REKLAMA

Test Volvo XC60 T6 R-Design

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Daily Driver · Dodane: 15 maja 2018
Zobacz także:
Nasza opinia » Galeria »

Test Volvo XC60 II generacji w wersji T6 zapowiadał wiele wrażeń. Mocny, aż 320-konny silnik benzynowy,  napęd na cztery koła, a do tego wydajny układ hamulcowy i pakiet R-Design nadający autu sportowego blichtru. Czy XC60 może sprostać roli sportowego SUV-a pokroju Porsche Macana lub Audi SQ5?

Pierwsza generacja Volvo XC60 cieszyła się ogromnym zainteresowaniem zarówno w Polsce, jak i na świecie. Ciekawa polityka rabatowa, modne nadwozie i przede wszystkim wysoki poziom bezpieczeństwa sprawiły, że wynik sprzedażowe tego samochodu (prawie milion sprzedanych aut na świecie!) okazały się wręcz kapitalne zważywszy na fakt, że był to w końcu reprezentant klasy Premium. Sęk w tym, że wiele osób odmawiało XC60-tce przynależności do tego segmentu choćby z uwagi na wnętrze, które na pewno nie rzucało na kolana designem, wycieszeniem czy jakością wykonania. Druga generacja Volvo XC60 jest już jednak zupełnie innym autem, które zrywa z wieloma negatywnymi przymiotami poprzednika. Przy okazji model ten stracił jednak pewną wspaniałą cechę, za którą osobiście bardzo ceniłem XC60. Ale po kolei.

Volvo XC60 T6 R-Design – nadwozie

Druga generacja XC60 została opracowana na nowej płycie podłogowej SPA – tej samej, na której zbudowano wszystkie nowe modele Volvo serii 90 (XC90, S90, V90). Auto jest dłuższe (o 4,4 cm) i niższe (o 5 cm) od poprzednika, a rozstaw osi zwiększył się aż o 9 cm. W teorii Volvo chwali się redukcją masy pojazdu o ok. 90 kg, ale wierzcie mi – to tylko teoria, bo XC60 jest piekielnie ciężkie. Jego masa delikatnie przekracza 2 tony, co jest wynikiem niesamowitym jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że podobnej wielkości Toyota RAV4 waży poniżej 1600 kg, a konkurencyjne Audi Q5 i BMW X5 niespełna 1800 kg!

Ale trudno w przypadku tego modelu ocenić to jako wadę, gdyż jego masywna konstrukcja z solidnymi słupkami, grubymi drzwiami i mocno skupioną w centrum pojazdu strefą pasażerską sprawiają, że XC60 daje niesamowite poczucie bezpieczeństwa. Moja żona jednoznacznie stwierdziła, że wybrałaby to auto nie ze względu na markę, silnik, czy wyposażenie ale przede wszystkim  z uwagi na poczucie spokoju jakie XC60 II zapewnia podróżującym nim osobom.

Volvo XC60 II to absolutny TOP pod względem bezpieczeństwa. Trudno wskazać inne auto, które tak dobrze przechodzi crash-testy.

I coś w tym jest, bo pod tą całkiem lekko narysowaną sylwetką, dodatkowo uatrakcyjnioną sportowym pakietem R-Design, kryje się maszyna, która została okrzyknięta najbezpieczniejszym autem 2017 roku według europejskiej organizacji EuroNCAP. Co więcej, w wyjątkowo wymagających, amerykańskich testach zderzeniowych IIHS, model ten otrzymał wyróżnienie Top Safety Pick+ za wzorowe przejście najbardziej karkołomnego testu „the small overlap front crash test”. A jak pokazuje życie, zaliczenie zarówno amerykańskich jak i europejskich testów zderzeniowych na tak wysokim poziomie, nadal jest zadaniem trudnym do osiągnięcia dla konkurencji.

Volvo XC60 T6 R-Design – zupełnie nowe wnętrze

Ale dla przeciętnego użytkownika drugiej generacji XC60, prawdziwy przełom będzie możliwy do zaobserwowania po zajęciu miejsca w jego kabinie. Nazwać poczynione zmiany rewolucją, to tak jakby nic nie powiedzieć. Wysublimowane wzornictwo, porządne materiały wykończeniowe (w tym prawdziwe aluminium) i nowoczesne wyposażenie stanowią krok milowy w stosunku do poprzednika. A trzeba jeszcze wspomnieć o spasowaniu elementów jakiego na próżno szukać nawet w znacznie droższych Mercedesach. I choć wszystko jest bardzo podobne do tego czym uraczyły nas już modele XC90 czy S90, to trudno uznać to za szczególną wadę.

Świetne materiały, szykowny design oraz duża ilość miejsca dla pasażerów. Do całości nie bardzo tylko pasują elektroniczne zegary.  

Kierowca doceni wygodniejszą, bardziej leżącą pozycję za kierownicą i świetny na długich dystansach sportowy fotel z dobrym trzymaniem bocznym, szerokim zakresem regulacji oraz znakomitym tapicerowaniem (pakiet R-Design). Ucieszyć go powinna też możliwość obsługiwania funkcji auta bez odrywania pleców od oparć siedzenia czy szeroki podłokietnik na tunelu środkowym, w którym umieszczono m.in. odtwarzacz płyt CD (duży plus za to). Z kolei pasażerowie zapewne zwrócą uwagę na znacznie większą ilość miejsca w kabinie w drugim rzędzie siedzeń, wygodny system sterowania temperaturą i nieporównywalnie lepsze wyciszenie kabiny. Bagażnik jest spory i ustawny (505 litrów), ale zabrakło w nim dodatkowych siatek do mocowania mniejszych przedmiotów.

Gdy jednak patrzę na te wszystkie wysublimowane detale w kabinie XC60 takie jak chociażby pokrętło uruchamiania silnika, efektowny selektor trybu jazdy i gustowną dźwignię skrzyni biegów, a potem kieruję swój wzrok na cyfrowe zegary to mam wrażenie, że projektantom zabrakło pewnej konsekwencji w działaniu. Bo czy nie lepiej pasowałyby w ich miejsce eleganckie zegary analogowe z grawerowanymi tarczami? Tym bardziej, że możliwości tego ciekłokrystalicznego ekranu w zakresie prezentowania danych nie rzucają na kolana i ograniczają się w zasadzie do wyświetlania mapy nawigacji i danych z komputera pokładowego.

Zobacz: Volvo stworzyło trzycylindrowy silnik benzynowy z turbo!

Nie każdemu przypadnie do gustu też obsługa auta za pomocą systemu multimedialnego Sensus. Nie zrozumcie mnie źle – pod względem jakości reakcji na dotyk, szybkości działania, funkcji i rozdzielczości ekranu to chyba najlepszy tego typu system na rynku. Ale korzystanie z niego jest czasochłonne, odciąga wzrok od sytuacji na drodze, a na koniec wiąże się z koniecznością czyszczenia ekranu ze śladów po palcach. Cieszy za to fakt, że systemem audio można sterować za pomocą mądrze ulokowanego pokrętła oraz kilku dedykowanych przycisków analogowych. Gdyby dorzucić do tego dwa pokrętła klimatyzacji byłoby prawie idealnie. Amatorom lepszego brzmienia polecam dokupienie niedostępnego w naszym egzemplarzu systemu Bowers&Wilkins. Standardowy zestaw gra mocno, ale brakuje mu głębi i czystości dźwięku.

Volvo XC60 T6 R-Design – silnik 2.0 320 KM

Porządny daily driver, oprócz funkcjonalności na co dzień, powinien też cechować się sportowym charakterem. Prezentowane Volvo XC60 T6 R-Design przynajmniej na papierze spełnia ten wymóg. W końcu pod jego maską pracuje aż 320-konny silnik benzynowy, który oprócz turbosprężarki posiada także mechaniczny kompresor! I przyznam, że wbrew opiniom z jakimi spotkałem się na temat tego motoru, jest on naprawdę mocny! Co prawda do pracy bierze się najintensywniej od 2500 obr./min, a jego potencjał momentami trwoni automatyczna skrzynia biegów (Aisin AW TG-81SC) zbyt często posiłkująca się w pracy konwerterem, to jednak w trybie Sport potrafi zabrać się on zdrowo do pracy.

Pomiar osiągów (nawierzchnia sucha, temperatura 2 ° C)
Volvo XC60 T6 2.0T 320 KM AT8 100 km/h 120 km/h 140 km/h 160 km/h 180 km/h 200 km/h 100-200 km/h
Przyspieszenie od 0 do … 5,9 s 7,9 s 10,5 s 13,8 s 18,2 s 24,7 s 18,8 s
Pokonanie 402 m ze startu zatrzymanego 14,1 s (161,6 km/h)

Według naszych pomiarów XC60 T6 przyspiesza 0-100 km/h w 5,9 sekundy, a 0-200 km/h w 24,7 sekundy czyli prawie tak samo szybko jak 317-konny Ford Mustang 2.3 EcoBoost. Jedną czwartą mili (402 m) Volvo pokonuje w 14,1 sekundy osiągając w tym czasie prędkość 161 km/h! A to wynik tylko o 0,3 s gorszy niż do dziś nieodżałowane przeze mnie Volvo S60 Polestar napędzane 3,0-litrowym silnikiem o mocy 350 KM. Sęk w tym, że właśnie w zakresie silnika najbardziej brakujemy mi tego, czym kipiało poprzednie Volvo XC60 T6 – charyzmy!

Zastąpienie potężnego, 6-cylindrowego silnika jego mniejszym, tylko 4-cylindrowym motorem nie obeszło się bezboleśnie. Nowy silnik jest mocniejszy i zapewnia lepsze osiągi, ale jego brzmienie ma zupełnie inną barwę. Wkręcany na obroty zaczyna lekko hałasować i męczyć, podczas gdy jego poprzednik wyzwalał w tym samym czasie prawdziwą burzę emocji i adrenaliny! Osobiście po prostu go uwielbiałem!

Dźwięk starego motoru miał w sobie to coś, czym zawstydzał rzędowe silniki BMW. Z jednej strony nadawał on jeździe emocji, z drugiej czynił ją dystyngowaną. Wystarczyło tylko lekko wcisnąć gaz, aby dać innym kierowcom jasno do zrozumienia, że to 6-cylindrowy motor z wyższej półki. Taki jakiego nie można mieć w mocnym hot hatchu czy limuzynie dla ludu. Normy emisji spalin narzucone przez lobbystów z UE spowodowały jednak, że Volvo wycofało się z tego silnika. Ale czy nowy motor faktycznie jest bardziej przyjazny środowisku? Nie jestem do tego przekonany. Zużycie paliwa jest zbliżone, bowiem trudno oczekiwać, aby ciężki SUV z bardzo wysilonym silnikiem był oszczędny. W mieście spalanie 2,0-litrowego motoru waha w przedziale 13-16 l/100 km, na trasie spada do ok. 10 l/100 km. Jeśli kierowca jeździ „o kropelce”, to faktycznie będzie w stanie osiągać minimalnie niższe wyniki w spalaniu, ale taka jazda kłóci się moim zdaniem z motywami wyboru wersji T6.

Volvo XC60 T6 R-Design – nietypowe zawieszenie

To co pozytywnie mnie zaskoczyło w Volvo XC60 T6 to jego prowadzenie. Tak, wiem. Na 21-calowych, niskoprofilowych oponach, bez pneumatycznych miechów i z lekko utwardzonym zawieszeniem jest to wyjątkowo sztywne auto, którym jazda po dziurawych drogach potrafi naprawdę zaboleć (warto poważnie zastanowić się nad opcjonalną pneumatyką przy takich felgach). Ale biorąc pod uwagę fakt, że tylne zawieszenie opiera się na resorze poprzecznym (!), a masa auta przekracza 2 tony, to muszę przyznać, że jakość prowadzenia w trakcie szybkiej jazdy w slalomie jest naprawdę dobra.

Auto co prawda odczuwalnie przechyla się na boki, ale długo pozostaje stabilne i przewidywalne, a po przekroczeniu granicy przyczepności opon, szybko jest ustawiane do pionu poprzez system ESP. Nie ma co oczekiwać od XC60 II zwinności na zakrętach rodem z Porsche Macana czy nawet Audi Q5 II, bo auto jest cięższe i ma wyraźnie większą skłonność do podsterowności, ale na tle znacznie tańszych i lżejszych SUV-ów pokroju Kii Sportage, Toyoty RAV4 czy Hondy CR-V jest to zupełnie inna liga, inny świat. Tym bardziej, że Volvo nie boi się też dużych prędkości na autostradzie, dając poczucie mocnego osadzenia na ziemi.

Decydując się na Volvo XC60 na dużych kołach warto poważnie zastanowić się nad dokupieniem zawieszenia pneumatycznego. Na zniszczonych, gruntowych drogach wstrząsy w kabinie są podobnie odczuwalne jak w typowo sportowych hot hatchach.

Przy tym wszystkim dziwi fakt, że do tak sztywnego zawieszenia nie zastosowano układu kierowniczego o znacznie bardziej bezpośrednim przełożeniu. To ile pracy trzeba włożyć w pokonanie takim XC60 małego ronda pod marketem mogłoby Was zadziwić. Oddać należy przekładni, że pracuje wyjątkowo precyzyjnie. Ale o jakimkolwiek sportowym feedbacku z jej strony możecie po prostu zapomnieć. Szkoda, w końcu to prawie najmocniejsza wersja w gamie i można było pokusić się o nadanie jej układowi kierowniczemu choćby odrobiny sportowego sznytu.

Volvo XC60 T6 R-Design – hamulce i droga hamowania

O sportowych właściwościach nowego Volvo XC60 możemy za to mówić w odniesieniu do układu hamulcowego wersji T6, który wymiarami i skutecznością dorównuje, a nawet przewyższa te stosowane w sportowych hot hatchach. Z przodu pracują 345- a z tyłu 320-milimetrowe tarcze wentylowane, co w połączeniu z dobrymi oponami zimowymi sprawia, że nawet w zimowych warunkach  XC60 zatrzymywało się z prędkości 100 m/h na dystansie zaledwie 39 m!

Pomiar osiągów Volvo XC60 T6 (nawierzchnia sucha, temperatura 2 °C)
Droga hamowania 100-0 km/h 39,0 m

Jestem więcej niż pewny, że w lepszych warunkach pogodowych i na dobrych oponach letnich, można by skrócić drogę hamowania nawet do niesamowitych 34 m!

Volvo XC60 T6 R-Design – napęd AWD

Czy o czymś jeszcze powinien Wam napomnieć? O napędzie 4×4. Działa zdecydowanie lepiej niż w autach Volvo sprzed dekady. Potrafi tak rozdzielać moment obrotowy na obie osie, aby na śliskiej drodze kierowca mógł przejść z podsterowności w nadsterowność, korygując niekorzystny tor jazdy pojazdu i uniknąć w ten sposób wypadku. Do tego chętnie współpracuje on z układem napędowym i w razie konieczności bez zwłoki wystrzeliwuje auto z miejsca nawet na jezdni pokrytej dużą ilością wody.

Volvo XC60 T6 R-Design – systemy bezpieczeństwa i cena

Na koniec nie można nie wspomnieć o bogactwie systemów bezpieczeństwa. W Volvo XC60 II można chociażby jednym wciśnięciem przycisku na kierownicy aktywować tryb adaptacyjnego tempomatu i asystenta pasa ruchu. Układ działa na tyle dobrze, że gdy musiałem na dłuższą chwilę oderwać wzrok od sytuacji na drodze i pozbierać z ziemi szczątki naszej kamery, mogłem szybko i ze spokojem przekazać stery autu. Fantastyczne są także reflektory ledowe o szerokiej i bardzo jasnej wiązce światła oraz kamera 360° obrazującą dokładnie sytuację wokół auta. Najechanie na niskie przeszkody znajdujące się w otoczeniu auta staje się prawie niemożliwe.

A to wszystko za cenę 305 tys. zł bez rabatów. Czy to dużo? Bardzo dużo, jeśli odnosimy cenę do SUV-ów niższej klasy, które tak naprawdę nie stanowią żadnej alternatywy dla Volvo. Audi i BMW są co najmniej tak samo drogie, choć posiadają w ofercie większe, 6-cylindrowe silniki. Najgroźniejszym rywalem wydaje się być dla Volvo Jeep Grand Cherokee, który kosztuje podobnie, a jest większy, potężniejszy, lepszy w terenie i świetnie wyposażony, za to nie tak wysublimowany i bezpieczny jak XC60. Szkoda, że do tej pory XC60 II nie doczekało się sportowej wersji od Polestara. Takiej jaką oferowano w poniższym Volvo S60:

Zobacz: Test Volvo S60 Polestar 3.0 T6

Test Volvo XC60 T6 R-Design

Ocena

80 %
Opinia autora: "Ma niezwykle twarde zawieszenie, mocny silnik gwarantujący świetne osiągi, a do tego naprawdę wydajne hamulce, ale w żadnym wypadku nie jest autem sportowym. Wręcz przeciwnie. Przepiękne wnętrze, dobre wyciszenie, a do tego bogate wyposażenie i szeroka paleta systemów bezpieczeństwa sprawiają, że jazda nim relaksuje, odpręża i daje poczucie bezpieczeństwa. XC60 jest bardzo skuteczne na drodze, ale jeśli masz sportowe zapędy i szukasz rodzinnego auta dającego frajdę z dynamicznego pokonywania nim każdego kilometra, to pomyliłeś adresy!"
świetne osiągi, skuteczne hamulce, pewne zachowanie na drodze, napęd 4x4, wygodne fotele sportowe, świetnie wykonane i przestronne wnętrze, znacznie lepsze wyciszenie kabiny, wysoki poziom bezpieczeństwa, nowoczesne wyposażenie, świetne reflektory,
twarde zawieszenie oparte z tyłu na resorze,mało bezpośredni układ kierowniczy, duża masa odczuwalna w zakrętach, momentami za długi kickdown, mało szlachetny dźwięk silnika, nieco zbyt nadgorliwa elektronika, angażujący kierowcę system Sensus

Cena

305 430 PLN

Dane podstawowe

Marka:
Volvo
Model:
XC60
Rok produkcji:
2018
Cena samochodu:
238 800 zł
Ocena samochodu:
80 %
Test zderzeniowy Euro NCACP:
5 gwiazdek

Osiągi samochodu

Przyspieszenie 0-100 km/h:
5,9 s
Prędkość maksymalna:
230 km/h
Zużycie paliwa w mieście:
9,7 l
Zużycie paliwa poza miastem:
6,6 l
Zużycie paliwa średnio:
7,7 l

Układ napędowy

Rodzaj silnika:
benzynowy
Położenie silnika:
poprzeczne z przodu
Zasilanie alternatywne silnika:
Wtrysk paliwa:
bezpośredni
Układ cylindrów:
rzędowy
Liczba cylindrów:
4
Liczba zaworów:
16
Pojemność silnika:
1969 cm3
Oznaczenie silnika:
B4204T27
Silnik doładowany/wolnossący:
doładowany
Rodzaj doładowania:
turbodoładowanie i kompresor
Rodzaj turbosprężarki:
stała geometria kierownic
Moc maksymalna:
320 KM
Moc maksymalna silnika spalinowego:
320 KM
Prędkość obrotowa dla maksymalnej mocy silnika:
5700 obr./min
Maksymalny moment obrotowy silnik spalinowego:
400 Nm
Prędkość obrotowa dla maksymalnego momentu obr.:
2200-5400 obr./min
Skrzynia biegów:
automatyczna
Typ automatycznej skrzyni biegów:
skrzynia automatyczna hydrokinetyczna
Liczba biegów:
8
Rodzaj napędu:
4x4
Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu LSD:
nie

Nadwozie

Rodzaj nadwozia:
SUV+terenowy
Rozstaw osi:
2865 mm
Długość nadwozia:
4688 mm
Szerokość nadwozia:
1902 mm
Wysokość nadwozia:
1658 mm
Prześwit:
21 mm
Współczynnik oporu powietrza Cx:
0,32
Masa własna:
2009 kg
Ładowność:
622 kg
Pojemność bagażnika (standardowa):
505 l
Pojemność bagażnika (maksymalna):
1432 l
Pojemność zbiornika paliwa:
60 l

Układ hamulcowy

Przednie hamulce:
tarcze wentylowane
Tylne hamulce:
tarcze wentylowane
Średnica przednich hamulców:
345 mm
Średnica tylnych hamulców:
320 mm

Podwozie

Zawieszenie przednie:
kolumny MacPhersona
Zawieszenie tylne:
oś sztywna
Liczba obrotów kierownicy:
3,0
Średnica zawracania:
11,8 m
Opony:

Dane testowe

Zużycie paliwa w mieście:
13,8 l/100
Zużycie paliwa poza miastem:
10,0 l/100
Zużycie paliwa srednio:
12,0 l/100
Prędkość obrotowa silnika przy 140 km/h:
2250 obr./min
Przyspieszenie 0-100 km/h:
5,9 s
Przyspieszenie 0-200 km/h:
24,7 s
Przyspieszenie 80-120 km/h:
3,7 s
Przyspieszenie 100-200 km/h:
18,8 s
Czas przejazdu 1/4 mili:
14,1 s
Droga hamowania 100-0 km/h:
39,0 m

8
Dodaj komentarz

avatar
6 Comment threads
2 Thread replies
11 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
8 Comment authors
Daily DriverKrzysztofKrukuArcziAnton Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Kruku
Gość
Kruku

w sumie jeden z najlepszych i najobszerniejszych testów XC60 jaki czytalem mimo że widać ze nie jest to auto takie jakie testujecie na co dzien 🙂 a tak podpytam – Jeep Cherokee SRT8 jak prowadzi sie na tle tego XC60? tak szczerze? bo Jeep jeszcze wieksza locha.

Arczi
Gość
Arczi

Ciężka locha.

Anton
Gość
Anton

Nowe Volva są piękne i potężne. Wykonanie jest o klasę lepsze niż Mercedes. Czekam jednak na elektryczne wersje bo te silniki są małe i strasznie wyją. Byłem na jazdach XC60 T8 i jest podobnie jak pisze autor o T6. Dlatego czekam na kolejną porcję Jaguarow I-Pace na prąd. Bo pierwsza partia już została sprzedana i trzeba czekac……jak za PRL.

Basia
Gość
Basia

Ładnie się prezentuje na zdjęciach. Chciałam namówić męża ale ten nowy model jest sporo droższy od poprzednika 🙁 i raczej braliśmy D4. Choć opinie przeciętne o tej wersji bo podobno terakocie strasznie. To prawda l?

cinema
Gość
cinema

Ten silnik 2.0 to nie dosc ze brzmi slabo to jeszcze sie sypie. Forum Volvo juz huczy o tym.

Krzysztof
Gość
Krzysztof

Gdzie tak piszą nie znalazłem -mam xc60 t5 245 koni 8 biegów 16 rok i nie widze problemów w tym modelu kolega ma taką samą bude z 5 cylindrowym 6 biegów,o niebo głośniej ma . u mnie cichuteńko