Audi RS3 Sportback to najmocniejszy hatchback produkowany obecnie w fabryce w Győr u naszych węgierskich przyjaciół. Z silnika 2.5 TFSI, pięciokrotnie nagradzanego tytułem „Engine of the Year” udało się uzyskać moc sięgającą aż 367 KM! Tak potężny motor w tak niewielkim nadwoziu sugeruje ogromną porcję pozytywnych wrażeń w czasie jazdy! Czy tak jest w rzeczywistości?
Ilekroć ktoś dowiaduje się, że miałem okazję przetestować nowe Audi RS3 Sportback, tyle razy muszę od nowa tłumaczyć, przekonywać a przede wszystkim uspokajać rozhisteryzowanych fanów tego modelu, że auto choć zapowiada wiele, to nie jest do końca takie za jakie je oni wszyscy mają.
Zobacz: BMW M2 F87 – osiągi lepsze niż w Audi RS3?
Dlaczego? Bowiem ich fascynacja tym modelem przypomina mi młodzieńcze zauroczenie koleżanką z równoległej klasy – jej wdzięki owszem robią wrażenie, ale im dłużej zwlekamy z jej bliższym poznaniem, tym bardziej idealizujemy jej postać. Podświadomie zaczynamy dostrzegać u niej cechy kompletnie jej obce. Wierzymy, że pod tą powabną sylwetką skryta jest fascynująca acz czysta dusza i niesamowita osobowość. Przy bliższym kontakcie okazuję się jednak, że jej charakter różni się od naszych wyobrażeń, a dłuższa znajomość zaczyna odkrywać u niej cechy, które nas od niej wręcz odpychają. Podobnie jest w przypadku RS3 Sportback, jeśli ktoś zaczyna oczekiwać od niego zbyt wiele. Dlatego zanim opróżnisz konto na jego zakup, lepiej dobrze mu się przyjrzyj.
Audi RS3 Sportback – niestety nie wszystko jest idealne
Audi RS3 Sportback to na pewno fascynująca maszyna. Potężny silnik, napęd quattro, dwusprzęgłowy automat i osiągi lepsze niż w niejednym Porsche! Nie wszystko jest jednak takie, jak bym sobie tego wyobrażał. Napęd quattro ma niewiele wspólnego z tym do czego przyzwyczaiło mnie chociażby Audi A6, RS6 czy A7. To układ, w którym elektronicznie sterowane sprzęgło załącza napęd tylnych kół w stopniu uzależnionym od panujących w danym momencie warunków drogowych.
Zobacz: Nowe Porsche 718 Boxster – małe silniki i wysokie osiągi
Ze względu na faworyzowanie przez napęd przedniej osi, jazda poślizgami jest arcytrudna (nawet na mokrej nawierzchni), a w ciasnych zakrętach o słabej przyczepności auto jest wyraźnie bardziej pod- niż nadsterowne. W efektownej jeździe slajdami przeszkadza też nie tylko kiepski rozkład mas pomiędzy osiami (59:41), ale i nietypowe ogumienie Audi RS3 Sportback, które na przedniej osi jest wyraźnie szersze od tego na tylnej (255 wobec 235 mm).
Zobacz: Idealny daily driver – co to takiego ?
Co więcej, Audi RS3 Sportback, mimo kuracji odchudzającej, nadal nie jest lekkie i masę 1520 kg czuć w ciasnych szykanach lub przy hamowaniu na mokrej nawierzchni. Z tym ostatnim też nie jest różowo. Choć auto posiada ogromne, aż 365-milimetrowe przednie tarcze hamulcowe typu wave, to w testowanych egzemplarzu wyraźnie brakowało im ochoty do pracy. Co prawda skuteczność układu hamulcowego ograniczał padający deszcz, ale wyraźnie było czuć, że każde, nawet nieduże ograniczenie prędkości, sprawiało im za duże jak na hot hatcha problemy. Auto było jednak już dość mocno wyeksploatowane, więc winą zastanego stanu rzeczy obarczę tym razem moich poprzedników.
To co jeszcze może przeszkadzać w RS3 Sportback pasjonatowi sportowej jazdy to adaptacyjne zawieszenie. Owszem, zapewnia ono naprawdę wysoki komfort jazdy na co dzień i wyraźnie usztywnia się w trybie Dynamic, ale nadal czuć delikatną zwłokę w reakcji auta na minimalne ruchy kierownicą. Nie jest to problem tak wyraźny jak w BMW M4, w którym odbierał mi on sporo przyjemności z jazdy M4, ale czuć że samochód jest minimalnie zbyt ospały na komendy kierowcy. Osobom oczekującym od auta ostrzejszego prowadzenia, odradzam doposażanie go w system Audi magnetic ride.
Zobacz: Test Ford Focus ST 2.0 TDCi Diesel
Jeśli coś jeszcze warto poprawić w Audi RS3 Sportbsack to na pewno powinny być to przednie siedzenia. Cały czas zastanawiam się, dlaczego Audi stosuje tego typu fotele w swoich autach mając na swym zapleczu wręcz fenomenalne półkubełki z Audi TT? Moim zdaniem siedzenia z RS3 są zdecydowanie zbyt słabo wyprofilowane na wysokości barków i łopatek, aby nadawały się do jazdy sportowej jazdy.
Wiele wskazuje zatem na to, że RS3 Sportback to niespełniona miłość ze szkolnych czasów, z którą łączyliśmy zbyt wielkie nadzieje! Prawda jest jednak nieco inna, bowiem w przeciwieństwie do blondwłosej piękności ze szkolnych lat, RS3 posiada fenomenalny charakter i potrafi wzbudzić w kierowcy ogromną namiętność!
Wszystko co najlepsze w Audi RS3 zostało ukryte pod jego maską. Pięciocylindrowy silnika 2.5 TFSI oznaczony kodem CZGB, jest prawdziwym dziełem ludzkiej inżynierii. Ta zaawansowana technicznie jednostka napędowa, dzięki turbosprężarce wytwarzającej doładowanie sięgające 1,3 Bara generuje aż 367 KM mocy. Oznacza to, że z jednego litra pojemności skokowej uzyskuje 148 KM. Aby wytrzymywać takie warunki pracy jego skrzynia korbowa została odlana z żeliwa wermikularnego – mocnego, a przy tym stosunkowo lekkiego materiału.
Wydajność silnika zwiększono także za sprawą kolektora dolotowego o zmiennej długości kanałów, bezpośredniego wtrysku paliwa i sporych rozmiarów intercoolera chłodzącego powietrze docierające do komory spalania. Audi chwali się, że ten 49-centymetrowy silnik jest bardzo lekki gdyż waży 180 kg, ale powiedzmy sobie szczerze – pięciolitrowa V8-mka Koenigsegga Regera waży tylko o 9 kg więcej, mając dodatkowe 3 cylindry. Rewelacji zatem nie ma.
Pomiar osiągów (nawierzchnia mokra, temperatura 14° C) | |||||||
Audi RS3 Sportback | 100 km/h | 120 km/h | 140 km/h | 160 km/h | 180 km/h | 200 km/h | 100-200 km/h |
Przyspieszenie od 0 do | 4,3 s | 5,9 s | 7,7 s | 10,1 s | 12,9 s | 16,5 s | 12,1 s |
Czas na 400 m ze startu zatrzymanego (osiągnięta prędkość) | 12,6s (178,6 km/h) |
Mimo to wrażenia jakie zapewnia silnik Audi są najwyższych lotów. Jednostka cechuje się płaskim przebiegiem ogromnego momentu obrotowego w szerokim zakresie obrotów wału napędowego. 465 Nm dostępnych jest już od 1625 aż do 5550 obr./min, po czym od 5550 do 6800 obr./mim silnik generuje maksymalną moc! W rezultacie motor ten właściwie nigdy nie czuje słabości! Dzięki napędowi 4×4, nawet na mokrym asfalcie rozpędza nielekkie Audi 0-100 km/h w czasie 4,3 sekundy (czyli w takim samym w jakim wg producenta powinien rozpędzać się na suchym asfalcie), 0-200 km/h w zaledwie 16,5 sekundy, a 400 m samochód pokonuje w 12,6 s osiągając aż 178,6 km/h! To czasy pozwalające w warunkach nieco gorszej przyczepności śmiało konkurować nowej RS3 nawet z BMW M4!
Ale to nie koniec. Po przekroczeniu granicy 200 km/h Audi nie odczuwa zmęczenia, a wskazówka prędkościomierza śmiało atakuje jego górne rewiry i osiąga deklarowane przez producenta 280 km/h! Jeśli dodać do tego nieziemski dźwięk wydobywający się z 5-cylindrów silnika, wzmacniany aktywnym układem wydechowym, to otrzymujemy motor moim zdaniem absolutnie zjawiskowy i niepowtarzalny. Nagroda „Engine of the Year” należy mu się jak psu buda!
Zobacz: Test Jeep Grand Cherokee SRT8 6.4 HEMI
Audi RS3 Sportback jest zatem autem piekielnie szybkim wprost, z którego osiągów można korzystać nawet w trudnych warunkach atmosferycznych. Choć nie lubi ciasnych szykan, ani jazdy poślizgami to jest niesamowicie stabilne w szybkich zakrętach, do końca pozostając niezwykle neutralne w prowadzeniu. W sportowej jeździe po winklach RS3 pomaga zawieszenie, które ogranicza prawie do zera przechyły nadwozia. Naprawdę niezły jest też układ kierowniczy – precyzyjny, wystarczająco ostry (2,1 obrotu), z dobrze dobraną siłą wspomagania. Nie oddaje on może takich wrażeń z jazdy jak jego odpowiednik z Forda Focusa ST, ale pracuje bardzo skutecznie i przekazuje dużo informacji o przyczepności przedniej osi.
Audi RS3 Sportback – udany daily driver?
RS3 Sportback okazuje się także świetnym autem na co dzień. W kabinie wygodni zmieści się czwórka pasażerów o wzroście 180-185 cm, a cały przedział pasażerski wykończony jest wysokiej jakości materiałami, w tym prawdziwym aluminium, alcantarą (na tunelu środkowym, boczkach drzwi, kierownicy) a nawet karbonem. Wrażenie robi także porządne wyciszenie wnętrza oraz bardzo niskie obroty silnika w trakcie jazdy autostradą (na siódmym biegu przy 140 km/h silnik ma zaledwie 2500 obr./min).
Jak na wersję sportowa przystało nie zabrakło też dodatków wyróżniających odmianę RS. Czerwone wkłady wylotów powietrza układu wentylacji, czerwone przeszycia spłaszczonej u dołu kierownicy, foteli i deski rozdzielczej oraz karbonowe listwy wykończeniowe. Warto pamiętać jednak o tym, że zastosowanie napędu 4×4 ograniczyło pojemność bagażnika do zaledwie 280 litrów.
Warto wspomnieć także o zewnętrznym wyróżnikach wersji RS3. Unikalny, szary lakier Nardo, czarne alufelgi skrywające czerwone zaciski układu hamulcowego, dwie owalne końcówki wydechu wystające spod lakierowanego na czarno dyfuzora i dużych rozmiarów spoiler na tylną szybą (identyczny jak w Audi S3) naprawdę przyciągają uwagę. Jeśli dodać do tego agresywnie stylizowane zderzaki, poszerzone nadkola i dużych rozmiarów czarny grill z logiem RS3 to otrzymuje pełny obraz eleganckiego, acz atletycznie prezentującego się RS-a.
Audi RS3 Sportback – najwyższa półka cenowa!
Największym problemem Audi RS3 Sportback jest jednak jego cena, na którą wpływ ma m.in. wyższa akcyza spowodowana ponad 2,0-litrową pojemnością silnika. Ale nawet ona nie tłumaczy moim zdaniem tak dużej różnicy w cenie pomiędzy RS3 a S3. Podstawowa odmiana RS3 kosztuje 257 000 zł czyli aż o 80 330 zł więcej niż Audi S3 Sportback z silnikiem 2.0 TFSI 300 KM i skrzynią DSG. Natomiast egzemplarz wyposażony tak jak prezentowany w naszym teście kosztuje 348 140 zł! To naprawdę dużo! Zwłaszcza, że w modelu tym zastosowano tani zamiennik prawdziwego napędu quattro. Gdyby był to Torsen ze szpera na tylnej osi to uwierzcie mi – kazał bym Wam brać to RS3 bez oglądania się na cenę.
Zobacz: Ultra szybka limuzyna – Audi S8 plus!
ale cana…! ale będę probowal go kupiv jako demo
piękne zdjęcia. takie czyste z fajnie dobranym tłem. Mnie RS3 bardzo sie podoba. Dźwięk tego silnika naprawdę jest rewelacyjny. ciekawe kiedy wzmocnią motor do 400 km tak jak wersje sedan rs3.
Jest trochę klocek z niego. Ale osiagi swietne. na co dzien calkiem ciekawy daily driver. jedyna wada ktora go dyskwalifikuje – cena. ktos chyba przedawkowal kokaine gdy ustalal ją dla rynku polskiego.
Mam bardzo podobne odczucia wobec tego Audi co autor. Z jednej strony wkurza mnie podsterownosc wynikajaca z masy i napdu haldex a z drugiej zachwycam sie jego osiamibi dzwiekiem. Ja auto rejestrowalem na firme w Czechach wiec kosztowalo mnie ono sporo mniej – 255 tys. zl. 300 czy 350 tys. zl to juz przesada. Mozna szulac rocznego Audi RS4.
Miałem okazje jezdzic tym autem na niedawnym trackdayu w Kielcach. rs3 faktycznie mocno płuży przodem na ciasnych zakretach zwłaszcza jesli jest ślisko. za to dobrze pokonuje szybkie dlugie łuki np. na torze w Poznaniu gdzie jest bardzo stabilny. naped 4×4 tez daje rade na wyjsciu z zakretu kiedy to nie tracimy czasu aby auto nabrało impetu. uklad kierowniczy komunikatywny i precyzyjny. nie jest to moze poziom mojej poprzedniej Hondy S2000 ale dziala dobrze na torze i na ulicy. Bardzo szybki na wprost, najszybszy kompakt jaki mialem okazje prowadzić. ogolnie bardzo dobre auto, ale można by coś zrobić z jego masą… Czytaj więcej »