Choć Honda Jazz Dynamic, występuje też pod nazwą Sport, to oba modele są w zasadzie identyczne. Wyposażona w silnik 1.5 i-VTEC skrywa niesamowite możliwości. Naszym zdaniem to najbardziej niedoceniony samochód w swoje klasie, którego walory udało się nam poznać i odkryć po naprawdę wnikliwym teście.
Honda Jazz to jeden z tych samochodów, które ostatecznie kupujesz z rozsądku, a potem odkrywasz w nim zwariowane i porywające możliwości o jakie nigdy byś go nie posądził. Zwłaszcza jeśli mówimy o wersji Dynamic z silnikiem 1.5 i-VTEC. Ten samochód ma 3 obszary, którymi zachwyca, ale które wymagają czasu, aby je poznać i docenić. Chociaż ma też wady, z powodu których na pewno część osób może go nie zaakceptować.
Honda Jazz – mała, a zarazem ogromna!
Pierwsze czym Jazz rzuca na kolana jest jego przestronność. Naprawdę. Po przesiadce z Forda Fiesty ST-line, która ma identyczne wymiary zewnętrzne, miałem wrażenie, że trafiłem za kierownicę dwa razy większego auta. Honda bez problemu mieści 4 osoby o wzroście co najmniej 185 cm wraz ze sporą ilością bagażu (kufer ma pojemność 354 litrów i jest bardzo ustawny), przewiezie przedmioty o długości prawie 2,5 metra (!), a przy tym ma dużo lżej i zgrabniej prezentującą się sylwetkę od klasycznych minivanów.
Dodatkowo Jazz w wersji Dynamic ma kilka detali nadających mu delikatnego, sportowego sznytu takich jak przeprojektowane zderzaki z czerwonymi listwami, cieńszy przedni spliter, masywniejsze nakładki na progach, spoiler na klapie bagażnika, czarne alufelgi i lusterka. To specyficzne auto z pogranicza dwóch segmentów pokazuje, że można stworzyć niewielki samochód o ogromnych możliwości transportowych, który nie będzie też straszyć sylwetką.
Honda Jazz Dynamic– silnik 1.5 i-VTEC i rzeczywiste osiągi
Kolejną zaskakującą cechą Hondy Jazz Dynamic są możliwości jej silnika. Motor 1.5 VTEC generuje moc 130 KM, ma prostą choć niezwykle dopracowaną budowę i mimo że nie posiada turbodoładowania, to zapewnia fantastyczne osiągi i niesamowicie niskie zużycie paliwa. Ale nie od razu. Z początku kierowca ma wrażenie, że ten silnik nie ma nawet 100 KM. Żadnego masowania pleców momentem obrotowym, żadnego dociągania ich do foteli, żadnych większych emocji. Pracuje spokojnie, zupełnie bezwibracyjne (wzorowe wyważenie i kultura pracy), ale bez werwy. Co więcej skrzynia biegów jest tak krótko zestopniowana, że mimowolnie kierowca łapie się na tym, że wrzuca 6-ty bieg już przy niespełna 70 km/h! A mimo to silnik bez problemu to znosi, nie szarpiąc ani nie wykazując najmniejszych drgań.
Ale po przekroczeniu 5000 obr./min ten motor pokazuje to wszystko, za co kochało się dawniej sportowe silniki Hondy – moc, osiągi i chęć do pracy na skrajnie wysokich obrotach! Emocje płyną strumieniami, a kierowca czerpie większą frajdę z kręcenia silnika pod czerwone pole obrotomierza niż w przypadku turbodoładowanego motoru Civica Type-R! Nagle też się okazuje, że osiągi Jazza Dynamic są jeszcze lepsze niż podaje to „fabryka”! Honda przyspiesza 0-100 km/h w 8,5 sekundy, czyli o 0,2 s szybciej niż podaje to producent. Na dodatek ta 130-konna Honda jest o sekundę szybsza do „setki” od 140-konnej, turbodoładowanej Fiesty ST-line, mimo że jest cięższa od Forda. A przy tym japoński motor jest bardzo oszczędny. Średnie zużycie w teście sięgnęło zaskakujące 6,0 litrów. Przy bardzo dynamicznej jeździe w mieście podniosło się do 8,5 l/100 km, a na trasie utrzymało się na poziomie od 4,5 do 5,5 l/100 km. Rewelacja!
Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura 18 ° C) | |||||||
Honda Jazz Dynamic 1.5 i-VTEC 130 KM MT6 | 100 km/h | 120 km/h | 140 km/h | 160 km/h | 180 km/h | 190 km/h | |
Przyspieszenie od 0 do … | 8,5 s | 11,6 s | 16,1 s | 21,9 s | 32,3 s | 39,5 s | |
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego | 16,2 s (140,3 km/h) | ||||||
Droga hamowania 100-0 km/h | 37,0 m |
Zobacz: Honda Civic 1.0 VTEC TURBO vs 1.5 VTEC TURBO – realne osiągi i różnice!
Odnośnie skrzyni biegów to trzeba jej też oddać, że pracuje lekko (przydałby się większy, sportowy opór), bardzo precyzyjnie i pozwala na szybkie wbijanie biegów bez obawy, że coś w niej „nie zatrybi”. Ale jest krótka, przez co na ma 6-biegu przy 140 km/h silnik ma aż 4050 obr./min. Przekłada się to na większość hałaśliwość silnika i wyższe spalanie, ale wynik na poziomie 7,6 l/100 km i tak uznajemy za bardzo dobry i lepszy niż u większości konkurentów.
Zobacz: Preparat do naprawy silnika XADO – sprawdzamy działanie i zastosowanie
Rewelacyjne jest to, że w momencie gwałtownego startu przednie koła łapią płynny uślizg, dzięki któremu silnik nie dławi się, a auto doskonale przyspiesza. Przy szybkiej zmianie biegów przy maksymalnych obrotach nie ma też charakterystycznego opóźnienia w przeniesieniu napędu, który dostrzegliśmy np. w Fieście ST-line. Ciekawostką jest fakt, że maksymalną prędkość 193 km/h auto uzyskało na 5-tym, a nie 6-tym biegu.
Honda Jazz Dynamic – prowadzenie
Bardzo mocną stroną Hondy Jazz Dynamic jest też jej prowadzenie, choć z początku można odnieść inne wrażenie. Dlaczego? Bo auto lubi się mocniej wychylać przy gwałtownych ruchach kierownicą, a układ kierowniczy, choć ma skrócone przełożenie (do 2,52 obrotów), to pracuje z nieco za silnym wspomaganiem. W rezultacie kierowca nie czuje, że to auto ma sportowe aspiracje. Ale w rzeczywistości Jazz zachowuje lepszą precyzję prowadzenia i stabilność w ciasnych szykanach niż np. Fiesta ST-line na usportowionym, obniżonym zawieszeniu. Honda lepiej zaprojektowała przednie zawieszenie, które świetnie radzi sobie z podsterownością. Auto zachowuje się stabilnie i bezpiecznie nawet przy gwałtownych manewrach.
Do tego wspiera je system AHA, który jest rozwinięciem niewyłączalnego ESP, mającym optymalizować tor jazdy w sytuacjach zagrożenia. Jazz Dynamic, jest przy tym całkiem wygodny. Zawieszenie pracuje miękko, a na nieduże koła założone są bardzo rozsądne opony w rozmiarze 185/55/R16. Ale na głębokich wyrwach zawieszenie potrafi momentami wydawać z siebie lekki stuki.
Honda Jazz Dynamic – skromne, ale wydajne hamulce
Kolejnym zaskoczeniem okazały się hamulce Hondy. Pozornie nie można po nich oczekiwać zbyt wiele. Tarcze przednie mają średnicę 262 mm, a tyle 239 mm. To naprawdę skromne wartości. A jednak ich skuteczność jest naprawdę wysoka. Auto bez problemu zatrzymuje się ze 100 km/h na dystansie 37,0 metrów, a najlepszy zanotowany wynik to 33,9 m! Szczerze? Gdybyśmy tego nie sprawdzili sami, raczej byśmy w to nie uwierzyli.
Zobacz: Zużyte hamulce bębnowe – objawy i wymiana
Tym bardziej, że auto ma wąskie opony Dunlop SP Sport 2030, które nie zbierają w sieci zbyt pochlebnych opinii. W Hondzie spisywały się jednak bardzo dobrze. Warto przy tym jednak pamiętać, że niewielkie rozmiary ogumienia nie zawsze oznaczają niższe koszty eksploatacji związane z ich wymianą. Ten rozmiar jest już mało popularny i opony potrafią kosztować tyle samo co ich większe, 17-calowe odpowiedniki.
Honda Jazz Dynamic – 2 poważne wady
Honda Jazz Dynamic to jak widać auto, które swoje rewelacyjne strony nieco za bardzo ukrywa. Ale ma też dwie wady, które mogą dla niektórych osób popsuć ten świetny obraz. Obie dotyczą wnętrza Jazza. Po zajęciu miejsca w fotelu kierowcy, nie trudno o liczne słowa pochwały. Dobra pozycja w fotelu, niezła widoczność, skóra na kierownicy i lewarku skrzyni biegów, do tego analogowe przyciski i pokrętła. Są też ładne i czytelne zegary, prosty komputer pokładowy i rewelacyjna kanapa Magic Seats, która umożliwia transport dużych gabarytowo przedmiotów.
Ale nie da się ukryć, że twarde plastiki na desce rozdzielczej i boczkach drzwi to spora wada w samochodzie za 75 tys. zł. Zdecydowanie lepsze materiały miałem lata temu w prywatnej Hondzie Civic VI generacji. Co ciekawe, prawie takie same były w niej też klamki drzwi z wbudowanym ryglem…Ale to akurat uznać można za zaletę, bo są one bardzo praktyczne. Zatem jeśli oczekujesz dobrych materiałów wykończeniowych to Jazz Cię rozczaruje. Nie przekona do siebie także tych, którzy uwielbiają podróżować w ciszy. Powyżej 110 km/h dźwięk silnika w kabinie zaczyna być dokuczliwy. O ile w dynamicznej jeździe jest on zaletą, o tyle na co dzień, zwłaszcza na autostradzie, już nie. Ale jeśli zaakceptujesz te dwie wady, to znajdziesz jeszcze wiele innych zalet Jazza.
Bagażnik mieści bez problemu wózek z potężną gondolą (co nie udaje się nawet w większych autach kompaktowych), pozycja w fotelu jest ergonomiczna, a zastosowana tapicerka jest naprawdę niezłej jakości. Do tego czerwone przeszycia na fotelach oraz wykończonych skórą kierownicy i gałce biegów robią przyjemny klimat. Świetne są także reflektory ledowe, które emitują silny strumień białego światła. W nocy podróżuje się tym autem wprost znakomicie. Jeśli dodasz do tego fakt, że w kabinie masz więcej miejsca dla pasażerów niż np. w sedanach klasy średniej takich jak Peugeot 508 czy Alfa Romeo Giulia, to trudno przejść obok Jazza obojętnie. I chociaż jego cena pozornie wydaje się naprawdę wysoka (75 000 zł), to warto dokładnie przeliczyć sobie czy konkurencja jest w stanie zaoferować to samo za podobne pieniądze. Bo szczerze mówiąc, jest to mało prawdopodobne. O ile weźmiecie pod uwagę przestronność, osiągi i dobre wyposażenie wersji Dynamic.
Zobacz: Test Honda Civic 1.5 VTEC TURBO Sport Plus
Chyba ostatnia sportowa wersja Hondy z wolnossakiem. Próbuje wyrwać w lepszej cenie ale Honda nie daje specjalnych upustów. Miałem poprzedniego Jazza 6 lat. Nic się nie popsuło. Silnik oleju nic nie brał, temperatura zawsze na 90 stopni, zawieszenie wytrzymało 120 tyś. bez naprawy. Nawet silentbloki niezuzyte. Polecam. Jedyne czego brakowało to mocy dlatego właśnie ten silnik 130 KM to ideał. 8.5 s do setki idealnie.
to naprawde niedocenione auto. mam Jazza 1.5 130 KM i tak jak piszecie – laczy dwa swiaty. potrafi byc bardzo szybki, a przy tym bardzo oszczedny i pakowny. Troche glosny jet to fakt. Ale w miescie mi to w ogole nie przeszkadza. Mam 2 lata i zadnych problemow. Zrobione 50 tys km. pzdr
PS. VW może ssać