Najszybsze kombi świata, czyli Audi RS6 Performance, to kandydat na idealnego daily drivera. Łączyć ma osiągi supersamochodu z praktycznością rodzinnego furgonu. Czy z dodatkowym pakietem mocy, lepszymi hamulcami i bardziej zaawansowanym zawieszeniem może stanowić idealne auto na tor i do codziennej jazdy z rodziną? Zapraszam do lektury i galerii zdjęć jak zawsze w FullHD!
Świat staje na głowie! Kobiety, które utrzymują swoich facetów, faceci malujący się dla swoich kobiet i psy ubierające się lepiej niż ich właściciele! A do tego limuzyny z małymi silniczkami Diesla, którymi całe to zwariowane towarzystwo jeździ na imprezy poświęcone walce z globalnym ociepleniem! Życie w takim świecie nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli jako facet od dziecka pomagałeś naprawiać stare WSK-i i MZ-ty, a zapach benzyny stał się dla Ciebie przyjemniejszy niż woń świeżo pieczonego chleba. Za kierownicą swojego benzynowego „ośmiogarowca” jesteś na cenzurowanym i nie możesz się z nim obnosić. Jeśli się wychylisz, już po Tobie. Albo zaczniesz chodzić w makijażu z psem na imprezy, albo będziesz wytykany palcem i obwiniany za topnienie lodowców.
Zobacz: Test Jeep Grand Cherokee SRT8 6.4 HEMI
Chyba, że Twoja zdolność kredytowa opiewa na kwotę 800 tys. zł. Wtedy pod osłoną rodzinnego kombi będziesz mógł się cieszyć autem o osiągach Lamborghini, które za nic ma irracjonalne normy emisji spalin! I nikt się niczego nie domyśli. Naprawdę. Bo takie jest właśnie Audi RS6 Performance. Cichociemne i nieprawdopodobnie szybkie. A do tego szalenie drogie!
Audi RS6 Performance
Gdyby nie piękny, karmazynowy kolor lakieru i potężne alufelgi, skrywające największe jakie w życiu widziałem ceramiczne tarcze hamulcowe, trudno byłoby się zorientować, że z tym Audi jest coś nie tak. Wygląda przecież jak normalne A6 i podobnie jak ono, trzyma na swych barkach potężny kufer do wożenia psa i jego garderoby.
Wprawne oko dostrzeże co prawda jeszcze karbonowy dyfuzor wbudowany w tylny zderzak, czarną osłonę silnika Singleframe o strukturze plastra miodu i napis quattro poniżej przedniej tablicy rejestracyjnej, ale możesz być spokojny. Ktoś kto jeździ limuzyną z małym dieslem pod maską, na pewno niczego nie skuma. Chyba, że w jego obecności wzbudzisz do życia motor, jaki drzemie pod potężną maską RS6. Wtedy będziesz się musiał w biegu malować!
Audi RS6 Performance – silnik 4.0 V8 Bi-Turbo CWUC
Sercem tego przedziwnego auta jest monstrum budzące strach nawet wśród wyczynowych, włoskich superkonstrucji. Czterolitrowy, podwójnie doładowany silnik V8 Audi RS6 w wersji Performance został wzmocniony ze standardowych 560 do 605 KM! Aby osiągnąć takie parametry zastosowano w nim m.in. bezpośredni wtrysk paliwa oraz dwie turbosprężarki, z których każda tłoczy powietrze do cylindrów pod ciśnieniem 1,2 Bara! Ich pracę wspomagają dwa intercoolery chłodzone wodą i powietrzem.
Moc tego silnika powinna Cię nie tyle usatysfakcjonować, co wręcz przerazić! Trudno powiedzieć, żeby w jakimś momencie łapał on zadyszkę, ale najpotężniejszy ciąg czuć od 2500 obr./min. Po wciśnięciu gazu wszystko zaczyna się dziać w przyspieszonym tempie, a wskazówka prędkościomierza zdaje się brnąć do góry szybciej niż ta na obrotomierzu! Silnik z absolutnie niespotykaną szybkością dokręca się do swoich granicznych 6800 obr./min! Musisz tylko pamiętać, aby był on porządnie rozgrzany. Jeśli spróbujesz go przycisnąć zanim jego olej osiągnie temperaturę roboczą, ogranicznik obrotów zatrzyma Cię już przy 5400 obr./min!
„Podczas startu w trybie Launch Control nie ma możliwości, aby ktokolwiek oderwał się od fotela zanim auto nie osiągnie 100 km/h! ”
Nie mam wątpliwości, że osiągi Audi RS6 Performance pozwolą Ci konkurować z przedstawicielami motoryzacyjnej arystokracji pokroju Lamborghini, Pagani a nawet Ferrari! Przyspieszenie 0-100 km/h w 3,7 sekundy i prędkość maksymalna ograniczona do 305 km/h (pakiet RS Dynamic Plus) to już liga światowa.
Audi RS6 Performance – zmierzone osiągi
Ale wyniki jakie osiągnąłem w trakcie pomiarów RS-a dosłownie mnie zelektryzowały. Mimo że w aucie było pół baku paliwa i dwóch rosłych pasażerów, Audi RS6 do pierwszej setki doszło w niecałe 3,6 sekundy, a przyspieszenie 0-200 km/h zajęło mu zaledwie 12,3 sekundy! Jedną czwartą mili ten bydlak pokonał w 11,6 sekundy osiągając na mecie prędkość 195 km/h!
Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura 25 ° C) | ||||||||
Audi RS6 Performance | 100 km/h | 120 km/h | 140 km/h | 160 km/h | 180 km/h | 200 km/h | 275 km/h | 100-200 km/h |
Przyspieszenie od 0 do … | 3,6 s | 4,8 s | 6,1 s | 9,8 s | 13,1 s | 12,3 s | 28,8 s | 8,7 s |
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego | 11,6 s (195 km/h) | |||||||
Droga hamowania 100-0 km/h | 33,9 m | |||||||
Przyspieszenie 80-120 km/h | 2,2 s |
Ale nawet i te wyniki bledną, jeśli uświadomisz sobie, że do 275 km/h RS6 rozpędził się o 10 sekund szybciej niż 185-konny Ford Focus ST Diesel do 200 km/! Na łopatki rozłożył także 350-konne Volvo S60 Polestar, które w sprincie od 100 do 200 km/h było gorsze aż o 6,2 sekundy!
„Już trakcie pierwszego pomiaru to 2-tonowe kombi bez zająknięcia osiągnęło licznikowe 290 km/h! Nawet dla mnie było to coś nieprawdopodobnego!”
I jak po czymś takim można w ogóle pisać o funkcji odłączania połowy cylindrów w celu ograniczenia zużycia paliwa przez ten silnik? Przecież to kpina z ludzi!
Audi RS6 Performance – hamulce
Porażająca jest także skuteczność ceramicznego układu hamulcowego Audi RS6 Performance. Kosztuje on krocie, ale jego 420- przednie i 370-milimetrowe tylne tarcze hamulcowe, wykonane na bazie włókna węglowego, warte są każdych pieniędzy.
Po rozgrzaniu potrafią zatrzymać tego kolosa z prędkości 100 km/h na niecałych 34 metrach! To wręcz absurdalny wynik, w który ciężko uwierzyć, jeśli cały czas masz w głowie ponad 2-tonową masę Audi RS6 Performance.
Audi RS6 Performance – automat ZF i napęd quattro na Torsenie!
Choć wszystko to brzmi jak sen to wiedz, że jako prawdziwy purysta będziesz musiał się pogodzić z pewnymi mankamentami tego auta. Napęd przekazywany jest nie na tylne, a na wszystkie cztery koła, a zamiast ręcznej skrzyni biegów jesteś skazany na automat Tiptronic. Odpada zatem jazda zamaszystymi slajdami po zakrętach, podobnie jak i zabawa z podcinaniem toru jazdy auta za pomocą sprzęgła.
I choć teraz może to Cię do końca nie przekonuje, ale z czasem będziesz wdzięczny inżynierom Audi za uratowanie życia. Naprawdę. Zapanowanie nad autem o masie dwóch ton, którego silnik przekazuje 750 Nm momentu obrotowego przez ręczną skrzynię biegów na tylne koła, byłoby w większości przypadków niezwykle trudne nawet dla doświadczonego kierowcy. Tym bardziej, że nawet Audi musiało zrezygnować ze swojej dwusprzęgłówki S tronic na rzecz automatycznej przekładni ZF 8HP55AF właśnie z uwagi na zbyt wysoki moment obrotowy motoru. Niemiecki automat, choć zauważalnie wolniejszy od S tronica, ma jednak w pełni manualny tryb wyboru biegów obsługiwany lewarkiem lub manetkami przy kierownicy. A to sprawia, że z czasem będziesz mógł spróbować pobawić się tym autem nawet na torze! To co mnie jednak martwi, to wytrzymałość tego automatu, gdyż według jego producenta przenosi on do 700 Nm (a nie jak w ZF 8HP90 aż 1000 Nm). Przy ewentualnych modyfikacjach silnika musisz mieć to na uwadze!
Audi RS6 Performance – prowadzenie
Gdy już poznasz się lepiej ze swoim Audi RS6 Performance, zapewne zachcesz sprawdzić jego możliwości na torze. Oczywiście masa samochodu i jego gabaryty nie zachęcają do szaleństw po zakrętach, ale jeśli się odważysz, nie powinieneś żałować. Opcjonalne zawieszenie DRC (Dynamic Ride Control) oparte na utwardzonych sprężynach i amortyzatorach o hydraulicznie sterowanym stopniu twardości, w połączeniu z ostrym układem kierowniczym czynią na torze cuda.
RS6 Performance gwałtownie atakuje ostre zakręty, w nieznacznym stopniu uginając w nich swe nadwozie. Co prawda z tyłu głowy cały czas krąży Ci myśl o masie tego kolosa, która może Cię zabić gdy przesadzisz z prędkością, ale w rzeczywistości RS6 sprawnie wpisuje się w kolejne winkle. W ciasnych szykanach oczywiście czuć dużą masę skupioną na przedniej osi (rozkład mas pomiędzy osiami wynosi 56:44), ale RS6 potrafi sobie i z tym poradzić. Na na śliskiej nawierzchni można go nawet sprowokować do nadsterownego poślizgu, gdyż jego napęd quattro bazuje na Torsenie T3, który zawsze przekazuje więcej momentu obrotowego na tylne koła (w trybie Dynamic nawet do 85% jego maksymalnej wartości!). A najlepsze jest to, że choćbym nie wiem jakbyś się starał, zawsze będziesz mógł liczyć na pieruńsko mocne hamulce ceramiczne!
Audi RS6 Performance – nie jest idealne!
Jeśli jednak myślisz, że znajdziesz w tym rodzinnym aucie substytut Forda Mustanga GT czy Porsche Caymana GT4 to jesteś w poważnym błędzie! Mimo fantastycznych osiągów, nieprawdopodobnych hamulców i zaawansowanego technicznie zawieszenia DRC, Audi RS6 Performance pozbawione jest rasowego charakteru sportowca. Niestety. To cały czas ta sama, luksusowa limuzyna jaką możesz kupić za znacznie mniejsze pieniądze ze słabszymi silnikami. Jeśli bowiem nie ciśniesz tym autem na limicie, nie idziesz pełnym ogniem po winklach, to nie będziesz zdawał sobie sprawy z jego potencjału. Na dodatek nawet gdy poniesie Cię fantazja za kółkiem, i tak będziesz cały czas czuć, że to auto nie potrafi stworzyć z Tobą jedności.
Silnika praktycznie nie słychać w trakcie normalnej jazdy po mieście, bo kabina jest świetnie wygłuszona, a przeraźliwy ryk motoru słyszalny jest jedynie w trybie Dynamic i to właściwie tylko na zewnątrz pojazdu. Wnętrze, choć fantastycznie wykonane, nie ma w sobie sportowego ducha, bo jest identyczne jak w każdym innym Audi A6. Karmazynowe pasy bezpieczeństwa i przeszycia foteli, alcantara na suficie i spora ilość karbonowych inkrustacji to za mało, by stworzyć sportową atmosferę. Nawet fotele są tak samo słabe w zakrętach jak te, które możesz zamówić jako opcję do najsłabszego diesla.
Gdyby nie ostry jak brzytwa układ kierowniczy, zaskakująco twarde zawieszenie i wyniki spalania na poziomie co najmniej 18 l/100 km w mieście, mógłbyś nie poznać, że to tak hardcorowe auto. I może oto właśnie chodziło specom z Audi. Stworzyć auto, w którym będziesz mógł się ukryć przed niepochlebnymi spojrzeniami osób, mających Twój pociąg do mocarnych silników za coś bardziej chorego, niż ich wymalowane gęby lub psy w garniturkach Versace! I najwyraźniej w tym szaleństwie jest metoda, bo RS6 Performance to najlepiej sprzedający się RS w Polsce!!!
Zaprawdę powiadam Wam, świat staje na głowie!
Zobacz: Alfa Romeo Giulia Veloce – świetne osiągi i napęd 4×4
Chce kupic cos rodzinnego ale powoli mysle o track dayach. Gokarty juz mnie znudzily troche. Jezdziles na Slomczynie lub Ulezu tym RS6 ? Jak sie spisuje? BMW M5 póki co jest tylko w sedanie i za swieze by ocenic jak to się sprawuje. Mercedes mocno sie skiepscil jakościowo. Kabina E klasy to jakiś żart. Platik fantastik. Audi stare troche ale wykonanie wszedzie mowia ze super. Te fotele o ktorych piszesz mozna jakos zamienic? Czy tylko takie sa w RS6?
CZY WERSJA SEDAN RS6 JEST PLANOWANA ?
Póki co nie.
Jeździłem w zeszlym tygodniu na Połczynskiej w Warszawie. Osiagi faktycznie świetne ale silnik naprawde malo słyszalny w kabinie. Zawieszenie w trybie Dynamik bardzo twarde. Trakcja na mokrym doskonala ale faktycznie podsterownosc spora w zakrętach. Ogolnie mam podobne spotrzezenia ale jezdzilem krocej. Szkoda ze lepszych foteli nie daja np. takich jak w TT. Ps. SWIETNE ZDJECIA DAILY.
Ogranicza możliwości na torze? To w tej klasie da się jeszcze szybciej? Nie znam szybszego auta tej klasy na torze i w szybkości na zakręcie, nie licząc nowej panamery turbo S.
No mi do głowy przychodzi kilka modeli. Trafisz które to mogą być?
Nie mam bladego pojęcia. M5 F10 w zakręcie nie istnieje przy RS6 C7, tak samo E63 AMG W212. Może NAJnowsze E63 AMG będzie w końcu lepsze, ale jak porównujemy 5-6 lat różnicy, to raczej nie ma o czym mówić.
ladnie pomierzone osiagi. jak patrze na to jak na tym filmie wskazowka dobija do 180 km/h to jestem w szoku.ale nie lepiej za tę kasę kupić Panamerę? Niby moc mniejsza za te kase bedzie ale auto lzejsze i osiagi podobne.