REKLAMA

Test Jeep Grand Cherokee SRT8 6.4 HEMI

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Daily Driver · Dodane: 14 sierpnia 2015
Zobacz także:
Nasza opinia » Galeria »

Nowy Jeep Grand Cherokee SRT8 otrzymał jeszcze większy silnik HEMI i nową skrzynię biegów ZF o 8 przełożeniach. Oprócz tego jego nadwozie poddano faceliftingowi. Czy terenówka o osiągach sportowego samochodu ma w ogóle sens?

Atrybutami prawdziwego twardziela są potężna siła, donośny głos, postawna sylwetka oraz charakter nieuznający kompromisów. Dokładnie te same cechy są domeną najbardziej rasowych, sportowych aut. Niestety, w świecie coraz szczelniej wypełnianym przez zniewieściałych mężczyzn o uścisku dłoni miększym niż jedwabny ręcznik, coraz trudniej także o auta ociekające testosteronem. Są jednak firmy, które niczym ostatnie bastiony prawdziwych wojowników, nie uginają się pod naciskiem eko-terrorytów i mają w głębokim poważaniu poprawność polityczną. Jednym z takich producentów jest amerykański Jeep, który w swoich szeregach ma prawdziwy oddział specjalny. Pod kryptonimem SRT (Street & Racing Technology) opracowuje on auta inne niż wszystkie – dynamiczne, buńczuczne, czasem szalone, ale na pewno porywające. Jednym z nich jest Jeep Grand Cherokee SRT8 z benzynowym silnikiem HEMI o pojemności aż 6,4 l i mocy 468 KM!

Jeep Grand Cherokee SRT8: nadwozie

Już pobieżny rzut oka na sylwetkę Grand Cherokee w  wersji SRT8 wzbudza respekt wobec tego auta. On wygląda po prostu niebezpiecznie! Gdy z impetem rozpędza się na drodze, przeszywając okolice niesamowitym, złowieszczym rykiem  swojego silnika, jest niczym rozjuszony byk walczący o prymat w stadzie. Wszystko jest w nim okazałe i potężne, poczynając od ogromnych 20-calowych felg z oponami o szerokości 295 mm, czerwonych zacisków BREMBO, gigantycznego grilla, który w nowej wersji ma niższe i pomalowane na czarno szczeliny, poprzez wielkie wyloty powietrza na masce silnika, oraz nowe, przyciemnione klosze reflektorów z ledowym obramowaniem nadającym SRT8 srogie spojrzenie. Ten mechaniczny byk jest niezwykle podobny do swojego zwierzęcego przedstawiciela z jedną zasadniczą różnicą – jest od niego ponad dwa razy cięższy! Waży prawie 2400 kg!

Jeep Grand Cherokee SRT8: silnik 6.4 HEMI

Z ogromnej masy Granda nic nie robi sobie jednak jego 6,4-litrowy silnik HEMI o mocy 468 KM i momencie obrotowym równym 624 Nm. W czasach, gdy Porsche i BMW niczym żylaści kulturyści na sterydowym cyklu,  wyciskają za pomocą turbosprężarek resztkę mocy ze swoich na siłę zmniejszanych motorów, zespół SRT śmiejąc im się w twarz, rozwierca swoje najlepsze, wolnossące silniki, tworząc prawdziwe monstra!

Jeep Grand Cherokee SRT8 silnik 6.4 HEMI 2015

Zobacz: Test Audi RS3 Sportback 2.5 TFSI

Motor HEMI, o pojemności skokowej zwiększonej z 6,1 aż do 6,4 litra i charakterystycznych dla niego półsferycznych komór spalania, jest prostą konstrukcją z wielopunktowym wtryskiem paliwa, pojedynczym wałkiem rozrządu OHC umieszczonym w żeliwnym kadłubie i 8-zaworową, aluminiową głowicą. Sportowym akcentem są za to zawory wydechowe wypełnione sodem, mające znieść ogromną moc silnika oraz układ dolotowy o zmiennej długości kanałów. Ułożony wzdłużnie motor znany jest z wysokiej trwałości, solidności i możliwości łatwego zwiększania jego mocy. Choć narzekanie na brak tej ostatniej, może świadczyć o początkach poważnego upośledzenia.

Zobacz: Zawory wypełnione sodem – jakie są ich zalety i wady

Gdy wskazówka obrotomierza zbliża się do 4 000 obr./min, silnik  wpada w szał i z furią rozpędza auto do autostradowych prędkości. Wgniatając (a nie tylko wciskając) pasażerów w fotele aż do prędkości ok. 130 km/h, SRT8 daje jasno do zrozumienia, że swoimi osiągami dorównuje samochodom sportowym. Teoretycznie pierwszą setkę osiąga w 5,0 sekund, ale pokładowe urządzenia pomiarowe w jakie wyposażony jest każdy egzemplarz Jeepa SRT8, mówią nawet o 4,6 sekundy (nam udało się osiągnąć wynik 4,9 s z uwagi na częściowo zniszczone opony)! Co więcej ¼ mili SRT8 pokonuje w czasie 13,2 s rozpędzając się przy tym do 167 km/h, a jego prędkość maksymalna wynosząca 257 km/h pozwala utrzeć nosa wielu europejskim tuzom motosportu. To coś niesamowitego jak na pojazd o masie bliskiej 2,5 tony i współczynniku oporu powietrza Cx wynoszącym 0,39.

Zobacz: Test BMW M4 Coupe F82

Ogromny udział w tak świetnych osiągach ma na pewno nowa, rewelacyjna skrzynia biegów ZF 8HP70 znana chociażby z Maserati Quattroporte. Posiada aż 8 przełożeń, funkcję Launch Control, a w trybie manualnym nie zmienia biegu, gdy wskazówka obrotomierza sięgnie czerwonego pola. Oparta na konwerterze, praktycznie dorównuje  szybkością zmiany biegów przekładniom dwusprzęgłowym (poza PDK), a przy tym potrafi pracować bardzo gładko i płynnie.

Nieprawdopodobny jest także dźwięk silnika HEMI jaki towarzyszy gwałtownemu rozpędzaniu Cherokee. Na trwałe zapada w pamięci osób mających przyjemność podróżować SRT8 i nie daje o sobie zapomnieć także tym wszystkim, którzy przebywali w jego okolicy. Jest donośny, głęboki, piękny, ale i przerażający! Wzbudza uznanie nie tylko wśród pasjonatów motoryzacji, ale także u tych, którym jest ona nie po drodze. W czasach gdy dźwięk silnika coraz częściej pochodzi z głośników muzycznych, HEMI pokazuje inżynierom z Europy jak bardzo wykastrowali z emocji swoje sportowe auta.

Zobacz: Test Ford Focus ST 2.0 TDCi Diesel

Nie ma jednak róży bez kolców. Tak potężny motor umieszczonym w gigantycznym i ciężkim nadwoziu, potrzebuje sporych ilości paliwa do pracy. W mieście jego zużycie nie spada poniżej 20 l/100 km, a przy dynamicznych startach spod świateł sięga nawet 26-29 l/100 km. W trakcie jazdy na trasie z prędkością 90 km/h średnie spalanie sięgnęło 11 l/100 km, a na autostradzie przy prędkości 140 km/h podniosło się do 15 l/100 km. I to mimo systemu odłączania połowy cylindrów w trakcie jednostajnej jazdy.

Jeep Grand Cherokee SRT8 2015 okladka

Jeep Grand Cherokee SRT8 2015

Ogromna frajda z jazdy pozwala jednak spojrzeć na te rezultaty nieco przychylniejszym okiem. Ktoś, komu dane będzie choć raz zakosztować jazdy wersją SRT8, już nigdy nie da się przekonać do pozbawionego wrażeń diesla. W ostateczności zawsze można pokusić się o montaż instalacji LPG, którą silnik HEMI toleruje bardzo dobrze, a która pozwala cieszyć się emocjami, których nie uświadczycie w Porsche czy BMW (które i tak nie są specjalnie oszczędniejsze od Jeepa).

Zobacz: Test Hyundai i30 Turbo 1.6 T-GDI

Silnik HEMI to jednak nie jedyna mocna strona Grand Chereokee SRT8. Prawdziwe spustoszenie w umyśle kierującego tym Jeepem  wywołuje jego układ hamulcowy opracowany przez firmę BREMBO. Oparty z przodu na 380-milimetrowych, wentylowanych tarczach i 6-tłoczkowych zaciskach, a z tyłu na litych, 350-milimetrowych ich odpowiednikach z 4-tłoczkowymi zaciskami, po prostu zapiera dech w piersi. Nawet na mocno zużytych oponach Pirelli P Zero, SRT8 zatrzymywał się na dystansie 36,0 metrów! Ten samochód hamuje lepiej niż większość sportowych aut o znacznie niższej masie. Na dodatek w trakcie wytracania prędkości jego nadwozie tylko nieznacznie nurkuje.

Jeep Grand Cherokee SRT8: zawieszenie Bilstein

Grand Cherokee SRT8 świetnie przyspiesza i rewelacyjnie hamuje, ale autem stricte sportowym nie jest. Wszystko przez wysoki środek ciężkości i ogromną masę. W zakrętach adaptacyjne zawieszenie Bilsteina robi co może, aby utrzymać tego kolosa w ryzach. I wychodzi mu to całkiem dobrze, zwłaszcza w trybie Sport lub Track (tor), w których to utwardzone zawieszenie nie pozwala na większe przechyły. Dopiero przy gwałtownych manewrach czy sportowej jeździe w slalomie nadwozie auta zauważalnie się wychyla, a kierowca czuje sporą masę za jaką odpowiada.

Zobacz: Audi RS Q3 performance 2.5 TFSI 367 KM – sportowy SUV od Audi

To co przeszkadza najbardziej to zachowanie auta na koleinach spowodowane bardzo szerokimi oponami. Na nierównych odcinkach kierowca musi stale trzymać kierownicę obiema rękami i korygować tor jazdy autem. Układ kierowniczy nie jest także tak bezpośredni jak w topowych autach konkurencji, a na dodatek kierowca musi się sporo nakręcić kierownicą aby założyć kontrę czy tym bardziej manewrować autem na parkingu. Cieszy jednak fakt, że w wersji SRT8 przekładnia pracuje z wyraźnym oporem i w przeciwieństwie do wielu innych aut koncernu, daje poczucie wysokiej solidności.

Jeep Grand Cherokee SRT8: napęd 4×4 Quadra Trac

Jednak nawet tak potężne i ciężkie auto potrafi dać sporo frajdy z jazdy nawet na ciasnych zakrętach. Po pierwsze Grand Cherokee SRT8 ma prawie idealny rozkład mas pomiędzy osiami równy 54:46. Poza tym, w zależności od wybranego przez kierowcę trybu jazdy (za pomocą pokrętła SELEC-TRACK), zmianie ulega zarówno stopień tłumienia nierówności, jak i wysokość momentu obrotowego przekazywanego na koła poszczególnych osi. Stały napęd na cztery koła Quadra Trac może pracować  w jednym z pięciu schematów – Auto (40:60), Snow i Tow (50:50), Sport (35:65) oraz Track (30:70). Oczywiście najwięcej frajdy daje ostatni tryb, Track. Reakcja silnika na dodanie gazu jest natychmiastowa, a tylna oś potrafi dość łatwo zatańczyć jeśli kierowca ma na to ochotę. Na mokrym asfalcie można się pokusić nawet o efektowne poślizgi. Wszystko to przy współpracy elektronicznie sterowanej szperze tylnej osi ELSD.

Jeep Grand Cherokee SRT8: wnętrze

Jeep SRT8 to auto typowo amerykańskie czego odzwierciedleniem jest jego kabina – przestronna, wygodna,  ale miejscami dość przeciętnie wykończona. Fotele są rewelacyjne, zwłaszcza te przednie. Wykończone przyjemną w dotyku alcantarą i skórą, są miękkie i wygodne, a jednocześnie idealnie podpierają w zakrętach tułów i uda pasażerów (nieporównywalnie lepsze niż opcjonalne, sportowe siedzenia z Audi A6/A7). Kierownica, choć nieco za duża (38 cm), ma przyjemnie gruby wieniec pokryty wysokiej jakości skórą. Tuż za nią ulokowano duże, aluminiowe i bardzo poręczne manetki sterujące skrzynia biegów. Świetny jest także duży ekran systemu multimedialnego, który ma wysoką rozdzielczość i dobrze reaguje na dotyk. Sam interfejs jest wyjątkowo prosty w obsłudze, chociaż usunięcie z kokpitu analogowych przycisków do sterowania ogrzewania fotelami i kierownicy jest błędem. Obsługa jest po prostu czasochłonna i zmusza kierowcę do oderwania wzroku od sytuacji na drodze.

Jeep Grand Cherokee SRT8 wnętrze 2015

Zobacz: Test Ford Fiesta RED EDITION 1.0 EcoBoost

Plastiki, zwłaszcza w górnej części deski rozdzielczej są dobrej jakości, ale miejscami jak np. posrebrzana obudowa tunelu środkowego, wyjątkowo tandetne. Podobać się może za to tapicerowanie foteli, boczków drzwi, bagażnika (dużego, o regularnych kształtach, ale o wyraźnie za małej wysokości) i podsufitki. Bardzo dobrze prezentują się także wstawki imitujące karbon, aluminiowe klamki drzwi i lewarek skrzyni biegów pokryty skórą. Godne pochwały jest także spasowanie elementów wnętrza. Mimo że prezentowany egzemplarz miał gigantyczny jak na auto testowe przebieg (ponad 60 tys. km), w kabinie praktycznie nic nie trzeszczało, nawet na zniszczonych nawierzchniach. Jedynie wentylator klimatyzacji delikatnie szumiał gdzieś w tle. Wielkie brawa.

Zobacz: Ford GT 2017 – mikroprocesory i potężne turbo

Największą ciekawostką wnętrza są jednak aplikacje prezentujące szereg parametrów auta. Na wyświetlaczu komputera pokładowego umieszczonego pomiędzy zegarami kierowca może sprawdzić nie tylko ciśnienie powietrza w oponach, oleju silnikowego czy jego temperaturę, ale zbadać także osiągi auta (przyspieszenie 0-100 km/h, drogę hamowania 100-0 km/h, czas przejazdu 200, 400 metrów itd.). Co więcej auto wyposażone jest także w specjalną aplikację, która na wyświetlaczu systemu multimedialnego prezentuje zgromadzone do tej pory dane i analizuje na bieżąco szereg innych parametrów auta (temperaturę oleju w skrzyni biegów, napięcie w instalacji itp.). W rezultacie kierowa może kontrolować poniekąd stan techniczny auta oraz oceniać np. wpływ nowych opon na osiągi pojazdu (przyspieszenie, drogę hamowania, poziom przeciążeń w trakcie jazdy po zakrętach). Świetne urządzenie!

Jeep Grand Cherokee SRT8: niska cena i świetne wyposażenie

Większość osób, które znają realia obecnego rynku samochodowego nie miałaby pewne problemu z określeniem szacunkowej ceny auta takiego jak prezentowany Jeep. Ogromne nadwozie, silnik 6,4 l o mocy ponad 450 KM, adaptacyjne zawieszenie, automatyczna skrzynia biegów, zaawansowany układ hamulcowy BREMBO, skórzana tapicerka, system multimedialny z GPS i 19-głośnikowym sprzętem audio marki BOSE, klimatyzacja, podgrzewane fotele i kierownica, nawigacja GPS, panoramiczny dach, aktywny tempomat… Po prostu przepych. Na cenę poniżej 500 000 zł nie ma co liczyć, zwłaszcza, że Porsche Cayenne GTS z nieco gorszymi osiągami, mniejszym silnikiem i podobnym wyposażeniem kosztuje 580 000 zł. Życie okazuje się jednak zaskakujące, bowiem w pełni wyposażony Jeep Grand Cherokee SRT8 kosztuje dokładnie 360 000 zł! Za różnicę w cenie pomiędzy nim, a Cayenne GTS można zatem wybrać się w podróż po całej Europie i sprawdzić możliwości SRT8 na wszystkich torach Formuly 1, a po jej zakończeniu, nadal mieć jeszcze sporo pieniędzy.

Zobacz: Obniżona akcyza na auta z silnikami powyżej 2 litrów?!

Test Jeep Grand Cherokee SRT8 6.4 HEMI

Ocena

93 %
Opinia autora: "Silny jak tur, agresywny w prowadzeniu, obdarzony niespotykanym dźwiękiem silnika. Trudno go nie kochać jeśli ma się benzynę we krwi. Auto, dzięki któremu zapragniesz wstawać wcześniej do pracy, byle tylko na nowo czerpać frajdę z wgniatającego w fotele przyspieszenia i budzącego respekt na drodze dźwięku. Inspiruje, cieszy, koi zszargane szarym życiem nerwy. Udanie łączy nowoczesną technologię z tradycją i charakterem. Choć czasami nieco grubiański i wymagający, jest absolutnie godny polecania!"
niesamowite przyspieszenie, dźwięk silnika, ultra szybka skrzynia biegów, bardzo mocne hamulce, rewelacyjny napęd 4x4 Quadra-Trac, dobre prowadzenie, porządne fotele sportowe, pozycja za kierownicą, wyposażenie, sprzęt audio, bezpieczeństwo, cena
za mało bezpośredni układ kierowniczy, duża masa wyczuwalna w zakrętach, nerwowe zachowanie w koleinach, miejscami tandetne plastiki w kabinie

Cena

359 900 PLN

Dane podstawowe

Marka:
Jeep
Model:
Grand Cherokee SRT8
Rok produkcji:
2014
Cena samochodu:
359 900 zł
Ocena samochodu:
93 %
Test zderzeniowy Euro NCACP:

Osiągi samochodu

Przyspieszenie 0-100 km/h:
5,0 s
Prędkość maksymalna:
257 km/h
Zużycie paliwa w mieście:
20,7 l
Zużycie paliwa poza miastem:
10,1 l
Zużycie paliwa średnio:
14,0 l

Układ napędowy

Rodzaj silnika:
benzynowy
Położenie silnika:
wzdłużne z przodu
Zasilanie alternatywne silnika:
Wtrysk paliwa:
wielopunktowy
Układ cylindrów:
widlasty
Liczba cylindrów:
8
Liczba zaworów:
16
Pojemność silnika:
6424 cm3
Oznaczenie silnika:
392 HEMI "Apache"
Silnik doładowany/wolnossący:
wolnossący
Rodzaj doładowania:
Rodzaj turbosprężarki:
Moc maksymalna:
468 KM
Moc maksymalna silnika spalinowego:
468 KM
Prędkość obrotowa dla maksymalnej mocy silnika:
6250 obr./min
Maksymalny moment obrotowy silnik spalinowego:
624 Nm
Prędkość obrotowa dla maksymalnego momentu obr.:
4100 obr./min
Skrzynia biegów:
automatyczna
Typ automatycznej skrzyni biegów:
skrzynia automatyczna hydrokinetyczna
Liczba biegów:
8
Rodzaj napędu:
4x4
Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu LSD:
tak

Nadwozie

Rodzaj nadwozia:
SUV+terenowy
Rozstaw osi:
2915 mm
Długość nadwozia:
4859 mm
Szerokość nadwozia:
1958 mm
Wysokość nadwozia:
1756 mm
Prześwit:
210 mm
Współczynnik oporu powietrza Cx:
0,39
Masa własna:
2336 kg
Ładowność:
612 kg
Pojemność bagażnika (standardowa):
457 l
Pojemność bagażnika (maksymalna):
l
Pojemność zbiornika paliwa:
93 l

Układ hamulcowy

Przednie hamulce:
tarcze wentylowane
Tylne hamulce:
tarcze lite
Średnica przednich hamulców:
380 mm
Średnica tylnych hamulców:
350 mm

Podwozie

Zawieszenie przednie:
kolumny MacPhersona
Zawieszenie tylne:
wielowahaczowe
Liczba obrotów kierownicy:
3,4
Średnica zawracania:
11,3 m
Opony:
Pirelli P Zero 295/45/R20

Dane testowe

Zużycie paliwa w mieście:
20 l/100 km
Zużycie paliwa poza miastem:
11 l/100 km
Zużycie paliwa srednio:
16 l/100 km
Prędkość obrotowa silnika przy 140 km/h:
2450 obr./min
Przyspieszenie 0-100 km/h:
4,9
Czas przejazdu 1/4 mili:
13,2 s
Droga hamowania 100-0 km/h:
36,0 m

13
Dodaj komentarz

avatar
7 Comment threads
6 Thread replies
11 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
7 Comment authors
ŁukaszJacekDaily DriverLukRadek Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Jacek
Gość
Jacek

Mam Jeepa Granda SRT, w lutym 2 lata od nowego, mam też Jeep Granda 3.0D ale to inna liga. Żadnych problemów, spalanie: Toruń -Giżycko 9 litrów (90-110 km/h), autostrada 15 l. (120-170 -rozsądna jazda), autostrada 20 l. – żadne 25 (180-220 – …), miasto 20 l. Dużo? Podejdźcie do tego inaczej : 6.4 lita to prawie jak 3 silniki 2.2 l. Który 2.2 l. spali wam 3 litry/100 do Giżycka, 5 l. /100 na autostradzie (140-150) i 7 l./100 na autostradzie ze średnia 180-200. Karkołomne porównanie ale wyjaśnia dlatego HEMI to silniki „oszczedne” jak na swoja pojemność. Silnik zwarty, pojedynczy… Czytaj więcej »

Łukasz
Gość
Łukasz

Tak zaczynając to czytać to coś mi pachniało firmą 44tuning. Też z nimi rozmawiałem, ale po zasięgnięciu jeszcze innych opinii pozostałem przy dbaniu o wymianę olejów tu i tam od mostów, skrzyni rozdzielczej a na silniku kończąc. Zmieniłem tylko olej silnikowy na motul 300v Ow40. Na letnich oponach mam powtarzalne 4,5 sek do 100km/h bez żadnych modyfikacji.

Luk
Gość
Luk

Najlepsze moje auto jak do tej pory. Brak wtrysku bezpośredniego, brak turbo, brak pneumatyki – same plusy. Przyspieszenie z launch control udało mi się zrobić 4.5 s do 100. Dźwięk silnika i wydechu jest jak narkotyk.Polecam każdemu. Jeżeli miałbym porównać do mojego wcześniejszego auta cayenne turbo to w porsche w trybie sport przy większych prędkościach porsche jedzie jak po stole, w jeepie czuć lekką niepewność.

Radek
Gość
Radek

Dzień dobry.
Po dwóch latach i 25000km mogę powiedzieć tylko, że to był strzał w 10. Może nie jest tak starannie wykończony jak europa, ale ma to coś, czego nie ma europa. Ten silnik w połączeniu ze skrzynią zf-a daje tyle radości z jazdy jak żaden inny samochód. Ten dźwięk, to drżenie, normalnie włosy same rosną.
Jest jeden minus: to samochód dla fanów klasycznej motoryzacji. Reszta nie zrozumie.
Pozdrawiamy serdecznie
Ml

Nico
Gość
Nico

Problem w koleinach są wynikiem zastosowania fabrycznie opon Pirelli P-Zero letnich w tej wersji. To są bardzo twarde runflat’y które nadają się na tor lub autostradę – na polskie drogi niestety nie. Wystarczy znienić na cokolwiek od Pirelli bez runflat i auto utrzymuje swój sportowy charakter ale o niebo łatwiej się prowadzi po zniszczonych polskich drogach poza autostradami. Wtedy jest o wiele mniej nerwowo da się prowadzić jedną ręką nawet do 130 kmh na każdej drodze i wciąż o niebo lepiej niż Volvo XC90, zero przechyłów czy nieprzyjemnego bujania jak w Volvo. A dzwięk silnika i wydechu raczej pozwoli zapomnieć… Czytaj więcej »

Tomek
Gość
Tomek

Świetny artykuł chyba najlepszy w języku polskim brawo za profesjonalne podejście