Ford Mustang GT Fastback to amerykańskie coupe napędzane silnikiem V8. Mimo ogromnego motoru, potężnej mocy i świetnych osiągów, kosztuje mniej niż dobrze wyposażony Volkswagen Passat z silnikiem 2.0 TDI. Skąd zatem tak niska cena? Czy wynika ona z kiepskiego wyposażenia, przestarzałych rozwiązań czy archaicznej konstrukcji?
Szóste wcielenie Forda Mustanga oznaczone symbolem S550 przebojem weszło na rynek. Już po pierwszych jazdach testowych okrzyknięte zostało najlepszą generacją w całej historii modelu, a kilka miesięcy później Mustang zajął trzecie miejsce na świecie w konkursie World Car of The Year 2015. Nasuwa się zatem pytanie, co jest tak wyjątkowego w nowym Mustangu, że zdobywa aż tak pochlebne opinie? Jak to możliwe, że auto, które nigdy dotąd nie było oferowane w oficjalnej sieci sprzedaży w Europie, jest obecnie jednym z najchętniej wybieranych przez Europejczyków coupe? Czy naprawdę warto ustawiać się po niego w kilkumiesięczne kolejki?
Zobacz: Ford Mustang jako radiowóz Policji w Wielkiej Brytanii
Obok najnowszej generacji Mustanga trudno jest przejść obojętnie. Mnie samego zachwyca jego kufer z przestrzennymi kloszami świateł, potężny dyfuzor wbudowany w tylny zderzak, pięknie opadająca linia dachu, potężny grill z galopującym Mustangiem oraz ogromna maska z wyraźnym wybrzuszeniem w jej centralnej części. Fantastyczne są także czarne alufelgi, skrywające budzący respekt układ hamulcowy Brembo. Idealnie komponują się one z jaskrawym, żółtym lakierem nadwozia.
Nie jestem co prawda w pełni przekonany do kształtu przednich reflektorów ksenonowych (co ciekawe bez funkcji samopoziomowania), ale masywny przedni zderzak ze spliterem i dużymi obudowami halogenów, nadaje autu zadziornego charakteru. Choć Mustang kosztuje ułamek tego co europejska konkurencja, ma wszystko co potrzebne, aby oczarować swym wyglądem. Na dodatek to spektakularne nadwozie osiągnęło rewelacyjne wyniki w testach zderzeniowych IIHS, zdobywając tytuł najbezpieczniejszego Muscle Cara w Stanach Zjednoczonych.
Ford Mustang 5.0 V8 – wnętrze
Wnętrze Forda Mustanga GT, które ukryte jest za potężnymi drzwiami bez ramek, to niesamowita mieszanka amerykańskiego stylu i nowoczesnej technologii. Połacie taniego plastiku na drzwiach, tunelu środkowym czy podszybiu, przeplatają się elementami wykonanymi z prawdziwego aluminium i skóry! Choć spasowanie niektórych elementów woła o pomstę do nieba, to ich montaż można określić mianem znakomitego! W jakiś niezwykły sposób nawet na mocno zniszczonej drodze w kabinie panuje praktycznie kompletna cisza!
Kierowcy ceniący detale zapewne zwrócą uwagę na ciekawe dodatki w kabinie, zwłaszcza te odnoszące się do lotniczych korzeni Mustanga. Aluminiowe przyciski lotnicze służące m.in. wybieraniu trybu jazdy, podwójne daszki na kokpicie nawiązujące kształtem do kokpitu samolotu czy prędkościomierz z napisem Ground Speed odnoszącym się do „prędkości względem ziemi” to najciekawsze z nich.
Zobacz: Shelby Mustang GT350R z najmocniejszym V8 w historii!
Kolor podświetlenia zegarów można zmieniać, a na wyświetlaczu komputera pokładowego umieszczonego między nimi sprawdzić szereg parametrów auta (m.in. temperaturę oleju, napięcie czy ciśnienie powietrza w oponach). Co więcej, samochód wyposażony jest także w aparaturę mierzącą osiągi auta, w tym jego przyspieszenie, drogę hamowania czy czas przejazdu 400 m ze startu zatrzymanego.
Trzeba jednak przyznać, że mimo wielu gadżetów czy designerskich smaczków, Ford Mustang nie zatracił ducha rasowego auta sportowego. Doskonała, półleżąca pozycja za kierownicą, lewarek manualnej skrzyni biegów ulokowany tuż pod ręką oraz kierownica ustawiona prawie pionowo do ziemi zapewniają wzorowy kontakt z maszyną. Do tego kubełkowe fotele RECARO i klasyczny hamulec ręczny. Co zaskakujące, to sportowe coupe oferuje przy tym wszystkim ogromną przestrzeń w pierwszym rzędzie siedzeń i okazały, 408-litrowy bagażnik, którego kubaturę można jeszcze powiększyć składając oparcia tylnej kanapy!
W codziennej eksploatacji przeszkadzać może za to tunel środkowy, który rozgrzewa się od skrzyni biegów, słabo działający system multimedialny Sync 2 (kiepska reakcja ekranu na dotyk i przeciętna nawigacja) czy dość duża średnica zawracania. Irytuje także fakt, że po złożeniu oparć przednich foteli te nie przesuwają się automatycznie do przodu, co utrudnia zajmowanie miejsc na tylnej kanapie.
Zobacz: Test Volvo S60 Polestar 3.0 T6
Przestrzeni na tej ostatniej jest jednak na tyle mało, że będą tam chciały jeździć raczej tylko dzieci. To jednak „duperele”, o których szybko zapomnicie, gdy tylko odpalicie silnik Mustanga. Dlaczego? Bo to silnik, którym możecie leczyć zarówno swoje jak i cudze kompleksy. Silnik, w którego towarzystwie zawsze będziecie się dobrze czuć, niezależnie od problemu jaki będzie Wam zaprzątał głowę.
Ford Mustang 5.0 V8 – silnik i ręczna skrzynia biegów
Ten nieokrzesany, 5-litrowy motor V8 to nowa konstrukcja Forda, czerpiąca garściami z klasycznych rozwiązań. Aluminiowy blok, kuty wał korbowy czy specjalne dysze chłodzące tłoki to jedne z istotniejszych nowości. Duża pojemność skokowa w połączeniu z ogromną mocą sprawia, że silnik ten nie zna słowa słabość! On po prostu zawsze chce i ma siłę, by gonić do przodu! Ma w sobie to coś co sprawia, że czujesz każdego z jego 421 koni mechanicznych.
Nie trzeba przestawiać trybu jazdy czy redukować biegów, aby zagonić go do maksymalnego wysiłku. Wystarczy wdepnąć pedał gazu w podłogę. Tak po prostu. Karoseria momentalnie zaczyna wtedy drżeć, maska gwałtownie unosi się do góry, a ciało kierowcy dosłownie wgniatane jest w oparcie fotela. I to wszystko przy akompaniamencie groźnie brzmiącej V8-mki! Pełnię wigoru motor uzyskuje przy ok. 4500 obr./min, po czym łapie drugi oddech i z nieopisaną zajadłością rozkręca się do swoich maksymalnych obrotów! Łatwość z jaką dokręca wskazówkę obrotomierza pod czerwone pole robi wrażenie!
Zobacz: Test Ford Focus ST 2.0 TDCi Diesel
Jeszcze bardziej niezwykłe jest to, że motor ten bez problemu ciągnie już od obrotów biegu jałowego! W mieście możesz wrzucić 3 bieg i praktycznie już go nie zmieniać, nawet przy ruszaniu! Tym bardziej, że biegi trzeba wbijać z dużą siłą, co momentami może nieco przytłaczać bardziej cherlawych kierowców. Przekładnia MT-82 pracuje naprawdę „charakternie” i czysto mechanicznie, ale precyzją i długością skoku lewarka zauważalnie ustępuje kapitalnej skrzyni Mazdy MX-5.
Ford Mustang 5.0 V8 – zmierzone osiągi
Silnik zachwyca swym warkotem, siłą i świetnymi osiągami jakie zapewnia autu. Na rozgrzanych oponach Mustang bez problemu przyspiesza 0-100 km/h w 4,9 sekundy, 0-200 km/h w 16,8 s, a jego prędkość maksymalna jest daleko wyższa niż deklarowane przez producenta 250 km/h. I choć na mokrej nawierzchni Mustang przegrywa pojedynek z Audi RS3 Sportback, to daje nieporównywalnie większą frajdę z jazdy.
Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura 26 ° C) | |||||||
Ford Mustang GT 5.0 V8 421 KM | 100 km/h | 120 km/h | 140 km/h | 160 km/h | 180 km/h | 200 km/h | 100-200 km/h |
Przyspieszenie od 0 do | 4,9 s | 6,6 s | 8,3 s | 10,7 s | 13,1 s | 16,8 s | 12,0 s |
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego | 13,1 s (179,7 km/h) |
Ceną za świetne osiągi jest jednak niemałe zużycie paliwa (co ciekawe niższe niż deklaruje to producent). Przy powolnej jeździe przez zakorkowaną Warszawę udało mi się osiągnąć wynik na poziomie 14,0 l na 100 km. Na trasie, przy 120 km/h zszedłem do zaledwie 8,6 l/100 km! Jednak pełne wykorzystywanie możliwości motoru podniesie te wyniki o jakieś 5-8 l/100 km. Moim zdaniem to i tak świetne rezultaty biorąc pod uwagę pojemność silnika, masę auta oraz jego osiągi.
Ford Mustang 5.0 V8 – hamulce i droga hamowania
Nie tyle dobre, co fenomenalne są hamulce Forda Mustanga GT. Skonstruowane przez włoskich specjalistów z Brembo są gigantyczne, skuteczne i bardzo gwałtownie reagują nawet na niewielki nacisk stopy na pedał hamulca. Przednie, wentylowane tarcze mają średnicę 380 mm i są wspierane przez sześciotłoczkowe zaciski. Tylne tarcze także są wentylowane, ale mają średnicę 330 mm i jednotłoczkowe zaciski.
Ten niesamowity tandem bez problemu i w sposób powtarzalny potrafi zatrzymać prawie 1,7 tonowe auto ze 100 km/h do 0 km/h na dystansie ok. 35 metrów. Co ważne, nawet wielokrotne powtarzanie prób hamowania nie wpływa na wydłużenie drogi hamowania.
Ford Mustang 5.0 V8 – prowadzenie
Wspaniała w Fordzie Mustangu jest także jego nieokrzesana natura, która jest dziełem nie tylko mocnego silnika, ale i sposobu w jaki przekazuje on swoją moc na koła. Tylny napęd w połączeniu z mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu nadają amerykańskiemu coupe niesamowitej agresywności. Nawet na suchym asfalcie tylna oś nie ma problemu, aby wyrwać się spod kajdanów „elektronicznych stróży” i zamaszystym slajdem pokonać małe rondo czy zakręt. Przy wyłączonym ESP i kontroli trakcji, doskonałe opony Pirelli P ZERO błyskawicznie przechodzą ze stanu stałego w gazowy, pozostawiając na asfalcie swoje tlące się resztki. Co gorsze dla nich, ich stan można dodatkowo pogorszyć uruchamiając specjalny tryb do palenia opon, dzięki któremu nawet nastolatek będzie mógł w kilka chwil poddać je totalnej demolce!
Jedyne co może nieco irytować w tym wszystkim to fakt, że wyłączenie ESP zajmuje aż 5 sekund – dokładnie tyle, ile to auto potrzebuje aby rozpędzić się do 100 km/h! W przeciwieństwie do BMW M4 nad tą ogromną mocą można jednak zapanować i to nawet wtedy, gdy kontrola trakcji jest wyłączona. To efekt m.in. równomiernie przyrastającego momentu obrotowego, który swoje maksimum osiąga dopiero przy ok. 4500 obr./min.
Ford Mustang 5.0 V8 – zawieszenie i układ kierowniczy
Warto przy tym zauważyć, że nowy Mustang GT nie jest już wyłącznie autem do efektownej i głośnej jazdy na wprost. Mimo wyraźnie dociążonej ciężkim silnikiem przedniej osi, świetnie spisuje się w zakrętach. Posłusznie reaguje na ruchy kierownicy i płynnie, bez przesadnej gwałtowności ustawia się do zakrętów, delikatnie uginając się na sprężynach. W trakcie mocnego dohamowania przed zakrętem, tylna oś lubi lekko zatańczyć, co jednak jeszcze bardziej zwiększa sportowe doznania zza kierownicy. Na wyjściu z szykany można efektownie ustawić auto bokiem i przyjemnym slajdem wyjść na prostą! W ciasnych winklach odmiana z silnikiem V8 jest jednak zauważalnie bardziej podsterowna niż wersja z motorem EcoBoost. I choć ciężki silnik lubi czasem wynieść Mustanga nieco szerzej po winklu, to można nad nim skutecznie zapanować, poprawiając jego sterowalność gazem lub hamulcem.
Zobacz: Najchętniej kupowane auta coupe we Francji w 2015 roku
Co najdziwniejsze, to amerykańskie coupe oferuje przy tym komfort jazdy dalece wyższy niż wiele bardziej cywilizowanych lub zaawansowanych technicznie aut. Mimo ogromnych kół i niskoprofilowych opon, Mustangiem można śmiało pokonywać mocno zniszczone asfalty, a nawet gruntowe odcinki dróg. Coś niesamowitego!
Ford Mustang 5.0 V8 – cena i wyposażenie
Ford Mustang nie jest na pewno liderem pod względem jakości materiałów użytych do wykończenia jego wnętrza, ale jest świetnie wyposażony i ma niską cenę. Prezentowany egzemplarz to praktycznie w pełni wyposażony model, na którego pokładzie są właściwie wszystkie możliwe opcje – w tym m.in. automatyczna klimatyzacja, kamera cofania, fotele kubełkowe RECARO, nawigacja GPS i 12-głośnikowym system audio marki Shaker. Do tego szpera, sportowe hamulce BREMBO, skórzana tapicerka, światła ksenonowe. Wszystko za 196 tys. zł!
Dla przypomnienia 431-konne BMW M4 Coupe z podobnym wyposażeniem kosztuje ok. 450 tys. zł. Czy dopłaciłbym 258 tys. zł do BMW M4 ? W żadnym wypadku. Mustang jest autem wszechstronniejszym, bardziej charakternym i dającym ogromną przyjemność z jazdy. Na dodatek świetnie spisuje jako auto na co dzień. A za różnicę w cenie, mógłbym zamienić nieco tandetne wnętrze Mustanga w bizantyjski pałac!
Porażka! Kupiłem nowe auto? Skrzynia padła po 5 tys km.Silnik stuka , auto stoi już drugi raz w serwisie.Wpiszcie w google tic mustang gt 2017 to zobaczycie co się dzieje naprawdę.
jeśli masz ochotę zapraszamy do Naszego warsztatu by zobaczyć co się stało i przedstawić Nam swój problem. Mieliśmy już na warsztacie Giulię Q 510 KM ze stukającymi panewkami po 6 tys. km. Chętnie przyjrzymy się Twojemu Mustangowi. Napisz do nas redakcja@dailydriver.pl
Auto jest na gwarancji serwis musi go otwierać.
Nowym Mustangiem 5.0 jezdziliscie? Podobno lepszy niż ten!
Kurde Mustang V8 że wszystkimi opcjami za 196 tysięcy? Ten nowy kosztuje tyle w podstawie
Czy ja dobrze kojarzę ze nowy Mustang V8 będzie mieć wtrysk bezpośredni?
Lewaki to na Mustanga V8 nie zasługują…chyba że zrobią mustanga hybrydę 😛