Alfa Romeo Giulia Veloce przeszła lifting. Sprawdzamy czy diesel 2.2 JTDm 210 KM pasuje do tego auta, co się zmieniło po modernizacji tego modelu i czy warto dopłacać do odmiany Ti. Test auta niebawem pojawi się też w wersji wideo.
Z Giulią Veloce nie da się nudzić. Przyciąga spojrzenia, wzbudza komentarze, najzwyczajniej w świecie zachwyca. Jednak najlepsze w niej jest to, że łamie stereotypy. Wysokie oceny w rankingach niezawodności, najdłuższa na rynku gwarancja z limitem przebiegu do 200 000 km (!) i stricte sportowy charakter ukryty pod przykrywką luksusowej limuzyny. Czy przy okazji liftingu nie popsuto w niej tego co najlepsze? Co zmieniło się w Giulii i czy faktycznie są to zmiany na lepsze?
Alfa Romeo Giulia Veloce Ti Q4 – lifting 2020
Na pewno to, czym Giulia Veloce zagarnia umysł człowieka już przy pierwszym kontakcie, jest jej sylwetka. Gdy wjeżdża na teren centrum handlowego, albo przejeżdża miejskimi bulwarami, skupia na sobie całą atencję otoczenia. Nie ma znaczenie, że obok stoją topowe modele BMW czy Mercedesa za dwukrotnie wyższą cenę – Giulia Veloce i tak zgarnie dla siebie wszystko. Świetne proporcje i subtelne linie nadwozia, wyraźne przetłoczenia na masce i drzwiach, sportowe akcenty i udane zestawienie kolorystyczne czynią Giulię wręcz wzorem sedana w klasie Premium. Ubogacona dodatkowo włóknem węglowym niebywale udanie podkreśla rasowy, sportowy rodowód Alfy Romeo. Nie ma w niej żadnej pretensjonalności czy wulgarności, jest klasa, szyk i dynamika.
Po liftingu wygląd nadwozia Giulii Veloce w zasadzie nie uległ zmianie. Może to i dobrze, w końcu lepsze jest wrogiem dobrego. Ale spodziewaliśmy się, że chociaż pojawią się w niej reflektory wykonane już w technice matrycowej. Trzeba jednak przyznać, że 35-watowe, skrętne biksenony oferują zaskakująco daleki zasięg jasnego światła na tzw. krótkich lampach, a przy tym zdecydowanie lepiej oświetlają drogę, gdy pada deszcz niż ich ledowe odpowiedniki.
Alfa Romeo Giulia Veloce Ti Q4 – wnętrze po zmianach
Prawdziwe zmiany zaszły za to we wnętrzu. Co prawda nadal brakuje w nim trochę miejsca w drugim rzędzie siedzeń, a wsiadając za kierownicę trzeba uważać na mocno opadający, niczym w sportowym coupe przedni słupek, za to Włosi wprowadzili w kabinie szereg udoskonaleń. Pięknie wkomponowany w deskę rozdzielczą ekran systemu multimedialnego teraz można obsługiwać dotykowo, a jego interfejs stał się ciekawszy i nowocześniejszy. Oparty o tzw. widgety pozwala na ich przestawianie i zmianę wielkości, a sama obsługa i umieszczenie funkcji jest bardzo intuicyjna.
Zobacz: Alfa Romeo daje 5 lat gwarancji na swoje auta od 2021 roku!
Kierownica zyskała grubszy wieniec pokryty dużo przyjemniejszą w dotyku skórą, a twardy plastik drążka skrzyni biegów ustąpił miejsca prawdziwej skórze. Przeprojektowano także tunel środkowy. Przycisk hamulca postojowego przesunięto obok lewarka skrzyni biegów, a tuż przy podłokietniku pojawiła się ładowarka indukcyjna. Ciekawiej wykończono też okolice portu USB, który już nie straszy tandetnym plastikiem. I co najważniejsze, poprawiono wyciszenie kabiny i lepiej wygłuszono drzwi, co przełożyło się też na wyższą jakość emitowanego dźwięku systemu audio Harman&Kardon.
Przy tym wszystkim pozostawiono analogowe przyciski i pokrętła do sterowania radiem oraz klimatyzacją czy piękne aluminiowe łopatki do sterowania biegami. Nadal też możesz liczyć na fenomenalne, mocno otulające w zakrętach fotele sportowe i wyborną pozycję za regulowaną w niesamowicie szerokim zakresie kierownicą. Są też ogromne połacie prawdziwego włókna węglowego na kokpicie, drzwiach i tunelu środkowym, a w wersji Ti obszyta skórą deska rozdzielcza i boczki drzwi. Całość tworzy wyborną mieszanką sportowego stylu i elegancji. Jednak nie obyło się bez wpadek.
Bo przy okazji liftingu pozostawiono kiepską kamerę cofania, która jakością obrazu odbiega od tego co mają do zaoferowania nawet kilka razy tańsze auta. Dość słaby jest też wzmacniasz antenowy radia, wyciszenie kabiny powyżej 130 km/h, choć naprawdę poprawione, to za sprawą słabo wygłuszonych nadkoli, nadal odbiega od klasowych rywali, a plastiki miejscami ustępują jeszcze jakością Audi czy BMW. Nadal nie ma też chociaż w opcji wyświetlacza przeziernego HUD czy funkcji auto-hold dla skrzyni biegów. A przy tym wszystkim warto uważać na głowę podczas pakowania kufra, bo otwarta klapa bagażnika potrafi się samoczynnie przymykać. Mimo wszystko ten unikatowy klimat wnętrza w połączeniu z wyborną pozycja w fotelu i świetnym wzornictwem sprawiają, że Giulia Veloce Ti po prostu zachęca do nieustannego obcowania z nią. Jest tylko jeden problem.
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 Ti – silnik Diesla 2.2 JTDm 210 KM
Bo gdy wsiadasz do tak sportowo prezentującego się auta, gdy czujesz jak mocno otula się Cię ten fantastyczny fotel, a Twoje ręce same chwytają wyborną kierownicę, gdy patrzysz na otaczające Cię ze wszystkich stron włókno węglowego wywodzące się wprost z toru wyścigowego, myślisz już tylko o tym, aby usłyszeć rasowy dźwięk silnika, jaki skrywa ta maszyna. I niestety, w tym konkretnym przypadku nie otrzymujesz tego, czego byś oczekiwał. Czemu? Bo sercem prezentowanej Giulii jest diesel 2.2 JTDm o mocy 210 KM, który przekazuje moc na wszystkie cztery koła poprzez 8-biegowy automat ZF.
Zobacz: Jak długo rozgrzewa się silnik Diesla? Zobacz test!
Żeby była sprawa jasna – motor ten to konstrukcja pod wieloma względami doskonała, zwłaszcza na tle konkurencji BMW czy Audi. Trwała, mocna, niezwykle oszczędna, do tego zapewniająca bardzo dobre osiągi. Giulia z tym silnikiem przyspiesza 0-100 km/h w 6,8 sekundy, a jej prędkość maksymalna to 235 km/h. Jak na 4-cylindrowego diesla parametry optymalne. Zwłaszcza, że motor generuje ogromny moment obrotowy sięgający aż 470 Nm, podczas gdy 204-konny diesel Audi 2.0 TDI tylko 400 Nm. Ale jednostka 2.2 JTDm ma dwie wady – generuje duże wibracje oraz najzwyczajniej w świecie kiepsko brzmi.
Zobacz: Test Alfa Romeo Giulia Veloce Q4
Twardy, wyrazisty klekot diesla nie pasuje do sportowego image’u tego modelu. Podobnie z resztą jak silnik Diesla w klasie Premium. Koniec, kropka. Na dodatek diesel Alfy nie dogaduje się ze skrzynią ZF w trakcie jazdy w korku i niezależnie od wybranego trybu jazdy nieprzyjemnie szarpie przy każdym delikatnym naciśnięciu czy odpuszczeniu gazu.
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 Ti – zmierzone rzeczywiste osiągi
Za to poza jazdą w korkach, duet skrzynia biegów-silnik spisuje się w Alfie Romeo doskonale, zwłaszcza w trybie Dynamic. Motor ciągnie w prawie całym zakresie obrotów, a skrzynia biegów umiejętnie dobiera optymalny bieg do danej sytuacji także w trakcie sportowej jazdy po zakrętach. Zawsze można też wspomóc się manetkami przy kierownicy, bo szybkością działania skrzynia Alfy Romeo zawstydza dwusprzęgłową przekładnię DSG Volkswagena czy Audi. Na dodatek zmierzone przez nas osiągi nie odbiegają od obietnic producenta. Giulia Veloce 2.2 JTDm 210 KM rozpędza się 0-100 km/h w 6,8 sekundy, 0-140 km/h w 13,1 sekundy, a 0-200 km/h w 32,2 sekundy. Naprawdę nieźle, choć wersja benzynowa jest wyraźnie szybsza (do 140 km/h o 3 sekundy, a do 200 km/h aż o prawie 10 sekund!).
Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura 25° C, opony letnie) | |||||||
AR Giulia Veloce Q4 2.2 JTDm FL | 100 km/h | 120 km/h | 140 km/h | 160 km/h | 180 km/h | 200 km/h | 100-200 km/h |
Przyspieszenie od 0 do … | 6,8 s | 9,6 s | 13,1 s | 17,5 s | 23,3 S | 32,2 S | 25,4 S |
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego | 14,9 s (148,4 km/h) | ||||||
Droga hamowania 100-0 km/h | 35,3 m |
Za to diesel praktycznie nie zużywa paliwa. Przy spokojnej jeździe w trasie do 120 km/h zużycie paliwa nie przekracza 5,0 litrów, na autostradzie przy 140 km/h spalanie dochodzi do 6,5 l/100 km a w mieście bez problemu można się zmieścić w niecałych 8 litrach. Na dodatek nawet ostra jazda tylko w niewielkim stopniu podnosi spalanie. Rewelacja! Niskie zużycie paliwa to też efekt długich przełożeń przekładni ZF, dzięki której przy 140 km/h motor ma tylko 1900 obr./min.
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 Ti – zawieszenie i układ kierowniczy
Jednak nawet z dieslem pod maską Alfa Romeo zachwyca sportowym charakterem. Wszystko dzięki absolutnie wybornemu, totalnie dystansującego konkurencję prowadzeniu. Żadne BMW, żadne Audi czy Mercedes w tej klasie nie dorównuje Alfie Romeo. Nadwozie wykonane w dużej mierze z aluminium, wielowahaczowe zawieszenie z wirtualną zwrotnicą, mechaniczną szpera, wzdłużnie ułożony i cofnięty do tyłu silnik oraz idealny rozkład mas pomiędzy osiami (50:50). Efekt? Niebywała lekkość w najciaśniejszych zakrętach, praktycznie brak podsterowności, nadsterowny charakter prowadzenia na winklach i chyba najlepszy na rynku napęd na cztery koła Q4. Do tego czułość i szybkość układu kierowniczego jakiej nie uświadczycie w większości stricte sportowych samochodów.
Z jedną uwagą, po liftingu przekładnia kierownicza w dieslowskich Giuliach stała się spokojniejsza w okolicach centralnego położenia kierownicy, co poprawiło komfort jazdy z dużymi szybkościami po autostradzie, bo auto przestało nerwowo myszkować po pasie. Wady? Veloce jest sztywne i na drogach gruntowych czy dużych wyrwach w jezdni czuć to wyraźnie, zwłaszcza na niskoprofilowych oponach, za to w trasie pewność jazdy z dowolnymi prędkościami po prostu porywa. Co jest najgorsze? Niewyłączalne ESP oraz fakt, że gdy przesiadasz się do innego auta, nie będziesz już czuć tego bezpieczeństwa i frajdy z jazdy jaką daje Ci Giulia na drodze.
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 Ti – hamulce
W kwestii bezpieczeństwa jeszcze jeden aspekt robi wrażenie. Nie chodzi o pakiet aktywnych systemów bezpieczeństwa, które trafiły do Giulii przy okazji liftingu, ale o jej hamulce. Dawno nie mieliśmy w redakcji auta, które w sposób tak zdecydowany i pewny wytraca prędkość. Wrażenie robi nie tyle krótka droga hamowania (35 metrów), co praktycznie nieodczuwalne nurkowanie nadwozia i brak konieczności rozgrzewania hamulców.
Co więcej, układ jest odporny na fading i nawet kilkukrotne hamowanie pod rząd nie ogranicza skuteczności hamulców. Łatwo też wyczuć pedał hamulca i dozować siłę hamowania. W zasadzie zawieszenie i układ hamulcowy w zakresie komunikacji z kierowcą sprawiają wrażenie żywcem wyjętych ze sportowego samochodu.
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 Ti – cena i wyposażenie
Cena to mocny punkt Alfy Romeo. Co prawda po liftingu z palety silników zniknęły motor 2.2 136 KM i manualna skrzynia biegów, ale najtańsza Giulia z 200-konnym silnikiem benzynowym kosztuje 144 600 zł. Z kolei Veloce 2.2 Diesel z napędem na cztery koła Q4 to już kwota rzędu 217 800 zł, a prezentowana wersja Veloce Ti jest jeszcze droższa (248 100 zł). W stosunku do „zwykłej” Veloce ma już jednak podgrzewane fotele przednie z Alcantarą, deskę rozdzielczą i boczki drzwi obszyte skórą, dodatki z prawdziwego włókna węglowego, aluminiowe manetki skrzyni biegów, reflektory biksenonowe i 19-calowe alufelgi. Z kolei prezentowany egzemplarz, doposażony jeszcze w piękny, perłowy lakier Rosso Competizione, zewnętrzny pakiet Veloce Carbon (10 tys. zł), pakiet Performance (aktywne zawieszenie, szpera LSD), system audio Harman&Kardon, kamerę cofania, ładowarkę indukcyjną do smartfona czy czerwone przeszycia w kabinie to koszt 284 400 zł. Ale Włosi oferują duże rabaty na tego typu „dopieszczone” wersje Giulii i można się spodziewać „promocji” na poziomie 50-60 tys. zł! A do tego gwarancja na 5 lat lub 200 tysięcy km!
Dla porównania BMW 320d 190 KM z automatem i pakiet M Sport to koszt min. 211 tys. zł, ale wersja zbliżona do Veloce Ti jest znacznie droższa. Lepsze hamulce, zawieszenie adaptacyjne, sportowe fotele M, audio Harman&Kardon, kamera cofania, asystenci jazdy, pakiet ospojlerowania M, skórzane obszycie deski rozdzielczej i cena BMW szybuje do ponad 281 tys. zł. A auto i tak nie posiada sportowego mechanizmu różnicowego, ma mniejszy i słabszy silnik, a do tego w jego prowadzeniu nie ma tego sportowego charakteru jakim emanuje Giulia w wersji Veloce. Za to w BMW można dokupić reflektory laserowe (9 100 zł), elektrycznie sterowana klapa bagażnika (2300 zł) czy HUD (5500 zł). Pytanie czy dodatkowe opcje podnoszące cenę do blisko 300 tys. zł są kierowcy potrzebne i ile rabatu otrzyma finalnie klient. I czy chce kupić opatrzone już na drodze BMW, czy jednak zależy mu na bardziej dynamicznym i stylowym modelu Alfy Romeo.
Szkoda ze tylko diesla już nie ma w ofercie.
Jest już znowu 😉
Mam bardzo podobne wrażenia z jazd. rozsądek mówi diesel ale finalnie wezmę benzynę. Tylko czekam na wersję 2022′ bo ma mieć lepsze wyposażenie. Jakie pakiety warto waszym zdaniem dobrać? Ja chcę na pewno wersję Ti bo skóra na desce musi być. Ale nie wiem czy naprawdę jest sens brania szpery jeśli ESP jest niewyłaczalne. I tak bokiem człowiek nie polata przez to badziewie. Pakiet Carbon też drogi a są widziałem na rynku gotowe zestawy pod Giulię i do tego dużo tańsze. Ale waham się więc dam się przekonać sile argumentów 🙂 A u Was jest naprawdę bardzo merytorycznie. Tak dalej!… Czytaj więcej »
Piękne zdjęcia. I naprawdę duży plus za te osiagi
Też jestem pod wrażeniem zdjęć. Naprawdę świetna robota. A pomiary to mega rzecz. Dobrze widać różnice miedzy benzyną a dieslem.
W końcu konkretny obszerny test z pełnymi pomiarami. Czy jest szansa żeby niebawem zrobić test wersji benzynowej 280 i 200 KM? Jestem ciekaw różnicy w osiągach bo chce kupić coś do 180 tyś. PLN i jest opcja na roczną Veloce. Chce wiedzieć ile zyskuje względem wersji 200 KM. Ciekaw jestem jak wyciszenie benzyny wypada na tle diesla. I jak zachowuje się automat benzynowy w mieście
Super zdjęcia wygląda przepięknie. Chciałam wziąć w czerni ale jest problem z dostępnością wielu kolorów i elementów wyposażenia. Niby są w cenniku a nie można zamówić….