Co grozi za cofanie licznika przebiegu w samochodzie? Obecnie tak naprawdę nic, o ile właściciel odpowiednio to uzasadni i wytłumaczy przyszłemu nabywcy. Korygowanie przebiegu jest nawet oferowane przez setki firm na polskim rynku. Ministerstwo Sprawiedliwości chce to zmienić i uderzyć bezpośrednio w oszustów, dla których przekręcanie liczników samochodowych to sposób na łatwy zarobek.
W myśl obecnie obowiązujących w Polsce przepisów cofanie licznika przebiegu w samochodzie nie jest czynem zabronionym. Ważne jest jednak to, że fakt ten musi zostać przekazany do wiadomości osobie, która przejmie pojazd w wyniku zawarcia umowy jego sprzedaży. Fakt ten wykorzystują nieuczciwi sprzedawcy, którzy nabywają za nieduże pieniądze mocno wyeksploatowane auta (zwłaszcza z zagranicy) z dużymi przebiegami, po czym korygują stan licznika. Aby ukryć ten fakt, często wymieniają oni pewne elementy kabiny auta na nieco mniej sfatygowane (a nawet nowe), nie dając nabywcy poznać, że samochód jest w dużo gorszym stanie, niż sugeruje to stan licznika.
Zobacz: Czy warto kupić sprowadzane auto od handlarza?
A że Polacy nadal kupują auta zwracając uwagę przede wszystkim na jego przebieg, stąd w ogłoszeniach królują egzemplarze, które teoretycznie przejechały 180-230 tys. km, choć w rzeczywistości, pokonany przez nie dystans jest 2- czy nawet 3-krotnie większy. Aby ukrócić ten proceder, Ministerstwo Sprawiedliwości, pod kierownictwem Zbigniewa Ziobry, przygotowuje specjalne zmiany w prawie.
Minister Sprawiedliwości zamierza wprowadzić przepisy, wedle których za cofnięcie licznika samochodowego będzie grozić odpowiedzialność karna od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W ten sposób MS chce skończyć ze sprzedażą złomu samochodowego sprzedawanego jako pełnowartościowe auta. Zdaniem Ziobry, konsekwencje bezradności państwa wobec takiego procederu ponoszą uczciwi obywatele, którzy wielokrotnie przepłacali za pojazd nie nadający się do jazdy albo samochód po poważnych naprawach, o których nie był informowany nabywca.
Kto będzie odpowiadał karnie za cofanie liczników?
Co ważne, kara za cofanie liczników dotknie nie tylko nieuczciwego sprzedawcę pojazdu, ale także inne osoby uczestniczące w tym procederze np. mechanika w warsztacie czy firmę oferującą taką usługę. Taka sama kara będzie grozić właścicielowi auta również wtedy, gdy nie zgłosi on w stacji kontroli pojazdów faktu wymiany licznika na nowy np. z powodu autentycznej lub rzekomej awarii. Aby uszczelnić system powstanie też tzw. „baza odczytów”, do której stacje kontroli pojazdów będą przekazywać informacje o wymianie licznika i jego przebiegu w chwili odczytu przez diagnostę.
Kto może kontrolować stan licznika przebiegu w samochodzie?
Co więcej, każda kontrola drogowa przeprowadzona przez policję, straż graniczną, inspekcję transportu drogowego, żandarmerię wojskową i służby celne będzie zobowiązywać funkcjonariuszy do spisywania aktualnego stanu licznika samochodu i wysyłania go do CEPiK.
Od 13 listopada 2017 roku zmieniły się też zasady przeprowadzania badań technicznych pojazdów. Opłata wnoszona jest za przegląd przed jego wykonaniem. Oprócz tego usterki są fotografowane i wysyłane do bazy CEPiK. Więcej na ten temat przeczytacie poniżej:
Zobacz: Opłata za przegląd techniczny przed jego wykonaniem
Kara za cofanie licznik to powinna byc konfiskata auta
kara za cofanie licznika to jednoale jak to udowodnić
i bardzo dobrze, niech ci oszuści pojda z torbami!
U mnie diagnosta na przeglądzie się pomylił i „cofnął” przebieg (84 zamiast 94 tysiące km). Błędu nie można oficjalnie naprawić (nie ma takiej procedury).
I tak trzymać