Skoda Fabia wyposażona w silnik 1.5 TSI 150 KM, na dodatek w wersji Monte Carlo, to ciekawe auto. Choć wygląda niepozornie, to cechują ją doskonałe osiągi, niskie zużycie paliwa i wydajne hamulce. A przy tym jej cena nie jest wysoka, biorąc pod uwagę jej temperament.
Mimo panującej mody na SUV-y, Skoda Fabia nadal cieszy się sporym zainteresowaniem w naszym kraju. Choć z czeskich samochodów Polacy najbardziej upodobali sobie Octavię, to Fabia zajęła 12-miejsce na liście najlepiej sprzedających się aut w Polsce w 2023 roku. Nie jest to auto idealne, bo ma już swoje lata, a przez to pewne ograniczenia na tle nowszej konkurencji. Ale w prezentowanej wersji Monte Carlo zrobiło na nas spore wrażenie swoim ukrytym, acz naprawdę zaskakującym temperamentem.
Skoda Fabia Monte Carlo – zmiany w nadwoziu
Pozornie Skoda Fabia Monte Carlo, choć nazwą nawiązuje do miasta o rajdowej historii, wydaje się być jedynie „odgrzewanym kotletem”, mającym podbić wyniki sprzedażowe za sprawą odświeżonej stylistyki i krzykliwej nazwy. Czarna atrapa chłodnicy przywodząca na myśl sportową Octavię RS, imitacja dyfuzora w tylnym zderzaku oraz delikatny spliter w przednim, do tego przyciemnione reflektory a na klapie bagażnika niewielki spojler.
Wszystko mocno kontrastujące czarną barwą z intensywnym, złotym lakierem nadwozia. Wygląda to nieźle, nadaje więcej agresywności, ale mimo wszystko trudno doszukiwać się w liniach Fabii większej finezji, bo jest to model podporządkowany funkcjonalności.
Skoda Fabia Monte Carlo – wnętrze
Za to w kabinie Fabia Monte Carlo jest wyraźnie bardziej intrygująca. Bardzo mocno wyprofilowane usportowione fotele z zadziwiająco sztywnymi, wręcz twardymi boczkami, białe tarcze zegarów, lakierowane na czarno, efektownie wyglądające obudowy nawiewów oraz łącząca je czerwona listwa, która po stronie pasażera jest dodatkowo podświetlana.
W połączeniu z częściowo lakierowaną obudową zegarów, czerwonymi wstawkami na drzwiach, imitacją włókna węglowego na kokpicie i boczkach nadają one wnętrzu sportowego klimatu. Nie zabrało tez wskaźnika temperatury oleju, klasycznego hamulca ręcznego, bardzo wygodnych w obsłudze analogowych przycisków i pokręteł czy dobrej jakości ekranu systemu multimedialnego.
Szkoda tylko, że plastiki są twarde, miejscami słabo spasowane a brylujące w kabinie czerwone dodatki nie pasują do złotego koloru nadwozia. Lepsze mogłoby być też wyciszenie nadkoli, bo powyżej 130 km/h wyraźnie słychać szum opon. Na szczęście pozycja za kierownicą jest dobra, kufer całkiem spory, a kanapa, choć trochę ciasna, to i tak oferuje zauważalnie więcej swobody niż w Oplu Corsie czy Peugeocie 208.
Skoda Fabia Monte Carlo – silnik 1.5 TSI evo2 z serii EA211
Najmocniejszą cechą Fabii Monte Carlo jest zdecydowanie jej układ napędowy. Benzynowy, czterocylindrowy silnik 1.5 TSI o mocy 150 KM jest oszczędny, mocny i bardzo zaawansowany technicznie. Wyposażono go m.in. w turbosprężarkę ze zmienną geometrią kierownic VGT, bezpośredni wtrysk paliwa, a do tego możliwość pracy tylko na 2 cylindrach. Aby poprawić jego wydajność, tłoki wyposażono w kanały chłodzące, a wtryskiwacze realizują do 5 wtrysków w ciągu jednego suwa pracy. Efekt?
Maksymalny moment obrotowy 250 Nm dostępny jest od 1 500 do 3 500 obr./min, a niska masa pojazdu pozwala mu zapewnić świetne osiągi – przyspieszenie 0-100 km/h w 8,0 s i prędkość maksymalna 222 km/h. Silnik szybko wchodzi na obroty, jest elastyczny i uwielbia pracę powyżej 4500 obr./min, ale robi się wtedy też dość głośny. Niestety nie jest to hałas jakiego oczekują fani sportowych modeli, bo Fabia ma zwyczajny wydech. Ale na co dzień to się sprawdza.
Motor współpracuje z dwusprzęgłową, 7-stopniową skrzynią biegów DSG DQ200, która wręcz książkowo radzi sobie z wykorzystywaniem potencjału silnika. Przeszkadza tylko brak procedury startowej, przez co podczas dynamicznego ruszania czuć na starcie wyraźne opóźnienie w przenoszeniu mocy na koła (tzw. „lag”). Z kolei w trybie sportowym, potrafi ona momentami nieco za długo podtrzymywać obroty i zwlekać z wrzuceniem wyższego biegu, jeśli po bardzo dynamicznej jeździe szybko odpuścimy gaz. Na torze jest to zaleta, w ruchu ulicznym raczej wada.
Skoda Fabia 1.5 TSI – zmierzone osiągi i zużycie paliwa
Ale trzeba przyznać, że poza odczuwalnym „lagiem” na starcie, Skoda Fabia Monte Carlo zachwyca na każdym kroku układem napędowym. Według naszych pomiarów przyspiesza 0-100 km/h w 7,7 s, do 140 km/h w 15,0 s, a do 180 km/h w 27,5 s. To świetne wyniki biorąc pod uwagę fakt, że nie mówimy tu o stricte sportowej wersji. Dla porównania 200-konny Ford Fiesta ST200 przyspieszał 0-100 km/h w 7,3 s czyli tylko o 0,4 s szybciej. Dopiero powyżej 180 km/h silnik Skody łapie zadyszkę, ale i tak rozpędza Fabię aż do 228 km/h. Ale cały potencjał układu napędowego widać dopiero po dokładnej analizie zużycia paliwa.
Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura 12° C, opony letnie) | ||||||
Skoda Fabia 1.5 TSI 150 KM | 100 km/h | 120 km/h | 140 km/h | 160 km/h | 180 km/h | 200 km/h |
Przyspieszenie od 0 do … | 7,7 s | 10,6 s | 15,0 s | 19,5 s | 27,5 s | 40,6 s |
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego | 15,8 s (144,9 km/h) | |||||
Droga hamowania 100-0 km/h | 35,7 m |
Zobacz: Test Skoda Octavia 1.5 TSI DSG
Bez względu na to czy mówimy o jeździe w mieście czy poza nim, Skoda Fabia uzyskuje bardzo niskie wyniki spalania. Przy spokojnej jeździe w mieście zużycie paliwa kształtuje się na poziomie 6,7-7,1 l/100 km w zależności od intensywności korków.
To doskonały rezultat, bo mówimy o zakorkowanej Warszawie, po której poruszaliśmy się ze średnią prędkością zaledwie 26 km/h. Jeśli mocniej będziemy korzystać osiągów spalanie dojdzie do 7,5-8 l/100 km. Chociaż w takim przypadku na pewno nie mówimy już o jeździe przepisowej.
Poza miastem jest jeszcze lepiej. Na drodze ekspresowej i przy średniej prędkości 121 km/h Fabia spala przeciętnie 5,8 l/100 km, a na autostradzie przy 140 km/h tylko 6,7 l/100 km. To pokazuje, że silnik 1.5 TSI 150 KM jest optymalnie dopasowany do masy Fabii, oferując z jednej strony odpowiedni zapas mocy, z a drugiej pozostając oszczędnym w bardzo zróżnicowanych warunkach.
Skoda Fabia 1.5 TSI – hamulce i droga hamowania
Dobrze też spisują się hamulce. Co prawda pedał hamulca reagował w naszym egzemplarzu mało precyzyjnie, uwalniając czasem za dużo siły w stosunku do skoku, ale sama skuteczność układu jest bardzo dobra. Skoda Fabia Monte Carlo uzyskała drogę hamowania z prędkości 100 km/h równą 35,7 m, a po rozgrzaniu tarcz 36,6 m.
To bardzo dobre rezultaty, które jednocześnie dają pełne zaufanie do samochodu przy szybkiej jeździe o jaką z takim silnikiem nie trudno. Co więcej relatywnie nieduży zestaw hamulców nie będzie wymagał kosztownego serwisu w przyszłości. To jest właśnie zaleta wydajnych hamulców instalowanych w relatywnie lekkich autach.
Skoda Fabia 1.5 TSI – zawieszenie
Do szybkiej jazdy dostosowano też zawieszenie. Choć ma prostą konstrukcję, bo z przodu są klasyczne kolumny MacPhersona, a z tyłu belka skrętna, to zestrojono je sprężyście, dzięki czemu oferuje przyzwoity komfort i przede wszystkim pewne zachowanie przy wysokich prędkościach.
Podczas jazdy autostradą czuć wyraźnie, że Fabię pracowano wedle niemieckich standardów, bowiem bez problemu utrzymuje zadany kierunek jazdy i jest mało czułe na boczne podmuchy wiatru. Dopiero na ciasnych szykanach pojawia się spodziewana podsterowność. Układ kierowniczy jest precyzyjny, ale w takiej usportowionej wersji mógłby mieć bardziej bezpośrednie prowadzenie.
Skoda Fabia 1.5 TSI – cena i konkurenci
Najciekawsza jest jednak cena Skody Fabii Monte Carlo. Wyposażona w silnik 1.5 TSI 150 KM i automat DSG kosztuje 103 tys. zł. Co prawda nasz egzemplarz kosztował 96 tys. zł bazowo, ale w ostatnim czasie wyraźnie podrożał. Mimo tego nadal jest to najtańsze obecnie na rynku auto, które oferuje tak dobre osiągi. Zarówno bliźniacze modele czyli VW Polo oraz Seat Ibiza wyposażone w ten motor są droższe, a po wycofaniu z rynku spalinowego Abartha 595 nie ma już innego auta, mogącego zaoferować lepsze osiągi za takie pieniądze. I jakby to dziwnie nie zabrzmiało, Skoda Fabia Monte Carlo to najszybsze auto dostępne obecnie na rynku za około 100 tys. zł. Tego się po Fabii pewnie nie spodziewaliście, co?
Zobacz: Test Skoda Octavia RS 2.0 TSI
A co sądzisz o Scali?
No odejście ma super. 7,7 sekundy to tak jak kiedyś miało Audi Sport Quattro
no, no. osiągi zacne. Fajnie pomierzone jest spalanie. tylko to wnętrze kolorem w ogole nie pasuje do złotego koloru nadwozia
Niezłe osiągi przy tak niskim spalaniu. Jaki realny zasięg zrobi taka Skoda?
Czy pomiary zużycia paliwa są na podstawie wskazań komputera czy faktycznie wyliczone podczas tankowania? Z doświadczenia wiem, że komputer może przekłamywać nawet o +/-1 litr.
Ładne to ma osiągi. Prawie jak hot hatche. Tylko cos puchnie powyżej 180 km/h.