REKLAMA

Test DS 9 1.6 PureTech 225

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: DailyDriver.pl · Dodane: 21 lutego 2022
Zobacz także:
Nasza opinia » Galeria »

Test limuzyny DS 9 okazał się dla nas sporą niespodzianką. Auto, aspirujące do klasy wyższej, pełne jest awangardowych i unikalnych rozwiązań, niedostępnych u konkurencji. Do tego ma nieco inny charakter niż się spodziewaliśmy. Czy DS 9 jest w stanie stawać w szranki z BMW serii 5 i z Mercedesem Klasy E?

DS Automobile to luksusowa marka Citroena, której samochody korelują pod kątem technicznym z nowymi modelami Peugeot. Wiele rozwiązań w nich stosowanych jest nie tyle podobnych, co wręcz identycznych. Topowy model marki czyli DS 9 powstał na platformie EMP2, którą wykorzystano też w Peugeocie 508. Auta mają również te same silniki i skrzynie biegów. Ale myli się ten, kto sądzi, że DS 9 to Peugeot w innym opakowaniu. Te auta dzieli naprawdę wiele. I nie chodzi wcale o komfort jazdy. Wbrew powielanym bezrefleksyjnie opiniom, DS 9 nie ma nic wspólnego z miękkim tapczanem pływającym po drodze. Nie, to nie to. DS 9 naprawdę potrafi zadziwić i trafić w gusta także tych osób, które lubią jazdę z werwą. Mnie zaskoczył do tego stopnia, że wręcz się polubiliśmy. Chociaż nie będę ukrywał, że tuż po jego premierze, auto mnie wręcz odrzucało. Czym?

Test DS 9 – nadwozie

Po pierwsze DS 9 już „na dzień dobry” wzbudza duże kontrowersje. W jego liniach nadwozia jedni doszukują się wzornictwa z Audi czy z Mercedesa, inni … objawów czystego szaleństwa i kiczu. Auto pełne stylistycznych smaczków i niespotykanych rozwiązań jest absolutnie nietuzinkowe. I choć dla wielu będzie zbyt awangardowe, to naprawdę warto zobaczyć je na żywo. Ruchome przednie reflektory, które eksponujące swoje „kryształy” przy każdym odpaleniu auta, tylne światła pozycyjne w budowane w słupki dachu, rubinowe tylne lampy 3D czy szerokie światło stopu tuż nad klapą bagażnika to tylko niektóre z osobliwości DS 9.

Zobacz: Test Peugeot 508 SW Hybrid 225

Efekt potęgują chowane w drzwiach klamki, chromowane wstawki wokół lamp nawiązuje do modeli z lat 30. XX wieku oraz kapitalna, nadająca wyjątkowego charakteru giloszowana listwa na przedniej masce z charakterystycznym dla DS wzorem „Clous de Paris”. DS 9 widziany na żywo ma swój unikalny styl, a poszczególne elementy tworzą barwną grę świateł i kolorów. Ten samochód naprawdę przyciąga spojrzenia i wzbudza duże zainteresowanie na drodze. Tym bardziej, że logo firmy jest jeszcze mało rozpoznawalne w Polsce.

DS 9 powstał na udoskonalonej platformie  EMP2. Jej wyróżnikiem jest bardzo duży rozstaw osi, dzięki któremu zwiększono ilość miejsca na tylnej kanapie.

Jednak dla niektórych może być on zbyt odważny. Trzeba jednak podkreślić, że design to nie wszystko co może zaoferować DS 9. Auto jest też naprawdę potężne. DS 9 ma wyraźnie większe wymiary niż bratni Peugeot 508. Jest od niego dłuższy i szerszy, a przy tym posiada wręcz ogromny rozstaw osi (aż o 10 cm większy niż w 508). Bo choć oba auta powstały na platformie EMP2, to na potrzeby DS 9, została ona wyraźnie zmodyfikowana i powiększona.

Test DS 9 – wnętrze wersji Performance Line+

Efekty modyfikacji płyty podłogowej widać w kabinie. DS 9 bije ilością miejsca na tylnej kanapie nie tylko Peugeota 508 czy Opla Insignię, ale też Mercedesa Klasy czy BMW serii 5. Przestrzeni na kolona jest tak dużo, że pasażerowie mogą wręcz pokusić się o założenie nogi na nogę w trakcie jazdy. Co prawda DS 9 ustępuje niemieckiej konkurencji szerokością kabiny, ale cztery dorosłe osoby mogą się wręcz po niej ganiać. Jakby tego mało kanapę DS 9 można wyposażyć nie tylko w podgrzewanie i wentylowanie, ale nawet w funkcję masażu. Czegoś takiego nie otrzymacie w żadnej Skodzie czy Oplu.

Świetne materiały, niesamowity klimat, ogromna ilość miejsca. Nawet pozycja za kierownicą i sam fotel kierowcy okazały się dokonałe.

Prawdziwa niespodzianka czeka jednak za kierownicą DS 9. Trudno bowiem nie odnieść wrażenia, że ma się do czynienia z awangardową limuzyną o zaskakująco sportowym zacięciu. Na dodatek świetnie wykończoną. Wersja Performance Line+ wręcz tonie w pięknej i przyjemnej w dotyku alcantarze. Jest ona nie tylko na fotelach, drzwiach czy na kokpicie, ale i na tunelu środkowym. Nawet zamykane schowki są nią pokryte, co potęguje przyjemne doznania. W połączeniu z półleżącą pozycją za kierownicą i kapitalnym, wręcz idealnie podtrzymującym ciało fotelem, otrzymujemy auto, w którym nawet najdłuższe podróże są przyjemnością a nie wyzwaniem. Tym bardziej, że szeroki tunel zapewnia kierowcy świetne podparcie ręki, a lewarek skrzyni sam wpada w dłoń.

Centralny ekran systemu multimedialnego jest ogromny, ma piękną grafikę, ale dotykowa obsługa wyświetlacza, jak i przycisków funkcyjnych pod nim, wymaga przyzwyczajenia. Niesztampowym pomysłem jest za to sterowanie głośnością za pomocą obracanej rolki. Rozwiązanie sprawdza się wybornie i pozwala na szybką regulację dźwięku. A to cieszy, bo DS 9 za sprawą dobrze wyciszonej kabiny zachęca do słuchania muzyki. Tym bardziej, że na pokładzie znajduje się 14-głośniowy system audio marki Focal. Gra on bardzo czysto, ale entuzjaści niskich tonów mogą oczekiwać nieco więcej. Wisienką na torcie jest przeniesiony z Peugeot 508 noktowizor. W DS 9 nie tylko bezbłędnie wykrywa żywe obiekty po zmroku z odległości nawet 300 metrów (!), ale wyświetla obraz na ogromnym ekranie zegarów. Kapitalne rozwiązanie.

Czasochłonna obsługa systemu multimedialnego za pomocą dotykowego ekranu trochę irytuje. Jakość kamery 360 też odbiega od czołówki w klasie wyższej.

Oczywiście są też rzeczy, które w DS 9 dziwią bądź przeszkadzają. Obsługa multimediów za pomocą dotykowego ekranu jest zbyt czasochłonna, samo menu za bardzo przypomina rozwiązania z Peugeot, a zakres obsługiwanych funkcji nie jest tak szeroki, jak w niemieckiej konkurencji. Grafika zegarów, choć bardzo spektakularna, miejscami jest niezbyt czytelna (wskazania obrotomierza), brakuje też dość oczywistego w tej klasie wyposażenia takiego jak podgrzewana kierownica czy wyświetlacz HUD, a kamera 360 odstaje poziomem zaawansowania od rozwiązań rywali. Także bagażnik, mimo że duży (510/437 l), jest dość niski i długi, co utrudnia wyciągania bagażu. Za to otwieranie kufra za pomocą ruchu stopy pod zderzakiem działa wręcz bezbłędnie.

Test DS 9 – zawieszenie Active Scan Suspension

Poza wnętrzem największą niespodzianką okazało się zawieszenie DS 9. Wbrew pozorom samochód ten nie jest „tapczanem” gładko sunącym po dziurach i bujającym się na boki przy każdym mocniejszym ruchu kierownicy. Nic z tych rzeczy. Na większych studzienkach DS 9 potrafi lekko wstrząsnąć pasażerami, za to na zakrętach jest zwarty i spontaniczny. Trzeba jednak przyznać, że włożono sporo pracy, aby pasażerowie podróżowali w komfortowych warunkach, a kierowca miał przy tym przyjemność z dynamicznej jazdy.

Kamera skanująca drogę, adaptacyjne amortyzatory, czujniki przechyłu, mierniki przyspieszeń oraz czujniki pracy zawieszenia to elementy systemu Active Scan Suspension. Za ich pomocą układ przygotowuje każde koło do zbliżającej się nierówności nawierzchni, zwiększając bezpieczeństwo i komfort prowadzenia.

Efekt końcowy jest naprawdę udany i auto dobrze rozprawia się ze nierównościami. Co istotne, nie cierpi na tym pewność prowadzenia, bo DS 9 jest nadspodziewanie posłuszny kierowcy. Przechyły nadwozia są minimalnie większe niż w Peugeot 508, podsterowność pojawia się późno, a lekka konstrukcja jest skora do szybkich zmian kierunku jazdy. Na dodatek układ kierowniczy jest prawie tak samo szybki jak w 508, za to zauważalnie bardziej precyzyjny.

Aby poprawić komfort jazdy DS 9 skanuje drogę specjalną kamerą i dopasowuje pracę amortyzatorów do jakości nawierzchni. 

Łyżką dziegciu jest lekka skłonność tylnej osi do ruchów poprzecznych w trakcie wjeżdżania w głębsze studzienki. Nie da się także ukryć, że przedni napęd, choć dużo bezpieczniejszy w opanowaniu dla mniej doświadczonych kierowców, może nie zadowolić tych bardziej doświadczonych. DS 9 oferowany jest za to z napędem na wszystkie koła, ale tylko w wariantach hybrydowym.

Test DS 9 – silnik PureTech 224 KM

Źródłem napędu DS 9 może być albo turbodoładowany silnik benzynowy 1.6 PureTech, albo bazujące na nim układy hybrydowe ładowane z zewnętrznego źródła energii (plug-in). Testowany samochód to bazowy wariant napędzany wyłącznie przez motor spalinowy, który wydaje się być optymalnym wyborem. Owszem, jego dźwięk w trakcie wkręcania na obroty jest mało spektakularny, momentami brakuje mu trochę pojemności skokowej i trudno mówić w tym przypadku o jakiś sportowych emocjach. Ale motor ten zapewnia dobre osiągi i jest elastyczny. A przy tym nie trzeba auta doładowywać prądem, co znacznie ułatwia eksploatację.

Wbrew pozorom, motor 1.6 PureTech zapewnia przyzwoite osiągi. DS 9 bez problemu rozprawi się np. ze sportową Pumą ST. Ale do tej klasy auta przydałby się też większy silnik, który pieściłby uszy przyjemną melodią.

Motor 1.6 PureTech ma bezpośredni wtrysk paliwa i turbosprężarkę typu Twinscroll, dzięki czemu generuje moc 224 KM i 300 Nm momentu obrotowego od zaledwie 1900 obr./min. W rezultacie w trakcie wyprzedzania nie trzeba kręcić silnika powyżej 3,5 tys. obr./min. aby osiągnąć zadowalającą dynamikę. Zdaje sobie z tego sprawę współpracujący z motorem 8-biegowy automat Aisin, który stara się umiejętnie korzystać z wysokiego momentu obrotowego jednostki napędowej i sporadycznie  decyduje się na gwałtowne redukcję biegów.

Zobacz: Test KIA Stinger GT 3.3 V6 AWD

Dzięki temu jazda jest płynna, a dźwięk silnika rzadko rozbrzmiewa w kabinie. Dopiero w trybie Sport gwałtownie rosną obroty silnika i wyraźnie wyostrza się jego reakcja na gaz. Samochód staje się wtedy też sztywniejszy, trochę głośniejszy i znacznie bardziej porywczy. W teorii motor 1.6 PureTech pozwala rozpędzić DS9 0-100 km/h w 8,1 s, a maksymalnie do 236 km/h. W praktyce jest nawet trochę lepiej.

Test DS 9 – rzeczywiste osiągi

Według naszych pomiarów przeprowadzonych na płycie lotniska, osiągi DS 9 są zauważalnie lepsze niż deklaruje to producent. Auto przyspiesza 0-100 km/h w 7,8 sekundy, a do 200 km/h w 29,3 sekundy. Dla porównania Opel Insignia z silnikiem 2.0 Turbo 200 KM rozpędzał się do 200 km/h aż o 4 sekundy dłużej, mimo że dysponował silnikiem o większej pojemności. Większa moc motoru DS 9 w połączeniu z niższą masą auta, rekompensuje różnice w kubaturze silników.

Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura 6° C, opony zimowe)
DS 9 1.6 PureTech 224 KM 100 km/h 120 km/h 140 km/h 160 km/h 180 km/h 200 km/h 100-200 km/h
Przyspieszenie od 0 do … 7,8 s 10,2 s 13,5 s 17,2 s 22,1 s 29,3 s 21,5 s
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego 15,6 s (151,7 km/h)
Droga hamowania 100-0 km/h 42,7 m (opony zimowe)

Francuska limuzyna nie jest też przesadnie paliwożerna, chociaż zużyciem paliwa dorównuje nieco większym jednostkom o podobnej mocy. W mieście spalanie kształtuje się na poziomie ok. 11,5 l/100 km, ale kierowcy o mniejszym temperamencie powinni zejść w okolice 9,5 l/100 km. W trasie motor potrzebuje od 7,5 do 8,5 l/100 km. Średnie spalanie w teście wyniosło 9,2 l/100 km.

Test DS 9 – układ hamulcowy

Niezłe opinie zebrał też układ hamulcowy oparty z przodu na 330- a z tyłu 290-milimetrowych tarczach. Droga hamowania ze 100 km/h na oponach zimowych wyniosła przyzwoite 42,7 m, zatem na letnich oponach można spodziewać się wyniku lepszego nawet o 5-8 metrów. Tym bardziej, że samochód testowy poruszał się na oponach Continental ContiWinterContact TS830P, które nie są ogumieniem homologowanym do tego samochodu. Homologację posiadają jedynie Michelin Pilot Sport 4.

Co ważniejsze, pedał hamulca reaguje w sposób szybki i zdecydowany na każde mocniejsze jego wciśnięcie, czym potęguje wrażenie swojej skuteczności. Istotnie też skraca czas reakcji układu na polecenia kierującego. Kierowca może też liczyć na system automatycznego hamowania działający do prędkości 140 km/h.

Test DS 9 – cena, wyposażenie i konkurenci

DS Automobile pozycjonuje model 9 jako bezpośredniego rywala Mercedesa Klasy E i BMW serii 5. I choć trochę mu do tych samochodów brakuje, to jeśli uczciwie porównamy modele o zbliżonej cenie, DS 9 nie będzie na przegranej pozycji. Świetna jakość wykonania, lepsze wyposażenie, zbliżony pod kątem mocy i osiągów silnik, a do tego przestronne wnętrze i awangardowy design są jego mocnymi autami. W cenie 250 tys. zł trudno będzie znaleźć równie luksusowo skonfigurowane BMW czy Mercedesa. I mówimy o autach z maksymalnie 2-litrowymi silnikami, bowiem takie są najczęściej wybierane w Polsce przez nabywców Klasy E i serii 5.

Prezentowany egzemplarz DS 9 kosztuje 252 100 zł. Podobnie skonfigurowane BMW 520i 184 KM z M-pakietem kosztuje co najmniej 285 tys. zł. Niemiecka limuzyna ma jednak więcej dodatkowo płatnych opcji na liście wyposażenia, więc dysponując jeszcze większym budżetem można mieć jeszcze więcej gadżetów niedostępnych w DS 9. Natomiast samo auto jest zdecydowanie bardziej powszechne, by nie powiedzieć wręcz masowe. Osoby ceniące indywidualizm, które chcą podkreślić swój styl, na pewno wezmą DS 9 pod uwagę, bo trudno o drugie, równie niesztampowe, awangardowe a przy tym zaskakująco wygodne i obszerne auto na co dzień.

Zobacz: Test Alfa Romeo Giulia Veloce Ti Q4 2.2 Diesel

Test DS 9 1.6 PureTech 225

Ocena

88 %
Opinia autora: "Awangardowa limuzyna dla pewnych siebie indywidualistów. Niebywale przestronna, wygodna i fantastycznie wykończona. Choć komfortowa, lubi szybką jazdę po zakrętach. Wystarczająco dynamiczna i zrywna, ale pozbawiona dużych silników dla prawdziwych purystów. Lepsza niż się wydaje. Zdecydowanie warta rozważenia."
ogromna kabina, świetne materiały wykończeniowe, wysoki komfort jazdy, doskonała pozycja za kierownicą, wzorowy fotel kierowcy, dobre osiągi, skuteczne hamulce, wydajne reflektory, dobre wyciszenie kabiny, cena, noktowizor
pewne braki w wyposażeniu na tle limuzyn z klasy wyższej, tylko jeden silnik spalinowy w gamie, dotykowe sterowanie większością funkcji, przeciętnie pakowny bagażnik

Cena

252 100 PLN

Dane podstawowe

Marka:
DS
Model:
DS 9
Rok produkcji:
2021
Cena samochodu:
216 900 zł
Ocena samochodu:
88 %
Test zderzeniowy Euro NCACP:
bd

Osiągi samochodu

Przyspieszenie 0-100 km/h:
8,1 s
Prędkość maksymalna:
236 km/h
Zużycie paliwa w mieście:
l
Zużycie paliwa poza miastem:
l
Zużycie paliwa średnio:
l

Układ napędowy

Rodzaj silnika:
benzynowy
Położenie silnika:
poprzeczne z przodu
Zasilanie alternatywne silnika:
Wtrysk paliwa:
bezpośredni
Układ cylindrów:
rzędowy
Liczba cylindrów:
4
Liczba zaworów:
16
Pojemność silnika:
1598 cm3
Oznaczenie silnika:
EP6FADTX
Silnik doładowany/wolnossący:
doładowany
Rodzaj doładowania:
turbodoładawanie
Rodzaj turbosprężarki:
stała geometria kierownic
Moc maksymalna:
224 KM
Moc maksymalna silnika spalinowego:
224 KM
Prędkość obrotowa dla maksymalnej mocy silnika:
5500 obr./min
Maksymalny moment obrotowy silnik spalinowego:
300 Nm
Prędkość obrotowa dla maksymalnego momentu obr.:
1900 obr./min
Skrzynia biegów:
automatyczna
Typ automatycznej skrzyni biegów:
skrzynia automatyczna hydrokinetyczna
Liczba biegów:
8
Rodzaj napędu:
przedni
Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu LSD:
nie

Nadwozie

Rodzaj nadwozia:
sedan
Rozstaw osi:
2895 mm
Długość nadwozia:
4934 mm
Szerokość nadwozia:
1932 mm
Wysokość nadwozia:
1460 mm
Prześwit:
mm
Współczynnik oporu powietrza Cx:
Masa własna:
1540 kg
Ładowność:
535 kg
Pojemność bagażnika (standardowa):
510 l
Pojemność bagażnika (maksymalna):
l
Pojemność zbiornika paliwa:
62 l

Układ hamulcowy

Przednie hamulce:
tarcze wentylowane
Tylne hamulce:
tarcze lite
Średnica przednich hamulców:
330 mm
Średnica tylnych hamulców:
290 mm

Podwozie

Zawieszenie przednie:
kolumny MacPhersona
Zawieszenie tylne:
wielowahaczowe
Liczba obrotów kierownicy:
3,0
Średnica zawracania:
10,45 m
Opony:
235/45 R19 Continental ContiWinterContact TS830P

Dane testowe

Zużycie paliwa w mieście:
11,5 l/100 km
Zużycie paliwa poza miastem:
7,5 l/100 km
Zużycie paliwa srednio:
9,2 l/100 km
Prędkość obrotowa silnika przy 140 km/h:
2200 obr./min
Przyspieszenie 0-100 km/h:
7,8 s
Przyspieszenie 0-200 km/h:
29,3 s
Przyspieszenie 80-120 km/h:
4,7 s
Przyspieszenie 100-200 km/h:
21,5 s
Czas przejazdu 1/4 mili:
15,6 s
Droga hamowania 100-0 km/h:
42,6 m

8
Dodaj komentarz

avatar
6 Comment threads
2 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
7 Comment authors
KarolTarekDaily DriverBartGabriel Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Karol
Gość
Karol

Co wybrać: Superb, audi a4 z 1.5 TSI czy peugeota 508 lub ds9 z 1.6 t 225 KM?

Tarek
Gość
Tarek

Przedziwne auto ale fajne. Dzięki za ten test.

Bart
Gość
Bart

Widać że jest duży z tyłu bo drzwi tylne są prawie takie same jak przednie. A jak wygląda kwestia obrotów silnika na 8 biegu tak przy 130-140 km?

Gabriel
Gość
Gabriel

Myślalem że to jakiś chińczyk jak patrzyłem na znaczek na grilu. Wygląda dziwnie ale we wnętrzu czuć piniądz. Nie wiem czy to się będzie sprzedawać właśnie przez ten znaczek. Cztery zera dla frajera mają większy prestiz w Polszy.

Rafal
Gość
Rafal

No muszę przyznać że wygląda super. Ale nie wiem czy to nie zasługa fotografa. Zdjęcia mega. Ale 250 000 PLN za 1.6 l to dużo. Bardzo dużo.