Jak wynika z informacji wodociągów regionu Strausberg-Erkne (WSE), fabryka Tesli pod Berlinem znacznie przekracza ustalone normy dotyczące zanieczyszczeń wody. Takie rewelacje podaje niemiecka stacja RTL, powołując się na dokumenty, do których dotarła niemiecka agencja prasowa dpa (Deutsche Presse-Agentur). Według informacji dostępnych na portalu maz-online.de, normy fosforu i azotu miały być przekroczone nawet sześciokrotnie. Co gorsza, problem istnieje podobno już od co najmniej dwóch lat. Mimo wielokrotnych upomnień dotyczących jakości odprowadzanych zanieczyszczeń, amerykański producent Tesli nie podjął działań naprawczych ani nie złożył obietnicy, że podejmie działania w przyszłości.
Tesla i jej fabryka zanieczyszczają środowisko?
Przekroczenie norm zanieczyszczeń może wzbudzać obawy mieszkańców dotyczące jakości wody w kranach. Portal rbb24.de zauważa, że część ścieków odprowadzanych przez WSE jest oczyszczana przez firmę Berliner Wassertriebe. Firma ta jednak zapewnia, że wspomniane zanieczyszczenia nie wpływają na jakość wody pitnej w Berlinie.
Zobacz: Test Abarth 500e
Niemieckie wodociągi planują podjąć działania w tej sprawie. Na 1 marca zaplanowano nadzwyczajne posiedzenie. W piśmie do burmistrzów okolicznych regionów, WSE domaga się odcięcia fabryce Tesli połączenia kanalizacyjnego do odwołania, co oznaczałoby konieczność wstrzymania produkcji. Na posiedzeniu rozważane będzie także zaprzestanie odprowadzania ścieków z niemieckiego zakładu amerykańskiego producenta.
W oświadczeniu Tesla nie kwestionuje zwiększonych odczytów dotyczących zanieczyszczeń. Podkreśla jedynie, że występują pojedyncze przekroczenia. Fabryka posiada własną oczyszczalnię ścieków, a te, które są odprowadzane do sieci, pochodzą z obiektów sanitarnych i kuchni zakładowej. Politycy wyrazili krytykę wobec całej sytuacji. Peter Vida z partii BVB/Freie Wahler działającej w Branderburgii uważa, że władze powinny troszczyć się o obywateli, a nie o Teslę. Podobnie Sebastian Walter z ugrupowania Die Linke odniósł się krytycznie do sprawy.
Tesla wytnie lasy
Tesla planuje rozbudowę swojego niemieckiego zakładu o 170 hektarów na terenie liczącym 300 hektarów. Planowane są magazyny oraz przedszkole zakładowe. Jednakże realizacja tych planów wymaga wycięcia ponad 100 hektarów lasu. Plany te spotkały się ze sprzeciwem mieszkańców i organizacji ekologicznych, co zostało wyrażone w niedawnym referendum, gdzie większość mieszkańców sprzeciwiła się rozbudowie zakładu – zagłosowało tak 3 499 mieszkańców, podczas gdy 1 882 poparło pomysł amerykańskiego producenta.
Dodaj komentarz