Lexus ES doczekał się wersji z napędem na cztery koła. Ma on poprawić właściwości trakcyjne auta bez uszczerbku na komforcie pasażerów czy przestronności samochodu. Na chwilę obecną będzie ona dostępna jednak tylko w USA. Co więcej, amerykański rynek otrzyma też mocniejszy silnik V6 o pojemności 3,5-litrów.
Lexus ES to samochód, który pod względem konstruckji technicznej jest modelem bliźniaczym z Toyotą Camry. Podobieństwa widać zarówno w układach napędowych, jak i gabarytach czy nawet rozwiązaniach desingnerskich. To też pierwszy Lexus tej wielkości, który stracił tylny napęd na rzecz przedniego. Aby zrekompensować tę stratę, japoński koncern wprowadził wersję AWD z napędem na wszystkie koła. Wiele nie zdradził na jej temat, ale zapewne pochodzi on z … Toyoty RAV4, która dostępna jest z tym samym napędem co Camry.
Lexus ES po raz pierwszy w wersji AWD
W ponad 30-letniej historii tego modelu ES, wersja 250 AWD to pierwszy wariant z napędem na cztery koła. Siłę napędową na obie osie przekazuje system Dynamic Torque Control AWD. Układ może przenieść do 50% momentu obrotowego na tylne koła, gdy auto znajdzie się na śliskiej nawierzchni lub kierowca gwałtownie rusza. System bazuje na sterowanym elektromagnetycznie sprzęgle, które umieszczono przy tylnej osi. Sprzęgło w razie konieczności natychmiastowo dołącza napęd na cztery koła. A gdy warunki tego nie wymagają, w ruch wprawiane są tylko przednie koła, by ograniczyć paliwa.
Pod maską Lexusa ES 250 AWD pracuje 4-cylindrowy, benzynowy silnik o pojemności 2,5 l i mocy 203 KM. Przedstawiciele Lexusa podkreślają, że napęd AWD w żaden sposób nie wpływa na pojemność bagażnika, przestrzeń na nogi, komfort jazdy, poziom hałasu w kabinie czy zwrotność sedana. Samochód może być również wyposażony w te same obręcze kół, zawieszenie czy opony, które są dostępne w przednionapędowych egzemplarzach Lexusa ES na amerykańskim rynku.
Lexus ES Black Line Special Edition
Wartą odnotowania nowością jest też specjalna wersja Lexusa ES 350, czyli wariantu napędzanego przez 3,5-litrową V-szóstkę o mocy nieco ponad 300 KM. Limitowana do 1 500 egzemplarzy odmiana Black Line Special Edition bazuje na usportowionej wersji F Sport, ale zyskuje własny charakter. Do wyboru są trzy kolory nadwozia – niebieski Ultrasonic Blue Mica 2.0, czarny Obsidian oraz biały Ultra White.
Na zewnątrz auto wyróżnia się czarnymi kołami, obudowami lusterek oraz niewielkim spojlerem na pokrywie bagażnika w tej samej barwie. W środku Lexus ES 350 Black Line Special Edition otrzymuje dwukolorową, czarno-białą tapicerkę z szarymi przeszyciami. Do limitowanego auta Lexus dokłada również dwie walizki podróżne uznanej firmy Zero Halliburton. Obie polakierowane na czarno. Lexus ES w wersjach na rok modelowy 2021 trafi do amerykańskich salonów marki wczesną jesienią tego roku.
Zobacz: Test KIA Stinger GT 3.3 V6 AWD
Dodaj komentarz