REKLAMA

Test Mercedes-Benz A200

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Daily Driver · Dodane: 12 czerwca 2019
Zobacz także:
Nasza opinia » Galeria »

Test Mercedesa A200 Edition 1, napędzanego silnikiem 1.3 Turbo, był dla mnie niesamowitym  przeżyciem. Autentycznie. Ani moc, ani osiągi tego auta nie rzuciły mnie co prawda na kolana, ale postęp jaki nastąpił w Klasie A po prostu szokuje. To auto jest pieśnią przyszłości, w którym laikom szeroko otwierają się oczy ze zdumienia. I choć ma cechy typowe dla hot hatcha, to do idealnego daily drivera, trochę tej wersji jeszcze brakuje.

Mało które auto wzbudziło we mnie tyle skrajnych emocji w ostatnich latach co poprzednia generacja Mercedesa Klasy A. Z jednej strony zachwyciła mnie świetnymi silnikami, dobrym prowadzeniem oraz niebanalnym designem, a z drugiej rozczarowała trzeszczącym, bardzo słabo wykończonym wnętrzem oraz do bólu twardym resorowaniem (przynajmniej w wersjach sprzed liftingu). Nowa Klasa A to już jednak auto ulepione z zupełnie innej gliny, które stało się multimedialnym kombajnem na kołach, potrafiącym rozmawiać z kierowcą i słuchać jego poleceń. Tylko czy zapewnia frajdę z prowadzenia jakiej oczekujemy od rasowego daily drivera, skoro pod maską pracuje malutki silnik 1.3 z turbodoładowaniem?

Mercedes-Benz A200 w wersji Edition 1

Na pewno nowy Mercedes A200 robi co może, aby ukryć przed światem fakt, że pod jego maską pracuje skromnej pojemności silnik. W limitowanej wersji Edition 1 wręcz puszy się jak kogut przed swoimi rywalami obrastając nie tyle w piórka, co w elementy z pakietu AMG! Potężne 19-calowe alufelgi, obniżone zawieszenie, agresywnie stylizowane zderzaki i progi, a do tego dyfuzor w tylnym zderzaku i atrapa podwójnego układu wydechowego do złudzenia upodabniają go do sportowej wersji A35 od AMG. Zwłaszcza jeśli całość wykończona jest srebrnym lakierem „Szarość Gór” oraz delikatnymi, acz wyraźnie widocznymi żółtymi wstawkami.

Niebanalne zestawienie a do tego jak rasowe! I choć karykaturalne przednie reflektory kompletnie do mnie nie przemawiają, to auto w takiej konfiguracji zachęca do jazdy. Entuzjazm ponownie opada, gdy do świadomości powraca myśl o malutkim silniku. Czy rzeczywiście jest on tak cherlawy na jaki się zapowiada?

Mercedes-Benz A200 z silnikiem 1.3 Turbo

Silnik M282 skonstruowany wspólnie z Renault, Nissanem i Mitsubishi (znajdziecie go np. w nowej Dacii Duster jako 1.3 TCe) ma pojemność zaledwie 1,3-litra, ale jest tak potężnie wyżyłowany, że zapewnia osiągi godne hot hatchy sprzed 15 lat! Z pojemności 1332 cm3 inżynierowie wyciągnęli aż 163 KM mocy i 250 Nm momentu obrotowego dostępnego od zaledwie 1650 obr./min. W praktyce motor pokazuje pazur od 2500 obr/min., a pełen potencjał odkrywa powyżej 4000 obr.min. Na wysokich obrotach jego dźwięk jest mało przyjemny, irytujący i może sugerować jakoby silnik się męczył, ale izolacja akustyczna jest skuteczna i dźwięk motoru przebija się dopiero w górnych zakresach obrotomierza (powyżej 3,5 tys. obr./min).

Silnik M282 to pierwszy w historii marki Mercedes-Benz motor z funkcją odłączania cylindrów w trakcie jazdy. Przy niewielkim obciążeniu jednostki napędowej może ona dezaktywować 2 i 3 cylinder, aby ograniczyć zużycie paliwa.

Z jednostką napędową nieźle dogaduje się 7-stopniowa, dwusprzęgłowa skrzynia biegów EDC (taka sama jak w Renault) oznaczona w Mercedesie jako 7G-DCT. Dobrze radzi sobie na niskich obrotach i umiejętnie korzysta z mocnego „dołu” silnika, przez co ruszanie tym autem jest żywe i energiczne (czasem aż za bardzo bo przednie koła łatwo tracą trakcję). Wigoru brakuje skrzyni w momencie kickdownu, bo szybkością ustępuje np. volkswagenowskiemu DSG. Ale charakterem nieźle pasuje do Mercedesa bo delikatne szarpania odczuwalne są sporadycznie, a do tego skrzynia potrafi wyraźnie ograniczyć obroty silnika na autostradzie.

Na 7.biegu przy 140 km/h motor ma tylko 2550 obr./min, a przy 200 km/h rozsądne 3550 obr./min. Jak na 7-biegową „benzynę” wyniki bardzo dobre! Potencjał skrzyni i silnika marnują jednak tryby jazdy, które ustawiają ich oboje w szyku. Żeby wykorzystać potencjał układu napędowego trzeba lawirować i przeskakiwać pomiędzy ustawieniami. Sęk w tym, że brakuje jednego przycisku, którym można by natychmiast przejść w tryb sportowy, aby np. błyskawicznie wyprzedzić inne auto, po czym od razu powrócić do spokojniejszej konfiguracji.

Mercedes-Benz A200 – zmierzone osiągi

Ale jeśli mowa o samych osiągach, to te wcale nie są tak słabe, jak mogłaby to sugerować wielkość silnika. Według producenta Mercedes A200 przyspiesza 0-100 km/h w 8,0 sekund, a jego prędkość maksymalna to 225 km/h. Zmierzone przez naszą aparaturę osiągi praktycznie potwierdzają te dane, choć my testowaliśmy auto na zimowych oponach Pirelli SottoZero 3 i przy temperaturze -2°C. Okazuję się, że Klasa A rozpędza się 0-100 km/h w 8,2 sekundy, a 0-160 km/h w niezłe 20,7 sekundy.

Warto zwrócić też uwagę na to, że Mercedes A200 Edition 1 rozpędził się 0-200 km/h szybciej niż sportowa wersja Hyundaia i30 Turbo napędzana ponad 180-konnym silnikiem (42,5 s vs 43,6 s). A trzeba pamiętać, że w gamie Klasy A jest jeszcze 2-litrowy motor o mocy 190 lub 224 KM oraz sportowa, 306-konna odmiana A35 AMG! Sęk w tym, że mało przyjemy dźwięk motoru zniechęca kierowcę do korzystania z pełnego potencjału tego silnika.

Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura -2 ° C)
Mercedes-Benz A200 Edition 1 100 km/h 120 km/h 140 km/h 160 km/h 180 km/h 200 km/h 100-200 km/h
Przyspieszenie od 0 do … 8,2 s 11,4 s 15,2 s 20,7 s 28,7 s 42,5 s 31,6 s
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego 16,1 s (144,1 km/h)

Motor 1.3 Turbo nie jest przesadnie paliwożerny. W mieście udało się nam osiągnąć kapitalny wynik 7,2 l/100 km przy średniej prędkości 29 km/h. W większych korkach spalanie oscylowało wokół 9,0 l/100 km przy spokojnej jeździe. Na trasie spalanie wahało się w przedziale od 5,5 l/100 km na drogach krajowych do 7,9 l/100 km na autostradach.

Mercedes-Benz A200 – prowadzenie i hamulce

Zawieszenie nowej Klasy A to zaskoczenie. W słabszych wersjach na tylnej osi znajduje się belka skrętna, a w mocniejszych układ wielowahaczowy. W prezentowanym egzemplarzu był „wielowahacz”. Na ciasnych zakrętach i przy wysokich prędkościach na autostradzie auto zachowuje się bardzo stabilnie, sztywno i wyraźnie „siada” na asfalcie. Klasa A w końcu przestała też straszyć niskim komfortem jazdy. Nawet drogi gruntowe nie są już straszne temu autu. Tak dobre zachowanie Klasy A to w mojej ocenie ogromna zasługa m.in. bardzo dużego rozstawu jej osi, który wynosi 2729 mm. To prawie tyle co w przypadku znacznie większej Mazdy 6 kombi!

Co ważne, zawieszenie nie wydaje z siebie nieprzyjemnych dźwięków w trakcie pokonywana nierówności, a mocniejsze „dobicie” odczuwalne jest tylko w trakcie szybkiego wjeżdżania w studzienki. Do zadziornego charakteru zabrakło jednak bardziej spontanicznego i komunikatywnego układu kierowniczego. Co prawda siła wspomagania zmienia się wraz ze wzrostem prędkości, ale kierowca nie czuje pełnego zespolenia z autem. Brakuje informacji o rzeczywistej sytuacji mającej miejsce na styku opon z nawierzchnią.

Układ hamulcowy Mercedesa A200 (W177) nie daje większych powodów do narzekań. Oczywiście nie jest on tak potężny jak w modelach z serii AMG, ale sprawdza się nawet przy dynamiczniejszej jeździe na co dzień. Z przodu wyposażono go w wentylowane tarcze o średnicy 305 mm, a z tyłu w lite, 276-milimetrowe ich odpowiedniki. Podobne zestawy znajdziecie w miejskich hot hatchach. Na oponach zimowych Mercedes zatrzymywał się na dystansie 38,5 metrów, zatem na letniej mieszance wynik ten można będzie jeszcze solidnie poprawić.

Mercedes-Benz A200 – wnętrze przyszłości

Nie da się ukryć, że jednak największy postęp jaki poczyniono w Klasie A, widać po zajęciu miejsca w jej kabinie. Świetne materiały wykończeniowe, solidne spasowanie i kokpit wykończony skórą aż po samą szybę (pakiet Edition 1). W rezultacie nawet na drogach gruntowych pokonywanych z dużymi szybkościami w kabinie kompletnie nie słychać trzasków i skrzypienia. W poprzedniku nie było na to szans. Przednie fotele kubełkowe z pakietu AMG wyglądają świetnie, są wygodne i naprawdę nieźle podtrzymują ciało na zakrętach, a ich skóra i przeszycia wyglądają obłędnie.

Kabina jest nieźle wyciszona do prędkości 130 km/h. Powyżej 140 km/h robi się jednak za głośno jak na auto klasy Premium, a szum powietrza zaczyna przeszkadzać w rozmowie. W drugim rzędzie siedzeń miejsca wystarczy tylko dla osób o wzroście ok. 175 cm, a bagażnik ma niezłe 370 l pojemności. Przy tak świetnym wykończeniu wnętrza dziwią oszczędności w postaci pozbawionych flokowania kieszeni w drzwiach czy zupełnie plastikowego schowka pasażera. Nawet Nasz 23-letni Peugeot 406 wypadł lepiej pod tym względem. Ale mimo tych mankamentów, wnętrze Klasy A trafia w mój gust. Dlaczego?

Oprócz świetnych materiałów i dobrej pozycji w fotelu, Mercedes A200 W177 to chyba pierwsze i jedyne póki co auto, które przy tak dużej liczbie ekranów, touchpadów i joysticków (których z zasady nie trawię), nadal pozostaje dla mnie całkiem analogiczne i łatwe w obsłudze.

Nie brakuje przycisków do sterowania klimatyzacją (w tym jakże cennego służącego synchronizacji temperatury) czy systemem audio, który obsługujemy pokrętłami i przyciskami na kierownicy lub na tunelu środkowym (trochę jak w Audi A3). Do tego ekrany mają świetną rozdzielczość i szybko reagują na dotyk. Środkowym wyświetlaczem można też sterować za pomocą prostych gestów (pozornie bezużyteczne narzędzie, ale ogranicza zabrudzenia na ekranie). Kapitalna jest nawigacja, która nanosi wskazówki dotyczące trasy na obraz wyświetlany z kamery umieszczonej na przodzie pojazdu, a o właściwy klimat w kabinie dba podświetlenie ambientowe obejmujące 64 różne kolory.

Ale clou programu stanowi sterowanie głosowe, które … działa! I to tak dobrze, że w pewnym momencie człowiek łapie się na tym, że większość funkcji uruchamia za pomocą komend głosowych! To właśnie za pomocą głosu można wyszukiwać konkretne stacje radiowe, włączać podgrzewanie wybranych foteli, ustawiać kolorystykę podświetlenia kabiny, otwierać lub zamykać szyberdach czy regulować temperaturę w kabinie! Wystarczy powiedzieć „Hej Mercedes!”, a system LinguaTronic zacznie słuchać naszych komend. I to nie wyuczonych, a swobodnie wypowiadanych poleceń. Zdarza się, że system coś pomiesza bądź nie zrozumie, ale jego skuteczność jest nieporównywalna z żadnym innym rozwiązaniem tego typu na rynku. Naprawdę. W BMW i Audi tego typu systemy są w zasadzie bezużyteczne. I mówię to mając porównanie z rozwiązaniem zastosowanym w najnowszym BMW serii 5 G30.

Ale przy tym wszystkim Mercedes A200 ma jedną szczególną wadę – cenę. Bazowy model z tym silnikiem można mieć za ok. 100 tys. zł. Ale po doposażeniu go w szereg pakietów obejmujących zarówno elementy stylizacyjne jak i systemy multimedialne, jego cena przekroczyła 190 tysięcy zł! Najdroższe jest wykończenie kabiny skórą i aluminium oraz pakiet stylizacyjny AMG. Sporo też trzeba dopłacić za systemy bezpieczeństwa i układ MBUX. Ale akurat w tym przypadku widać za co się płaci. Czy warto? Moim zdaniem lepiej wybrać którąkolwiek wersję Klasy A z 2-litrowym silnikiem.  Będzie trochę drożej, ale tez i znacznie bardziej prestiżowo. A przy tym przyjemniej.

Test Mercedes-Benz A200

Ocena

80 %
Opinia autora: "Zawstydza nowatorskimi technologiami, dobrze się prowadzi i daje poczucie obcowania z prawdziwym autem klasy wyższej. Rewelacyjnie wykończony i zaskakująco dynamiczny. Niestety, przyciśnięty do muru silnik traci dobre maniery, psując nieco całościowy obraz. Z 2-litrowym motorem może być najlepszym przednionapędowym autem w swojej klasie. Przełomowy. Ale i bardzo drogi. "
dobre osiągi, ekonomiczny silnik, niezła elastyczność, pewne prowadzenie, akceptowalny komfort, świetne fotele sportowe, rewelacyjny system komend głosowych, doskonałe wykończenie i materiały, świetna nawigacja, analogowe sterowanie
wysoka cena, nieprzyjemny dźwięk silnika, przeciętna ilość miejsca w II rzędzie siedzeń, wygłuszenie kabiny na autostradzie, niewyłączalne systemy bezpieczeństwa

Cena

190 043 zł PLN

Dane podstawowe

Marka:
Mercedes-Benz
Model:
A200
Rok produkcji:
2018
Cena samochodu:
100 162 zł
Ocena samochodu:
80 %
Test zderzeniowy Euro NCACP:
5 gwiazdek

Osiągi samochodu

Przyspieszenie 0-100 km/h:
8,0 s
Prędkość maksymalna:
225 km/h
Zużycie paliwa w mieście:
6,8 l
Zużycie paliwa poza miastem:
4,5 l
Zużycie paliwa średnio:
5,3 l

Układ napędowy

Rodzaj silnika:
benzynowy
Położenie silnika:
poprzeczne z przodu
Zasilanie alternatywne silnika:
Wtrysk paliwa:
bezpośredni
Układ cylindrów:
rzędowy
Liczba cylindrów:
4
Liczba zaworów:
16
Pojemność silnika:
1332 cm3
Oznaczenie silnika:
M282 DE14 LA
Silnik doładowany/wolnossący:
doładowany
Rodzaj doładowania:
turbodoładawanie
Rodzaj turbosprężarki:
stała geometria kierownic
Moc maksymalna:
163 KM
Moc maksymalna silnika spalinowego:
163 KM
Prędkość obrotowa dla maksymalnej mocy silnika:
5500 obr./min
Maksymalny moment obrotowy silnik spalinowego:
250 Nm
Prędkość obrotowa dla maksymalnego momentu obr.:
1650-4000 obr./min
Skrzynia biegów:
automatyczna
Typ automatycznej skrzyni biegów:
skrzynia automatyczna dwusprzęgłowa
Liczba biegów:
7
Rodzaj napędu:
przedni
Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu LSD:
nie

Nadwozie

Rodzaj nadwozia:
hatchback
Rozstaw osi:
2729 mm
Długość nadwozia:
4419 mm
Szerokość nadwozia:
1796 mm
Wysokość nadwozia:
1440 mm
Prześwit:
mm
Współczynnik oporu powietrza Cx:
Masa własna:
1375 kg
Ładowność:
490 kg
Pojemność bagażnika (standardowa):
370 l
Pojemność bagażnika (maksymalna):
1210 l
Pojemność zbiornika paliwa:
43 l

Układ hamulcowy

Przednie hamulce:
tarcze wentylowane
Tylne hamulce:
tarcze lite
Średnica przednich hamulców:
305 mm
Średnica tylnych hamulców:
276 mm

Podwozie

Zawieszenie przednie:
kolumny MacPhersona
Zawieszenie tylne:
wielowahaczowe
Liczba obrotów kierownicy:
Średnica zawracania:
m
Opony:
225/40/R19 Pirelli SottoZero 3

Dane testowe

Zużycie paliwa w mieście:
9,0 l/100 km
Zużycie paliwa poza miastem:
5,5 l/100 km
Zużycie paliwa srednio:
7,3 l/100 km
Prędkość obrotowa silnika przy 140 km/h:
2550 obr./min
Przyspieszenie 0-100 km/h:
8,2 s
Przyspieszenie 0-200 km/h:
42,5 s
Przyspieszenie 80-120 km/h:
5,5 s
Przyspieszenie 100-200 km/h:
31,6 s
Czas przejazdu 1/4 mili:
16,1 s
Droga hamowania 100-0 km/h:
38,5 m

18
Dodaj komentarz

avatar
7 Comment threads
11 Thread replies
13 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
10 Comment authors
KrisDaily DriverAndreSylwekJanek Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Andre
Gość
Andre

Żona ma od roku właśnie A200 tj. 1.3 163km w automacie. Żona uwielbia ten samochód i często korzysta z komend głosowych, zresztą córka też. To jest naprawdę fajne w tym samochodzie. Za to żona w ogóle nie korzysta z asystenta parkowania, który sam w 100% zapakuje przodem, i tyłem. Ja mam uprzedzenie do niemieckich samochodów, dlatego go nie lubię. Ma po prostu jedną nieusuwalną wadę – jest niemiecki. Osobiście tak go oceniam (po roku użytkowania, jak żona da się przejechać). Zalety: wygląd, wykończenie, jakość właściwie wszystkiego – to się czuje, dobre fotele – nie amg, cały MBUX (komendy głosowe), silnik… Czytaj więcej »

Sylwek
Gość
Sylwek

Obecnie nie ma już Klasy A w wersji Edition 1. Ale ona się czymś różni specjalnie?

Janek
Gość
Janek

Czy planujecie testować niedługo A45 AMG? Mam ofertę na leasing tej wersji. W grę wchodzi jeszcze Audi S3 bo mają dobrą ofertę wynajmu. Ale jednak Mercedes to Mercedes. Dużo nowocześniejszy

Kali
Gość
Kali

Jak może mieć on cechy hot hatcha skoro ma sipniczek 1.3 ? To zwykle auto a nie nawet namiastka czegoś sportowego……..

Kris
Gość
Kris

a Yaris gr ma ledwie 200cm więcej i co też nie jest HH ?
A F1 ma 300cm więcej…taki tam matchbox dla małolatów….

janek
Gość
janek

Pomiary do 200 km/h pokazują że wcale nie jest taki slaby jak piszą gdzieniegdzie. Dobre to jest u Was. A to prawda ze on ma gniazda tylko usb-c ?

Wolf
Gość
Wolf

Jak się popatrzy na osiągi Fiesty 140 KM to faktycznie A klasa jest szybka. Fiesta jest lżejsza i mimo takiej mocy robi setke w 9.5 sekundy. Porażka.