki tej zdobyczy ma już 33 punkty, które pozwalają plasować się na 7. miejscu w klasyfikacji generalnej. Na ten moment kierowca z Rossoszycy jest najwyżej z Polaków. Jego straty do liderów są spore, ale chociażby do 5. Matti Colnaghiego to jedynie 3 “oczka”.

Kiedy kolejne wyścigi?

Za niespełna miesiąc, 5-7 lipca, czeka nas trzecia runda Hiszpańskiej Formuły 4. Tym razem stawka zawita na tor MotorLand Aragon, który jest dobrze znany fanom MotoGP. Jednego możemy być pewni!

Jan Przyrowski

Jan Przyrowski postara się powalczyć o jak najwyższą lokatę z zawodnikami tj. Keanu Al Azhari czy Lucas Fluxa. Jeśli kwalifikacje tym razem pójdą po myśli Polaka, możemy liczyć na miejsce w ścisłej czołówce.

Zobacz: Przyrowski na podium wyścigu w wyścigach Formuły 4!

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Aktualności