Jazda autem nocą bez włączonych świateł? Chyba nie ma lepszego sposobu by zwrócić na siebie uwagę policji. A robienie tego w samochodzie z cofniętym licznikiem przebiegu to prawie „samobójstwo” biorąc pod uwagę potencjalną karę wieloletniego więzienia.
Nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z tego, że od początku 2020 roku, w trakcie kontroli drogowej, policjanci spisują stan licznika pojazdu. Procedura ta ma w teorii ograniczyć proceder kręcenia liczników przebiegu, chociaż nie brakuje też głosów, że w przyszłości stanie się to narzędzie do inwigilacji obywateli, w tym firm. Jakby jednak nie było, to warto mieć świadomość, że taka procedura jest i trzeba jej się podporządkować. A do tego mieć pewność co do przeszłości swojego auta, żeby nie wpaść w kłopoty. Takie jak kierowca zatrzymany przez opolską drogówkę.
Przebieg cofnięty o prawie 100 tysięcy km!
Policjanci z Opola, którzy patrolowali ulice Zdzieszowic, w pewnym momencie zauważyli Audi, które mimo zmierzchu poruszało się bez włączonych ze świateł. Postanowili natychmiast zatrzymać pojazd i przystąpić do kontroli drogowej. W jej trakcie okazało się, że stan licznika przebiegu Audi nie zgadzał się z zapisem w systemach informatycznych. Przebieg samochodu różnił się niemal o 100 000 kilometrów w stosunku do tego, co pokazywał system CEPiK!
Zobacz: Cofnięty przebieg auta – ile zarabiają na tym handlarze?
20-letni kierowca, mieszkaniec powiatu krapkowickiego tłumaczył się, że samochód nie należy do niego, a tylko go użytkuje i nie potrafił wyjaśnić dlaczego stan licznika jest niższy niż ten w bazie danych. Funkcjonariusze po sporządzeniu dokumentacji fotograficznej wyjaśniają teraz jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto jest za to odpowiedzialny. Przypominamy, że jakakolwiek ingerencja we wskazania drogomierza w aucie jest przestępstwem, zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Odpowiedzialność ponosi zarówno osoba, która cofa licznik, jak i osoba która zleca wykonanie takiej usługi.
Zobacz: Kara za cofanie liczników – grzywna i więzienie!
Dodaj komentarz