Ford Fiesta w wersji RED EDITION ma sztywniejsze zawieszenie, mocniejszy silnik, krótszą skrzynię biegów i ostrzejszy układ kierowniczy w porównaniu do standardowego modelu. Niemieccy inżynierowie dodali Fieście jeszcze więcej pikanterii i zadziorności, ale czy auto nie stało się przy tym zbyt wymagające w codziennej eksploatacji?
Ford Fiesta to auto darzone szczególną sympatią w Wielkiej Brytanii. To właśnie ten model był najchętniej kupowanym samochodem na wyspach w 2014 roku. Mimo że od jego rynkowego debiutu minęło już 7 lat, to za sprawą nieprzerwanych prac nad jego rozwojem, pojazd ten nadal potrafi zaskoczyć konkurencję. Aby uczynić Fiestę jeszcze atrakcyjniejszą dla klientów, Ford poszedł na całość i przygotował jeszcze ładniejszą, bardziej nowoczesną i przede wszystkim ostrzejszą Fiestę, którą ochrzcił przydomkiem RED EDITION.
Zobacz: Idealny daily driver – co to takiego ?
Ford Fiesta RED EDITION: wygląd zewnętrzny
Fiesta RED EDITION tylko pozornie sprawia wrażenie designerskiego dodatku w gamie modelowej Fiesty. W rzeczywistości zakres zmian jakie poczyniono w tym modelu wykracza daleko poza wygląd pojazdu. Zatem poza lakierowanymi na czarno elementami nadwozia (dach, lusterka, obudowa grilla), specjalnym kolorem lakieru Race Red, dokładką przedniego zderzaka, tylnym spojlerem nad klapą bagażnika, dyfuzorem w tylnym zderzaku oraz na nowo zaprojektowanymi progami, poprawiono mechanikę samochodu. W rezultacie powstała szybsza i jeszcze lepiej prowadząca się Fiesta, idealnie wypełniająca lukę pomiędzy jej cywilnymi wersjami, a sportową odmianą ST.
Zobacz: Silnik 1.6 TDI CAYA CAYB CAYC – różnice, usterki, problemy, awarie
Silnik 1.0 EcoBoost 140 KM [M1JE]
Silnik 1.0 EcoBoost już w chwili debiutu był technologicznym zaskoczeniem. Aż 125 KM mocy z zaledwie litrowego, 3-cylindrowego silnika było nie lada osiągnięciem jak na motor napędzający miejskie auto. Ford poszedł jednak o krok dalej i wykrzesał z tego silnika kolejne 15 KM uzyskując łączną moc jednostki napędowej ma poziomie 140 KM! To światowy rekord wśród 1-litrowych silników samochodowych.
Co ciekawe motor Forda, wyposażony w aluminiową głowicę cylindrów ze zintegrowanym kolektorem wydechowym, zmienne fazy rozrządu z niezależnym sterowaniem położenia wałków (Ti-VCT) oraz bezpośredni wtrysk benzyny został tylko nieznacznie przeprojektowany względem wersji 125-konnej. Zastosowano lepszą uszczelkę pod głowicą oraz zwiększono ciśnienie doładowania turbiny do 2,6 Bara. Efekt tych drobnych prac jednak zachwyca.
W sytuacji krytycznej, gdy kierowca wciśnie gaz w podłogę, silnik potrafi wygenerować na kilka sekund aż 210 Nm momentu obrotowego, ratując kierującego z opresji.
Motor świetnie reaguje na dodanie gazu i płynnie rozpędza auto już od 1500 obr./min (maksymalny moment obrotowy 180 Nm dostępny jest w zakresie od 1 400 do 5 000 obr./min i może zostać chwilowo zwiększony do 210 Nm!), pięknie warczy w trakcie przyspieszenia i z lekkością dochodzi do swych granicznych obrotów. Przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje Fieście RED EDITION zaledwie 9,0 sekund, a jej prędkość maksymalna sięga aż 201 km/h. W przeciwieństwie do konkurencyjnych jednostek, silnik jest bardzo cichy w trakcie jednostajnej jazdy autostradą, a do tego jest pozbawiony charakterystycznych wibracji, znanych posiadaczom m.in. 3-cylidrowych silników Renault 0.9 TCe.
Ford Fiesta RED EDITION: nowa skrzynia biegów
Bardzo dobre osiągi to efekt zastosowania także 5-biegowej, manualnej przekładni o skróconych przełożeniach (w wersji 1.0 100 KM na 3. biegu prędkość sięgała 167 km/h, w wersji 140-konnej „tylko” 140 km/h). Skrzynia pracuje pewnie i precyzyjnie, a delikatne haczenie pojawia się sporadycznie przy wrzucaniu wstecznego biegu. Brak szóstego przełożenia odczuwalny jest na autostradzie. Przy 140 km/h silnika ma 3750 obr.min. co przekłada się na podwyższone spalanie (8,1 l/100 km). W kabinie jest za to nadal zaskakująco cicho.
Zobacz: Test Hyundai i20 Coupe 1.1 CRDi
A jak wygląda spalanie w trakcie codziennej eksploatacji Fiesty RED EDITION?W mieście przeciętnie jest to ok. 7,7 l benzyny na 100 km, ale kierowcy o ciężkiej nodze muszą się liczyć z wynikami na poziomie nawet 9,5-10,0 l na 100 km.Całkiem sporo zatem jak na 1-litrowy motor. Trzeba pamiętać jednak, że mowa jest o 140-konnym samochodzie. Za to na trasie mała pojemność silnika okazuje się sprzymierzeńcem portfela. Spalanie na poziomie 4,8 l na 100 km jest w pełni realne do osiągnięcia!
Ford Fiesta RED EDITION: obniżone zawieszenie
Fiesta RED EDITION zachwyciła naszą redakcję jednak nie tylko podrasowanym silnikiem, ale przede wszystkim świetnym prowadzeniem. Nie boimy się tego powiedzieć głośno – Fiesta RED EDITION to najlepiej prowadzące się auto w swojej klasie! Inżynierowie zachowali świetny kompromis pomiędzy komfortem jakiego oczekiwać można w trakcie jazdy po nierównych, miejskich nawierzchniach, a pewnym, wręcz sportowym zachowaniem na szybko pokonywanych zakrętach.
Zobacz: Afera spalinowa Volkswagena – jak reklamować samochód?
Zawieszenie Fiesty RED EDITION zostało obniżone o 10 mm względem standardowych wersji. Pracuje zaskakująco cicho na szybko następujących po sobie poprzecznych nierównościach, a przy tym niezwykle pewnie utrzymuje auto w ryzach nawet na bardzo ciasnych, szybko przejeżdżanych zakrętach. Podsterowność to pojęcie praktycznie obce Fieście, a nawet jeśli się ona pojawi, to jest płynnie ograniczana przez niewyłączalne ESP (rzadko się zdarza aby system ESP tak delikatnie i skutecznie korygował tor jazdy). Spora w tym zasługa także zimowych opon Pirelli Sottozero, które przyparte do muru ukazują swój ogromny potencjał, zwłaszcza w jeździe po mokrej nawierzchni.
Ford Fiesta RED EDITION: układ kierowniczy
Pełną kontrole na ciasnych wirażach zapewnia także wyrafinowany i precyzyjnie zestrojony układ kierowniczy. Pracuje mięsiście, z przyjemnym oporem, a przy tym ma nieco mniej bezpośrednie przełożenie niż w sportowej Fieście ST (2,6 obrotu wobec 2,32) i przekazuje niezwykle obfite informacje o sytuacji jaka ma miejsce na styku opon z nawierzchnią. W rezultacie bardzo łatwo wyczuć granicę, w której auto przestanie się nas słuchać. Teorie o tym, że w aucie miejskim układ kierowniczy nie musi być tak dobrze skalibrowany możecie włożyć między bajki. To jeden z najważniejszych elementów auta, decydujący o przyjemności i bezpieczeństwie jazdy.
Ford Fiesta RED EDITION: hamulce
Do ideału daily drivera, czyli sportowo nacechowanego pojazdu na co dzień, brakuje Fieście właściwie tylko wydajniejszego układu hamulcowego. 258-milimetrowe, przednie tarcze wespół z tylnymi, 200-milimetrowymi bębnami nie satysfakcjonują nas w pełni. Są dobre, ale w tak świetnie prowadzącym się aucie powinny być doskonałe!
Ford Fiesta RED EDITION: wnętrze
A jak prezentuje się Fiesta RED EDITION z miejsca kierowcy? Całkiem przyjemnie. Kierowcy o sportowej żyłce docenią zapewne szeroki zakres regulacji kolumny kierowniczej, który pozwala zająć idealną pozycje za grubą i świetnie wyprofilowaną kierownicą (tożsamą z wersją ST i przeszytą dodatkowo czerwoną nicią). Godne podkreślenia są także świetna widoczność do przodu i na boki pojazdu, dobrze podpierające w zakrętach fotele (o delikatnie przykrótkim siedzisku) i lewarek biegów, który sam wpada w dłoń. Pod prawą ręka nie zabrakło także porządnej dźwigni hamulca ręcznego.
Zobacz: Test Ford Focus ST 2.0 TDCi Diesel
Materiały wykończeniowe są niezłej jakości, za to spasowanie niektórych elementów bardzo przeciętne. Irytuje archaiczne sterowanie komputerem pokładowym (pokrętło umieszczono pod zegarami), zbyt małe klawisze sterowania klimatyzacją oraz przesadne nagromadzenie przycisków na konsoli centralnej. Cieszą za to bardzo przydatne, zwłaszcza zimą, dodatki jak podgrzewana przednia szyba i przednie fotele. Dostęp do portów USB jest wzorowy, a jakość dźwięku opcjonalnego radia Sony naprawdę niezła (duża moc i wyraźnie podkreślone niskie tony).
Fiesta RED EDITION mimo niewielkich gabarytów i sportowej sylwetki okazuje się przestronnym autem. Z przodu miejsca nie zabraknie nawet bardzo wysokim pasażerom, a z tyłu swobodnie będą się czuły osoby o wzroście do ok. 180 cm. Dodatkowo zajmowanie miejsc na tylnej kanapie nie jest trudne bowiem liniach dachu jest poprowadzona wystarczająco wysoko, a oba przednie fotele odsuwają się daleko do przodu.Bagażnik o podwójnym dnie ma pojemność 295 l, a po złożeniu tylnej kanapy można w nim przewieźć nawet 150 cm drabinę (sprawdzone).
Ford Fiesta RED EDITION: cena
Limitowane wersje często mają to do siebie, że mimo niewielkich różnic względem popularnych odmian są od nich znacznie droższe. W przypadku Fiesty RED EDITION jest jednak inaczej. Mimo, że zakres modyfikacji objął nie tylko wygląd pojazdu, ale przede wszystkim jego silnik, zawieszenie, skrzynię biegów i układ kierowniczy, to jej cena utrzymała się na rozsądnym poziomie. Podstawowa jej wersja kosztuje min. 60 550 zł, a egzemplarz udostępniony do testu, wyposażony w automatyczną klimatyzację, podgrzewane fotele i szybę czołową, większe alufelgi, system automatycznego zatrzymywania, tempomat, przyciemnione szyby, radio Sony z 6 głośnikami i Bluetooth, wyceniony został na 71 280 zł. Sporo jak na auto klasy B, ale konkurencyjny VW Polo 1.2 TSI 105 KM z pakietem R-line to koszt ok. 78 tys. zł a Opel Corsa 1.0 Turbo 115 KM aż 79 tys. zł. Co istotniejsze oba te auta wyraźnie ustępują Fieście pod względem osiągów.
Fajne fotki tylko mogloby byc więcej zdjec wnętrza. Fiesta Red Edition jest Twoim zdaniem lepsza niż ST?